Wielka promocja z okazji Święta Kina. Te filmy za grosze obejrzysz na dużym ekranie

Kino nie musi być drogie. 30 września będziecie mogli oglądać filmy na wielkim ekranie za jedyne 12 zł. W tegorocznym Święcie Kina udział biorą multipleksy (Cinema City, Helios, Multikino) oraz mnóstwo kin studyjnych. Dzięki temu macie okazję za grosze obejrzeć produkcje zarówno te rozrywkowe, jak i bardziej ambitne. Do wyboru, do koloru.

Promocyjna cena biletów z okazji Święta Kina to zachęta, żeby nadrobić zaległości i sięgnąć po tytuły, które zaraz znikną z repertuarów. Z drugiej jednak strony to też idealna okazja, aby zapoznać się z gorącymi nowościami. Ba! Można przecież załapać się nawet na przedpremiery niektórych tytułów.

Tego filmu nie można nie znać. "Barbie" w lipcu podbiła ekrany światowych kin, zarabiając łącznie prawie 1,5 mld dolarów. Co prawda trafiła już na platformy VOD, ale wykupienie do niej dostępu kosztuje zdecydowanie więcej niż 12 zł. Dlatego jeśli należycie do grupy osób, które produkcji jeszcze nie widziały, to idealna okazja, żeby nadrobić tę wstydliwą zaległość na wielkim ekranie. Najlepiej do pary z również wciąż obecnym w repertuarach "Oppenheimerem".

Na Spider's Web dużo już o "Barbie" pisaliśmy:

Dawno żaden polski film nie rozpalił opinii publicznej tak, jak zrobiła to "Zielona granica". To opowieść o psycholożce, która dołącza do aktywistów wspierających uchodźców na polsko-białoruskiej granicy. Dzięki Świętu Kina za grosze możecie sprawdzić, czy to rzeczywiście - jak twierdzą przedstawiciele partii rządzącej - "antypolski paszkwil" i słusznie przez niego do łask wróciło zawołanie "tylko świnie siedzą w kinie".

O "Zielonej granicy" i związanych z nią kontrowersjach więcej poczytasz na Spider's Web:

Jak Jan Holoubek zrobi film lub serial, to się go ogląda z zapartym tchem. Nie inaczej jest w przypadku "Doppelgangera. Sobowtóra". Twórca "Rojst" i "Wielkiej wody" tym razem postanowił spróbować swoich sił w konwencji thrillera szpiegowskiego. To opowieść o agencie służb specjalnych, który przejmuje tożsamość innego mężczyzny. Nie dość, że produkcja wygląda stylowo, to jeszcze wciąga niczym bagno.

Nowy film Kingi Dębskiej ("Moje córki krowy", "Zupa nic") wejdzie do regularnej dystrybucji dopiero 6 października. W najbliższą sobotę w ramach Święta Kina można go jednak złapać na pokazach przedpremierowych. To opowieść o przykutej od dziecka do wózka nastolatki, która zaraża wszystkich swoim optymizmem. W życiu Anastazji, samotnie wychowującego ją ojca i jej starszej siostry znienacka pojawia się przebojowa sąsiadka, co pozwala całej trójce odkryć siebie na nowo.

To romantyczna komedia science fiction. Co to oznacza? Mamy dwójkę bohaterów: on to playboy i nadęty bufon, a ona naciągaczka. Łączy ich to, że obydwoje w niekoniecznie legalny sposób wykorzystują swoje roboty-klony. Wysyłają je na randkę, a one... się w sobie zakochują i uciekają. Szykujcie się na mnóstwo zabawnych sytuacji. Film podobnie jak "Święto ognia" do regularnej dystrybucji wejdzie 6 października, a 30 września można go obejrzeć na pokazach przedpremierowych.

Listę kin biorących udział w akcji, znajdziecie na stronie Święta Kina.