REKLAMA

Znana raperka pocisnęła swoim największym fanom: "Odłóż telefon i znajdź pracę"

Doja Cat mocno pocisnęła swoim fanom. Kiedy raperka ostro podsumowała nazwę jednej z jej grup fanowskich i to, jak określają się jej członkowie, na Instagramie artystki posypała się lawina negatywnych komentarzy.

Doja Cat, fot.: DFree, Shutterstock
REKLAMA

Doja Cat to jedna z bardziej ekscentrycznych artystek młodego pokolenia. Raperka zaskakuje zwykle swoimi kreacjami artystycznymi - mowa tu o pokazie mody Schiaparelli Haute Couture, gdzie przed obiektywami aparatów pozowała ubrana w 30 tys. czerwonych kryształów Swarovskiego czy o tegorocznej Met Gali, kiedy w przebraniu kotki Lagerfelda udzieliła najdziwniejszego wywiadu w historii prestiżowej imprezy. Zachwyt nad często kontrowersyjnymi posunięciami raperki nie byłby jednak tak ogromny, gdyby nie wsparcie licznego grona fanów, którzy w każdym przypadku wspierają swoją idolkę. Okazało się jednak, że ich miłość nie została odwzajemniona, a wręcz można powiedzieć, że zmieszana z błotem.

Czytaj także: O tej stylizacji na Met Gala 2023 mówili wszyscy. Jared Leto przebrał się za kota Karla Lagerfelda

REKLAMA

Doja Cat pocisnęła swoim fanom. Poszło o nazwę fanowskiej grupy

Fani Taylor Swift to "Swifties", fan base Justina Biebera określa się jako "Beliebers", a Nicki Minaj nazywa swoją grupę najwierniejszych fanów "Barbz". Liczne grono miłośników i miłośniczek Doja Cat do tej pory nadało sobie nazwę "Kittenz", czyli po prostu "Kociaki". Okazało się jednak, że artystce nazwa nagle nie przypadła do gustu, o czym nie omieszkała wspomnieć w mediach społecznościowych z rozbrajającą szczerością:

Moi fani nie mają gównianego określenia. Jeśli nazywasz siebie "kociakiem" lub pieprzonym "kittenz" to znaczy, że powinieneś odłożyć telefon, znaleźć pracę i pomóc rodzicom w domu

- ostro podsumowała Doja Cat.

Nie spodobało się to fanom raperki, którzy gorzko zaczęli komentować jej ostatnie zdjęcie na Instagramie. Zwrócili oni uwagę na to, że jej podejście do fanów jest bardzo słabe i że artystka "traktuje ich jak gówno". "Nigdy nie bądź przeciwko swoim ludziom" - pisali inni, podkreślając, że to tylko dzięki fanom, którzy wspierają Doję, raperka może kreować się na taką, jaka właśnie jest.

Nieprzychylne komentarze na Instagramie nie były jednak jedynym skutkiem burzy, którą wywołała artystka. Okazało się, że założyciele jej fanowskich kont na Twitterze zaczęli także masowo dezaktywować swoje konta po tym, gdy Doja ostro skrytykowała to, jak siebie nazywają.

REKLAMA
Doja Cat ostro skrytykowała swoich fanów

Zdjęcie główne: Doja Cat, fot.: DFree, Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA