Ten ważny element musi pojawić się w filmach Costnera. Bez tego jego produkcje nie mogłyby powstać
Kevin Costner przyznał, że kręci filmy dla mężczyzn. Mimo to reżyser westernu "Horyzont" stwierdził, że zawsze stara się uwzględnić w swoich produkcjach silne kobiece bohaterki, bez których jego filmy nie miałyby szansy powstać.

Wokół Kevina Costnera w ostatnim czasie zrobiło głośno za sprawą jego powrotu (a właściwie odwrotu) w związku z "Yellowstone". Odtwórca roli Johna Duttona postanowił bowiem pożegnać się ze swoim bohaterem i odejść z serialu. Costner zmieniał później zdanie kilka razy, lecz twórca produkcji, Taylor Sheridan, postawił sprawę jasno i podkreślił, że scenariusz do 2. części 5. sezonu jest już napisany, a postać Johna Duttona nie została w nim uwzględniona. Ostatecznie Costner oficjalnie ogłosił, że nie wróci do "Yellowstone" i finał odbędzie się bez niego.
Winowajcą tej serii nieporozumień między aktorem a reżyserem był "Horyzont", wymarzony projekt Kevina Costnera, któremu chciał się w pełni oddać, lecz w związku z opóźnianiem zdjęć do "Yellowstone" nie mógł tego zrobić. Teraz w kinach można już oglądać 3-godzinną produkcję "Horyzont. Rozdział 1" w reżyserii Costnera. Kto może ją obejrzeć? Oczywiście wszyscy. Twórca podkreślił jednak, że z zamysłu tworzy filmy dla mężczyzn, choć okazuje się, że bez kobiet nie miałaby one szansy powstać.
Costner stwierdził, że w filmach dla mężczyzn muszą pojawić się silne kobiece bohaterki
Reżyser, który promuje obecnie film "Horyzont. Rozdział 1" wziął udział w podcaście Josha Horowitza "Happy Sad Confused", gdzie na temat produkcji wypowiadał się wraz ze swoimi współpracownikami. Wspomniał m.in. o pisaniu kobiecych postaci, które nie zawsze są widoczne w westernach.
Kiedy zaczynasz pisać, pytasz: "Gdzie jest kobieta?". To po prostu napędza historię w każdym wątku. Wydawało mi się to takie proste. Po prostu nie mogłem sobie wyobrazić sceny, która nie przedstawiałaby kobiety lub młodej dziewczyny wychowywanej przez silną kobietę
Dodał, że choć robi filmy dla mężczyzn, elementem, bez którego jego filmy nie mogłyby powstać, są właśnie kobiece bohaterki:
Robię filmy dla mężczyzn. To jest to co robię. Ale nie zrobię filmu, jeśli nie będę miał silnych kobiecych postaci, i tak prowadzę swoją karierę. Myślę, że dlatego mam takie poparcie. Dziękuję kobietom, że przyciągnęły tu swoich mężczyzn. W końcu to był western.
O Kevinie Costnerze czytaj w Spider's Web:
"Horyzont. Rozdział 1" to pierwszy projekt reżyserski Costnera od 20 lat. Film zdobywcy Oscara to początek westernowej sagi, który skupia się na tysiącu marzycieli, którzy przemierzają terytoria USA w poszukiwaniu lepszego jutra i swojego miejsca na Ziemi. Bohaterowie mierzą się z atakami rdzennych mieszkańców, napaściami bandytów, ale również swoimi słabościami i gniewem natury. Krwawa wojna secesyjna zbiera swoje żniwa i tylko nieliczni będą mieli szansę pomyślnie zakończyć swoją wielką podróż.
Film "Horyzont. Rozdział 1" obejrzycie w kinach.