Max wystartował. To koniec starego, dobrego HBO i zapowiedź końca Playera

To była bardzo dziwna decyzja i zaskoczyła nawet obeznanych w temacie komentatorów. HBO Max żył zaledwie 3 lata. Jednak wielkie korporacyjne zmiany wywołały prawdziwe trzęsienie ziemi, fuzja dwóch korporacji Warner Bros. i Discovery wymusiła optymalizację wielu korporacyjnych procesów. Jednym z nich było stworzenie jednego wielkiego serwisu dla wszystkich treści. Tak właśnie narodził się pomysł na Max (klik).

Czytaj także: Jak przejść z HBO Max na Max? Logowanie, cena i wszystko, co musisz wiedzieć

Dzisiejsza premiera jest o tyle zaskakująca, że serwis rzeczywiście wystartował z samego rana i… działa. Wiadomo, że nie jest jeszcze dostępny na wszystkich urządzeniach, ale jest to kwestia czasu – choć jednocześnie na niektórych telewizorach aplikacja HBO Max pozwala jeszcze na oglądanie poszczególnych treści.

W ofercie Max ma znaleźć się 27 tys. godzin treści, z czego jedną czwartą stanowiły będą produkcje polskie. Co ważne, Max to platforma, która pod swój parasol bierze nie tylko treści ze starego serwisu, ale również dorzuca sporo polskich tytułów. Na Max znajdziecie bowiem bibliotekę tytułów dostępnych w Playerze. Są tu zarówno seriale (m. in. „Skazana", „Pati”, „Herkules”, „Camera Cafe”), ale również programy TVN-u (m. in. „Top Model”, program Kuby Wojewódzkiego, „Azja Express”). Max oferuje również możliwość oglądania telewizji w ramach aplikacji, w tym właśnie programów TVN.

Co ważne nowe sezony programów TVN-u będą trafiały właśnie do Max. Player będzie zmieniał się w bezpłatny serwis z reklamami - jak dowiedzieliśmy się na spotkaniu z decydentami, nie uświadczymy tam już premierowych treści. Dowodzi tego fakt, że jeden z największych hitów Playera i TVN-u nie trafił do Playera, a od razu do Maxa. Chodzi rzecz jasna o najnowszy, czwarty sezon "Skazanej". To jeden z koni pociągowych debiutującej dzisiaj marki, a wcześniej klejnot w koronie właśnie Playera. Doskonale pokazuje to, który serwis jest priorytetem korporacji.

W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Max posiada dość zróżnicowaną ofertę cenową. Pakiety różnią się od siebie jakością wyświetlanego obrazu, obecnością reklam, a także limitami tytułów do pobrania, aby później oglądać je online.  

Czytaj także: Max: ceny pakietów. Ile kosztuje subskrypcja? Porównujemy z innymi serwisami VOD