Lewandowski: śpiewa sobie w duecie z Quebonafide na własnej imprezie. Internauci: żenujące
Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską. Na imprezie celebrującej tę okazję pojawiło się, rzecz jasna, sporo sław. Jedną z nich był raper Quebonafide, z którym piłkarz zaśpiewał w duecie jeden z hitów. Nagranie weselnych wygłupów trafiło do sieci, a internautom się ulało.
Robert Lewandowski i Quebonafide zaśpiewali w duecie jeden z hitów rapera - numer „Candy” z bonusowej EP-ki „Dla fanek Euforii” z 2017 roku. Performance „Lewonafide” to nic innego jak zwykła zabawa - panowie wygłupiali się podczas imprezy z okazji odnowienia przysięgi małżeńskiej piłkarza z żoną Anną. Para pobrała się dziesięć lat temu, w czerwcu 2013 roku.
Teraz urządzili huczne przyjęcie w ogrodzie pewnej toskańskiej posiadłości. Goszczący tam raper dał krótki występ, a nieco ponad półminutowe nagranie wokalnych popisów sportowca musiało, rzecz jasna, trafić do sieci. Na swoim instastory opublikowała go sama Anna Lewandowska. Poza tym wśród gości nie zabrakło Natalii Szroeder, Pauliny Krupińskiej z Sebastianem Karpielem-Bułecką, Mariny i Wojciecha Szczęsnych czy Marcina Kulczyka.
Lewandowski śpiewa na własnej imprezie. "Żenada"
O ile osoby wpływowe i znane, posiadające olbrzymi wpływ na swoich wielbicieli i szerszą publikę, w istocie powinny starać się unikać pewnych szkodliwych słów i zachowań, o tyle - przynajmniej w moim odczuciu - dobra zabawa na własnej imprezie nie jest raczej niczym problematycznym. Na opublikowanym wideo ludzie śpiewają, bawią się i tańczą, co w pewnym sensie można określić mianem najbardziej naturalnych ludzkich aktywności. Materiał nie pokazuje absolutnie niczego niewłaściwego - a mimo tego okazał się być nie do przetrawienia dla zaskakująco wielu osób.
Oczywiście, nie jestem świeży w Internecie, by dziwić się, że kogoś drażnią bogaci i popularni - niezależnie od tego, co akurat robią (często, rzecz jasna, dają ku temu realne powody). A jednak reakcje na pewne okoliczności wciąż potrafią mnie zaskoczyć. Z całą pewnością warto wyrażać sprzeciw i dać wyraz krytyce, gdy ktoś dopuszcza się czynów, ja wiem, obiektywnie krzywdzących czy destrukcyjnych. Ale - pytam poważnie - dlaczego komukolwiek przeszkadza śpiewający Lewandowski?
Czytaj także:
Ku*wa jakie to żałosne
- czytamy w odpowiedziach na Twitterze. Pisownia oryginalna.
Żeby miał tyle honoru jak zer na swoim koncie
Buraki bez klasy przy pieniadzach
Nikt z nas nie czuje potrzeby, by nagrywać swoje ryki będąc najeba*um w 3 dupy
moje reakcje po kolei 1. dlaczego on coś takiego robił gdy widział że obok nagrywa go pełno ludzi 2. Dlaczego przynajmniej jednej z tych osób udało się opublikować nagranie 3. Dlaczego osobą która opublikowała nagranie jest jego żona??????
Widze że poszli mocno w strone reguły "Nie wazne co o Tobie pisza byleby pisali" Wizerunkowo sa coraz niżej. I to nie opinia, to fakt
Fot. Christian Bertrand, Shutterstock
