W nowym sezonie „Rodu smoka” twórcy zaprezentowali zupełnie nową czołówkę. Tym razem jest ona bardzo symboliczna i opowiada o losach Westeros. Wyjaśniamy, co przedstawia.
Czołówka z „Gry o tron” stała się na tyle kultowa, że twórcy „Rodu smoka” postanowili zostawić charakterystyczną muzykę, a przy okazji zbawić się trochę jej znaczeniem. W pierwszym serialu oglądaliśmy mapę Westeros i przyległości, która zmieniała się w zależności od tego, co działo się w serialu.
„Ród smoka” w 1. sezonie pokazał strugi krwi płynące przez Valyrię, dawne królestwo Targaryenów. Ten kamienny model mógł przypominać te, które niemalże przez cały sezon wykonywał król Viserys w swojej hobbystycznej pasji. Nowym sezonie twórcy zupełnie zmienili estetykę. Tym razem nie widzimy już kamiennego modelu, a krew wsiąkającą w materiał, przywodząc na myśl arrasy wiszące gdzieś na królewskim dworze, mające upamiętniać historię rodu.
Ród smoka: zupełnie nowa czołówka w 2. sezonie
Rzeczywiście ją upamiętniają, choć nie wszystkie elementy są w niej jasne. Pierwsze przedstawienie sięga jeszcze do Valyrii (widać ten sam budynek, który był na czołówce do premierowego sezonu), a następnie człowieka z jasnymi włosami, w którego wymierzony jest sztylet. To zapewne jakaś dawna opowieść o Targaryenach.
Następnie czołówka rozrysowuje kolejne zdobienia urozmaicające arras, aby pokazać zagładę Valyrii, o której wiemy, że wybuch wulkany zniszczył tamten kontynent i zmusił smoczy ród do przeniesienia się do Westeros.
Kolejny fragment to już lepiej znana, bo bardzo dokładnie opisana przez Martina, historia. Widzimy 3 smoczych jeźdźców, którzy właśnie podbijają Westeros. To Aegon nazwany potem Zdobywcą, a także obie jego siostry. To właśnie po tym bohaterze imię nosi pierworodny syn Viserysa i to właśnie dlatego nałożono mu na głowę koronę tego właśnie władcy. Choć to właśnie wojowniczy król jest punktem odniesienia dla całego rodu Targaryenów, to wielokrotnie przekonamy się, że Aegon II choć bardzo by chciał, to nie dorasta do pięt władcy, który podbił aż 7 królestw (no, prawie 7).
Kolejny istotny z perspektywy serialu wątek, to zniszczenie Harrenhal
Harrenhal był największym zamknie Siedmiu Królestw, został wybudowany przez Harrena Czarnego. Był to pyszny i pewny siebie władca, który uważał, że wybudował twierdzę nie do zdobycia. Gdy Aegon Zdobywca podbijał kontynent i spotkał się z odmową ugięcia kolan przez Harrena, spalił go żywcem i przy okazji podniszczył jego twierdzę. Z perspektywy „Rodu smoka” jest to bardzo ważna budowla. Zdobycie Harrenhal było jednym z najważniejszych zwycięstw Zdobywcy, dlatego już na następnym fragmencie czołówki jasno widać, jak wasalizuje on kontynent.
Śmierć okrutnego króla
Następna bardzo brutalna scena przedstawia (zapewne) zamordowanie Maegora. Ten władca był synem Aegona, który ukradł tron synowi swojego przyrodniego brata. Władcę tego nazywano Okrutnym, a także „zabójcą krewnych”. Martin nie ujawnia, jak zginął, ale pewne jest, że umarł na Żelaznym Tronie. Autor kroniki przywołuje legendy, że to sam tron miał go zabić i że władca został znaleziony ranny z jednym z mieczy wbitym w podbródek.
W następnej scenie widać króla Jaehaerysa i królową Alysanne. To on właśnie zwany był Starym królem. Rządził przez 50 lat, a na czas jego panowania przypada świetność królestwa. To właśnie on zwołał Wielką Radę, która odpowiadała za wybranie Viserysa (znanego z 1. sezonu serialu) jako jego sukcesora. I to właśnie to wydarzenie widzimy na kolejnej scenie z Arrasu.
Następnie arras przypomina już sceny dobrze znane z serialu. Widać królową Alicent, a także Rhaenyrę i stronników obu kobiet, a na koniec jedną z ostatnich scen 1. sezonu, czyli śmierć młodego księcia Lucerysa.
Nie wiesz, o co chodzi lub nie pamiętasz 1. sezonu "Rodu Smoka"? Z naszych tekstów wszystkiego się dowiesz: