"Shrek 5" wreszcie powstanie? Słowa Eddiego Murphy'ego wiele wyjaśniają
Sugestie, jakoby piąta część "Shreka" powstała, pojawiają się co jakiś czas. W minionym roku opowiadał o tym Antonio Banderas, jednak jego słowa w żaden sposób nie zostały oficjalnie potwierdzone przez twórców kultowej animacji. Teraz na temat 5. odsłony "Shreka" wypowiedział się Eddie Murphy, związany z rolą Osiołka. Aktor nie ukrywa, że chętnie powróciłby na plan.
To że "Shrek" jest animacją kultową, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Do tej pory powstało cztery części, a od dłuższego czasu krążą sugestie, że wkrótce pojawi się piąta odsłona. Na razie to tylko sugestie, podgrzewane co jakiś czas przez aktorów, użyczających swoich głosów. W ubiegłym roku o planach stworzenia 5. części opowiadał Antonio Banderas, użyczający głosu Kotu w butach.
Jestem związany z postacią tego kota od 20 lat. Gdy po raz pierwszy użyczałem mu głosu, pracowałem na Broadwayu, więc tam wziąłem udział w pierwszych nagraniach. W sumie zrobiłem z nim już pięć filmów. Szykuje się też szósty, bo Shrek prawdopodobnie powróci w piątym filmie cyklu - mówił Banderas cytowany przez portal Deadline. Mijają kolejne miesiące, lecz konkretów odnośnie 5. części "Shreka" brak.
Eddie Murphy o 5. części "Shreka". "Zrobiłbym nowego Shreka bez wahania".
Tymczasem coraz więcej aktorów kojarzonych ze "Shrekiem" zapowiadała, że byliby chętni na powrót do kultowej animacji. Eddie Murphy, który zdobył popularność kreacją Osiołka, w najnowszym wywiadzie zdradził, że bardzo chętnie powróciłby na plan "Shreka". Aktor podczas promocji jego najnowszego filmu "My i wy" podkreślił, że jest bardzo otwarty na powrót do roli Osiołka. Nawiązał też do "Kota w butach", który doczekał się spin-offu w dwóch odsłonach.
Kocham Osła. Gdy zrobili oni filmy o Kocie w butach, pomyślałem od razu: powinni zrobić film o Ośle. Osioł jest zabawniejszy od Kota w butach. Lubię Kota w butach, ale on nie jest tak zabawny jak Osioł. Zagrałbym w filmie o Ośle. Zrobiłbym nowego Shreka bez wahania - czytamy wypowiedź gwiazdora na stronie Deadline.
Ostateczna decyzja należy do DreamWorks Animation
Nadzieja jest, choć wiadomo przecież, że ostateczna decyzja o powstaniu filmu nie należy do Eddiego, tylko do DreamWorks Animation, a zainteresowany gwiazdor nie ma na nią wpływu. Być może po wypowiedziach aktorów związanych z filmem, twórcy "Shreka" w końcu zdecydują się na stworzenie 5. odsłony filmu.