REKLAMA

Gwiazda „Akolity” w nietypowy sposób odpowiedziała na rasistowskie ataki. „Jestem zmęczona"

Kilka dni premierze 4. odcinka „Akolity”, grająca w serialu podwójną rolę Amandla Stenberg opublikowała w mediach społecznościowych nietypową odpowiedź na nieuczciwą krytykę i nienawistne komentarze, którymi wielu widzów obrzuca ją i innych członków ekipy produkcji.

akolita star wars amandla stenberg odpowiedź rasizm teledysk piosenka instagram diss krytyka
REKLAMA

Powody, dla których spore grono widzów atakuje „Akolitę”, nader często bywają niedorzeczne - przykro pisać, ale jest to sytuacja na tyle powszednia i przewidywalna, że zamiast słusznego oburzenia, generuje raczej znudzenie. Pewnie - jest naprawdę wiele powodów, za które można nowy serial z uniwersum Star Wars krytykować: od problemów scenariuszowych (te dialogi...) aż po miejscami niedomagające efekty specjalne. Niestety, choć wielu malkontentów przekonuje, że cały ten review bombing (urządzony swoją drogą tuż po odblokowaniu ocen, czyli w momencie, w którym nikt poza dziennikarzami nie miał prawa zdążyć obejrzeć pierwszych epizodów) albo nie istnieje, albo jest efektem konstruktywnej krytyki i niezadowolenia z kreatywnych decyzji Lucasfilmu, zadziwiająco często niesie za sobą gniew wycelowany w członków obsady. Wszystkie te oskarżenia o (nadużywane słowo) bycie „woke” nader często dotyczą właśnie wyborów castingowych.

Merytoryczna krytyka samej produkcji jest zepchnięta na margines - w zamian komentarze o podłożu rasowym, płciowym czy seksualnym, które są wymierzone we współtworzące serial osoby, zalewają kolejne profile w social mediach (zarówno publicznie, jak i prywatnie). A wszystko to pod płaszczykiem „miłości do marki”. Ofiarą takich ataków stała się teraz przede wszystkim Amandla Stenberg, która wciela się w główną bohaterkę serialu oraz jej bliźniaczą siostrę (Osha i Mae). Teraz postanowiła odpowiedzieć na ataki - w interesujący sposób, bo za pośrednictwem muzyki.

REKLAMA

Akolita: gwiazda nowego serialu Star Wars odpowiada na hejt

25-letnia artystka opublikowała na swoich profilach w mediach społecznościowych w całości wyprodukowany przez siebie klip, w którym zwraca się bezpośrednio do agresorów. W tekście autorka odnosi się do hipokryzji i bigoterii prześladujących ją osób. Jest to też głos sprzeciwu wobec rasizmu, prośba o więcej empatii oraz krytyka tych, którzy nadużywają słowa „woke” by opisać wszystko, przez co czują się zagrożeni albo czego nie rozumieją. Ten zwrot zrodził się w latach 30. XX w. i był używany przez osoby czarnoskóre w celu uświadamiania nierówności społecznych. 

Stenberg przypomina też o licznych atakach wywołanych wyjętym z kontekstu fragmentem starego wywiadu. Wielu krytyków aktorki powołuje się właśnie na rozmowę, w której gwiazda miała mówić o „płaczu białych osób”, co jakimś cudem powiązano z „Akolitą” i celowym „atakowaniem” białych. Rzecz w tym, że wypowiedź była znacznie szersza, a pochodziła z wywiadu w programie „The Daily Show” z 2018 r. Dotyczył on premiery znakomitego filmu „Nienawiść, którą dajesz”, który opowiada o zabójstwie czarnoskórego nastolatka przez amerykańską policję (i w ogóle o rasizmie w tamtejszym społeczeństwie). Okrojony z reszty wypowiedzi fragment stał się wodą na młyn i podsyceniem niechęci wspomnianej części „fanów”.

W podpisie Stenberg zachęca do odpowiedzi na jej diss - również w formie teledysku i z choreografią. 

Ponieważ stworzenie tej piosenki i filmu zajęło mi 72 godziny na laptopie, macie 72 godziny na odpowiedź. I oczekuję choreografii

Niezależnie od tego, czy forma przekazu wywołuje zażenowanie oraz czy posiadająca białych i bogatych rodziców artystka powinna wypowiadać się na temat opresji (to temat na inną dyskusję), wiele fragmentów numeru to słuszne spostrzeżenia - niezależnie od majętności i pozycji, nikt nie powinien mierzyć się z tego typu zmasowanym atakiem (nie wspominając już o tym, że to nie Stenberg odpowiada za tę produkcję). Bo gdy tak się dzieje, mamy do czynienia z formą opresji.

Czytaj więcej o Star Wars:

REKLAMA

Członkowie obsady i ekipy „Akolity” zaczęli już reagować na numer w komentarzach, przekazując młodej aktorce wyrazy wsparcia. Większość odpowiedzi jest jednak bardzo negatywna - internauci (podobnie jak wcześniej) konsekwentnie zarzucają Stenberg rujnowanie uniwersum, życzą jej upadku kariery, obrażają na rozmaite sposoby i tym podobne. Oto merytoryczna, pozbawiona uprzedzeń i zdrowa dyskusja na miarę fandomu w 2024 r.

Akolitę obejrzycie tutaj.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA