REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Kurdej-Szatan cieszy się z wyniku wyborów. Tymczasem ludzie przypominają jej wieloletnią pracę w TVP

Barbara Kurdej-Szatan nigdy nie ukrywała tego, że nie po drodze jest jej z wartościami wyznawanymi przez PIS. Dlatego dość entuzjastycznie zareagowała na pierwsze wyniki exit poll oraz radując się rekordową frekwencją. Nie wszystkim przypadł do gustu jej entuzjazm. Niektórzy zarzucili aktorce to, że gdy pracowała w Telewizji Polskiej, wszystko było dobrze. Kurdej-Szatan postanowiła odpowiedzieć w długim ostrym komentarzu.

16.10.2023
13:52
Barbara Kurdej-Szatan wybory 2023
REKLAMA

O Barbarze Kurdej-Szatan przeczytasz więcej w Spider's Web:

REKLAMA

Kurdej-Szatan świętuje niedzielny wieczór wyborczy. W komentarzach zawrzało.

Wybory parlamentarne za nami. Głosy wciąż są liczone, tymczasem frekwencja, która została podana w poniedziałek wynosi 71,99 proc. Do urn tłocznie ruszyły osoby publicznie, które chętnie udostępniały zdjęcia z lokali wyborczych w swoich mediach społecznościowych. Tuż po ogłoszeniu pierwszych wyników exit poll, wskazujących, że PIS może odsunąć się od władzy, Barbara Kurdej-Szatan nie kryła radości. Nie jest tajemnicą, że celebrytka nigdy nie była fanką Prawa i Sprawiedliwości i w mediach społecznościowych dawała temu wyraz.

W niedzielny wieczór Barbara Kurdej-Szatan opublikowała filmik, gdzie świętuje wyborczy dzień razem z ekipą teatralną. Frekwencja 73 proc. Frekwencja większa niż w 1989 r. Świadczy to o tym, jak bardzo zniszczyli nam kraj. Polacy! Piękna mobilizacja - pisała w niedzielny wieczór Barbara Kurdej-Szatan.

Radość aktorki nie spodobała się niektórym obserwującym. Ci wytknęli jej współpracę z Telewizją Polską, którzy pisali, że jak aktorka pracowała w TVP, wszystko było dobrze, lecz jak "opluła polski mundur" i ją zwolnili, to taka koalicyjna się zrobiła". "Żenada" - pisali internauci.

Kurdej-Szatan odpowiedziała: "Pracować w TVP to ja zaczęłam za starych rządów"

Barbara Kurdej-Szatan postanowiła odpowiedzieć dość obszernym komentarzem, tłumacząc się również ze współpracy z TVP, gdzie przed laty grała w hitowym "M jak miłość" oraz była gospodynią wielu programów rozrywkowych.

REKLAMA

Pracować w TVP to ja zaczęłam za starych rządów. A jak PiS doszedł do władzy i zaczęli wprowadzać te swoje szokujące ustawy - od początku chodziłam na marsze! Od początku mówiłam, co mi się nie podoba! Ale po pierwsze, byłam tam pierwsza! Po drugie: Kurski dopiero się rozkręcał… A jak już czuli się umocnieni i wiedzieli, że wygrają kolejną kadencję, to w 2019 r. zwolnił mnie jednego dnia z prowadzenia wszystkich trzech programów i innych koncertów. Bo właśnie: byłam niewygodna i właśnie mówiłam głośno, co mi się nie podoba. Więc bzdury piszesz, bo nic nie wiesz

zareagowała ostro aktorka.

Warto też zauważyć, jak bardzo pod postem Kurdej-Szatan ludzie wciąż są podzieleni i widać to zarówno wśród zwolenników PIS, jak i KO. Tymczasem oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych Polacy mają poznać we wtorek, 17 października.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA