REKLAMA

HBO dało się przekonać. Prorosyjski aktor usunięty z obsady 3. sezonu "Białego Lotosu"

Niedawno informowaliśmy, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy oficjalnie skrytykowało HBO i twórców Białego Lotosu za obsadzenie w jednej z ról w 3. sezonie serbskiego aktora, Miloša Bikovića. Zaledwie pięć dni później serwis poinformował, że uhonorowany orderem przez samego Władimira Putina artysta został zwolniony.

bialy-lotos-sezon-3-obsada-aktor-zwolniony-hbo-ukraina-rosja-putin-milos-bikovic
REKLAMA

HBO rozwiązało kontrakt z popularnym serbsko-rosyjskim aktorem, Milosem Bikovićem, który miał wystąpić w 3. sezonie cenionego „Białego Lotosu”. To rychła reakcja na krytykę ze strony Ukrainy - tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych alarmowało, że Biković od dawna nie kryje swej prorosyjskiej i proputinowskiej postawy, a inwazja na naszych sąsiadów wcale tego nie zmieniła.

REKLAMA

Biały Lotos 3: HBO zrywa kontakt z Milosem Bikovićem

Serb pracuje w Rosji już od ponad dekady - w 2021 roku otrzymał nawet obywatelstwo od Samego Władimira Putina. Artysta oficjalnie popierał nielegalną aneksję Krymu przez Rosję i nawet nie zająknął się, by potępić najechanie Ukrainy w 2022 roku. Co więcej, w 2018 z radością przyjął order za zasługi dla rosyjskiej kultury i sztuki - również od Putina. 

HBO zdecydowało, że stacja i subskrybenci nie będą składać się na pensję popularnego w Serbii aktora. Trudno się dziwić: jego zachowanie od lat sugeruje poparcie dla zbrodniarza - ochoczy udział w rosyjskich filmach i programach, w tym w reżyserii zwolennika wojny Nikity Michłkowa to wisienka na torcie. Co więcej Biković wielokrotnie podróżował na okupowany już Krym - w efekcie Kijów umieścił go na liście osób z zakazem wjazdu. 

Aktor osobiście potwierdził, że jednak nie zagra w serialu - podkreślił, że decyzja stacji to element kampanii, która „może stworzyć niepokojący precedens rzucający cień na istotę wolności artystycznej”. 

Dorastałem w kraju zniszczonym przez wojnę. Kiedy miałem 11 lat, spędzałem dnie i noce w schronie, podczas gdy mój kraj i moje rodzinne miasto były bombardowane. Nigdy nie życzyłbym nikomu takiego spustoszenia. Każdego dnia na całym świecie jest coraz więcej konfliktów. Każdy z nich jest inny. I każdy z nich jest straszny. Chciałbym, żeby wszystkie się skończyły i żeby zwyciężyła zasada miłości.

Dziś prowadzona jest przeciwko mnie ukierunkowana kampania, która poprzez wpływy zewnętrzne tworzy poważny precedens, rzucając cień na istotę wolności artystycznej. Rezultatem takiej narracji jest triumf nonsensu i porażka sztuki. Jestem zaszczycony, że zostałem wybrany do udziału w "Białym Lotosie", serialu, który bardzo szanuję, i z kolegami, których darzę najwyższym szacunkiem. Jednak mój udział w nim nie jest możliwy z powodów niezwiązanych z kulturą i nie ugnę się przed narracją, która zagraża mojej integralności. Chcę podziękować wszystkim, którzy byli ze mną, a moim kolegom życzę wielu sukcesów w nowym sezonie. Mimo wszystko nadal wierzę, że sztuka leczy i może zjednoczyć ludzkość. Dlatego moje przekonania i oddanie sztuce pozostaną niezmienione

- napisał aktor w social mediach.
REKLAMA

Czytaj więcej o HBO w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA