REKLAMA

Borderlands 2 na PS Vita zostało wykonana fatalnie. Mimo tego, gra to zbawienie dla handhelda

Nie ma się co oszukiwać, przed PlayStation Vita naprawdę chude czasy. Po tym, jak na tegorocznych targach E3 Sony pokazało, że przerzuca wszystkie swoje siły na front PlayStation 4,  ich handheld pozostał bez tak potrzebnego wsparcia. Tym bardziej gry takiego kalibru i formatu jak Borderlands 2 są dla tej platformy zbawieniem. Niezależnie od jakości konwersji.

Borderlands 2 na PS Vita zostało wykonana fatalnie - sPlay.pl
REKLAMA
REKLAMA

Borderlands 2 to naprawdę świetna gra. Tyle tylko, że na komputery osobiste oraz stacjonarne platformy siódmej generacji. Do tego grona miała dołączyć edycja na PlayStation Vitę. Marka była na tyle głośna, że Sony zdecydowało się na wydanie zestawu bundle z tym tytułem, który zresztą całkiem sensownie znikał ze sklepowych półek. Niestety, po pierwszym uruchomieniu przenośnego Borderlands 2 czuć było, że coś jest nie tak. Co dokładnie? Możliwości są tylko dwie – albo tandetna konwersja, albo niewystarczająca moc trzewi PlayStation Vity.

2014-07-06-112817

To po prostu boli. Z każdą kolejną załadowaną lokacją, z każdą wypełnioną misją, z każdym oddanym strzałem i każdym krokiem do przodu czuć, jak wielki wysiłek sprawia PSV tytuł od Gearbox Software

Chociaż w teorii mówimy o 30 klatkach na sekundę, w praktyce jest znacznie, znacznie gorzej. Niezależnie, czy zawaliła optymalizacja, czy Vita jest po prostu za słaba, Borderlands 2 to bardzo powolny i ociężały kawałek kodu. Wejście do inwentarza czy dziennika zadań to sekunda zacięcia, linie dialogowe postaci pobocznych wczytują się ze znacznym i widocznym opóźnieniem, przy większej ilości przeciwników na ekranie tytuł lubi jeszcze bardziej spowolnić, natomiast po załadowaniu lokacji na naszych oczach doczytują się tekstury w wyższych rozdzielczościach, już i tak mocno ograbione z jakości i detali względem edycji na stacjonarne maszyny.

2014-07-06-111017

Wszystko to składa się na bardzo odpychające pierwsze wrażenia. Po kilkudziesięciu minutach z przenośnym Borderlands 2 ma się ochotę rzucić Vitę w kąt, usiąść przed PlayStation 3 i tam kontynuować rozgrywkę

Na całe szczęście jest taka możliwość, ponieważ producenci uwzględnili opcję „cross-save”. Dopiero po kilku godzinach z tym potworkiem da się do niego przyzwyczaić. Więcej, mobilne Borderlands 2 można wtedy polubić, a nawet docenić. Początkowy dysonans między przenośną i stacjonarną edycją jest jednak tak duży, że nie każdego będzie stać, aby przyswajać sobie gorsze technologicznie rozwiązanie. Nie tylko technologicznie zresztą, ponieważ hit Gearbox Software to również potężne cięcie na płaszczyźnie kooperacji między graczami, będącej filarem w serii. Miast czterech towarzyszy, za pomocą PS Vita spotka się ze sobą zaledwie dwóch, co i tak jest doświadczeniem dosyć problematycznym.

2014-07-06-111638

Nie wiem, czy to wszyscy napotkani przeze mnie gracze nie przejawiali umiejętności drużynowego działania, czy po prostu miałem pecha, ale w mobilne Borderlands 2 najlepiej grać samemu

Bardzo ciężko porozumieć się z pozostałymi poszukiwaczami przygód na wirtualnej planecie Pandora. Mikrofon umieszczony w handhledzie Sony jest wątpliwej jakości, natomiast czat praktycznie nie istnieje. Do tego wszelkie oznakowania, mini-mapa oraz symbole są tak małe i tak słabo widoczne, że samemu błądzi się po Pandorze niemal po omacku, co dopiero próbując współpracować z drugim, równie zdezorientowanym graczem. Z tego powodu mobilne Borderlands 2 doskonale sprawdza się w roli „nabijacza poziomów”, kiedy to grając na stacjonarnym sprzęcie posuwamy fabułę do przodu, cieszymy się z współpracy oraz pojedynkujemy z tymi najtrudniejszymi i najbardziej wymagającymi przeciwnikami.

REKLAMA
2014-07-06-112647

Po kilkunastu godzinach zabawy, mogę z pełnym przekonaniem napisać, że w przenośnym Borderlands 2 nie ma ani jednego elementu, który byłby tak udany, jak w stacjonarnej edycji omawianej gry. Z drugiej strony, mimo koszmarnych spowolnień, kiepskiej optymalizacji i problematycznego interfejsu ciężko znaleźć równie złożony, bogaty w możliwości, rozwinięty oraz satysfakcjonujący tytuł wydany w ostatnim czasie na PlayStation Vitę. Jeżeli posiadasz najnowszy handheld Sony, naprawdę warto zastanowić się nad zakupem. Nie dlatego, że gra jest rewelacyjna, ale dlatego, że ciężko wskazać na lepszą alternatywę. Smutne, ale prawdziwe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA