REKLAMA

Chrome 2 - całkiem przyzwoita gra

Pierwszy Chrome od polskiego studia Techland był grą całkiem przyzwoitą. Shooter przenosił nas w odległą przyszłość, gdzie ludzkość skolonizowała wiele planet, o których istnieniu teraz nawet nie mamy pojęcia. Jak to zawsze bywa w takich realiach, władzę sprawują potężne korporacje, a za pieniądze ludzie mogą zrobić wszystko. FPS okazał się jedną z pierwszych sensownych rodzimych produkcji, a jego kontynuacja ma w pełni wyczerpać formułę "więcej, lepiej".

Rozrywka Blog
REKLAMA

Bohater, którym przyjdzie nam pokierować w Chrome 2, to postać wyjątkowa. Jego oryginalność przejawia się na przykład w tym, że raz już umarł. Futurystyczny świat serii osiągnął już tak wysoki poziom cywilizacyjny, że bezproblemowe (choć drogie) jest zapisanie umysłu człowieka, a następnie przeniesienie go w postaci odpowiedniego rdzenia w inne ciało. Nasza postać została zamordowana przed akcją gry, a fabułę rozpoczyna nasze ponowne narodzenie. Okazuje się, że bohatera wskrzesiła korporacja żądająca w zamian za nowe życie żąda od niego wykonania kilku zadań. Tytuł Techlandu rzuci nas na wiele planet, na których naszym celem będzie ukończenie wszystkich misji dla organizacji, której zamiarów nawet nie znamy. Z czasem zawiąże się wielka, międzyplanetarna intryga, a do tego dołączy się jeszcze prywata naszego żołnierza - wyjaśnienie kwestii jego morderstwa.

REKLAMA

Już pierwsza część serii była dosyć nieliniowa, często nawiązywaliśmy interakcję z postaciami, jednak panowie z wrocławskiego studia postanowili wprowadzić rozgrywkę na zupełnie nowy poziom. Świat gry, na wzór takich tytułów jak Far Cry 2, pozwoli nam się dokładnie eksplorować. Jest otwarty niemal bezgranicznie, dzięki czemu Chrome 2 będzie grą nieliniową. Całkiem dobra koncepcja, schemat następujących po sobie map zaczyna się już nieco wyczerpywać. Gra Techlandu na szczęście będzie próbowała wbić się w nowy trend, co się chwali. Na dodatek większość obszarów to tereny bardzo otwarte, jak np. olbrzymie łąki. Są to idealne miejsca na walki z bossami osiągającymi rozmiary, o których się przeciętnym graczom nie śniło. To właśnie te gigantyczne maszyny mają być główną atrakcją produkcji, a walka z nimi wymagać będzie taktycznego myślenia.

Zagadek logicznych w całej grze powinno być sporo, a wynika to z jednej ze zdolności bohatera - możliwości przechodzenia w ciała wrogów. Po ogłuszeniu przeciwnika możemy przenieść swoją świadomość w jego powierzchowność, dzięki czemu na chwilę zyskamy umiejętności i ekwipunek celu. Często jest to wymagane, by np. przejść bez wszczęcia alarmu przez obóz wroga. Nasza jaźń nie będzie na szczęście wiecznym tułaczem, postać posiada własne, wybrane ciało. Pomysł ten zapowiada się bardzo miodnie, czekam z zaciekawieniem, by zobaczyć ten system w praktyce. Podróże umysłowe trwać mają krótko, co zresztą ma sens, bo tylko nasz podstawowy człowiek zbiera ekwipunek i rozwija umiejętności. Przedmiotów, które będziemy przy sobie taszczyć, ma być mnóstwo, podobnie jak pojazdów, które skracać mają czas podróży. Na dodatek wyposażeni zostaniemy w przeróżne przyszłościowe implanty wspomagające poszczególne cechy postaci.

REKLAMA

Silnik, którego użył Techland do produkcji zapowiadanej gry, to Chrome Engine w jego najnowszej wersji. Kojarzyć możemy go chociażby z Call od Juarez. Przeżył on oczywiście liczne poprawki, dzięki czemu screeny prezentują grafikę naprawdę ładną. Oko cieszy zwłaszcza roślinność, którą wrocławskie studio zawsze czyni najlepszą zaletą oprawy. Wykonanie modeli osławionych gigantycznych mechów także może się bardzo podobać, tak samo zresztą jest z pojazdami i bohaterami świata gry. Cała oprawa trzyma się nieco stonowanego klimatu, nie emanuje kolorkami lecz mrocznymi barwami. Widać nacisk położony na obszary w głuszy, żadnych miast przyszłości - i dobrze.

Premiera gdzieś w bieżącym roku, producent nie podał jeszcze konkretnej daty. Studio pracuje równolegle nad drugim projektem, FPS-em Warhound. Może to nieco spowalniać daty ukazania się obu gier, jednak bądźmy dobrej myśli. Każda kolejna produkcja Techlandu jest coraz lepsza, a Chrome 2 ma szanse wybić się ponad polskie podwórko, a to dzięki otwartemu światowi, ciekawym realiom oraz walkom z gigantycznymi przeciwnikami. Gra dostanie też tryb multiplayer do 64 graczy, więc będzie się działo!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA