To idiotyczny thriller, ale widzowie go bardzo lubią. Właśnie trafił do streamingu

"Szósty zmysł", "Niezniszczalny" czy "Split" te filmy należą do flagowych obrazów w reżyserii M. Night Shyamalana, dlatego nic dziwnego, że widzowie tłumnie ruszyli do kin, by zobaczyć "Pułapkę", nowy thriller amerykańskiego reżysera. Jeszcze wtedy nie wiedzieli, że niektórych z nich czeka spore rozczarowanie, co widać po ocenach m.in. w serwisie Rotten Tomatoes (49% od krytyków i 65% od widzów) czy IMDb (5.9 gwiazdki).

Recenzenci narzekali na przewidywalną fabułę, brak wyraźnego motywu i przede wszystkim niewystarczająco pogłębioną analizę psychologiczną głównego bohatera. W efekcie na duże ekrany trafiła dłużąca się produkcja, gdzie w związku z gatunkami można zaobserwować pomieszanie z poplątaniem. Od dziś możecie jednak ocenić sami, czy opinie innych widzów nie minęły się z prawdą - "Pułapka" trafiła bowiem do VOD.

Fabuła "Pułapki" skupia się na Cooperze (Josh Hartnett), miejscowym strażaku, który wraz ze swoją nastoletnią córką Riley (Ariel Donoghue) udaje się na koncert popularnej gwiazdy pop. Na miejscu okazuje się, że wszystkie wejścia stadionu zostały obstawione przez policjantów, którzy zaczynają sprawdzać wchodzących na arenę mężczyzn. Szybko wychodzi na jaw, że koncert to tak naprawdę zasadzka, której celem jest ujęcie seryjnego mordercy, Butchera.

"Pułapka" zadebiutowała w USA 2 sierpnia 2024 r. i jest drugim filmem Shyamalana dystrybuowanym przez Warner Bros. (wcześniej produkcje reżysera wydawane były pod szyldem Universal Pictures). Tytuł zarobił na całym świecie w sumie 82,7 mln dol. przy budżecie wynoszącym 30 mln dol. Co ciekawe, Shyamalan inspirował się prawdziwą historią - okazało się, że fabuła jego najnowszego thrillera została oparta o Operation Flagship, policyjną akcję z 1985 r. mającą na celu ujęcie niebezpiecznych przestępców. Ponad sto poszukiwanych osób znalazło się w Washington Convention Center, ponieważ każda z nich myślała, że wygrała darmowe bilety na mecz futbolu. Wszyscy mieli pojawić się na miejscu kilka godzin przed meczem, a "wielką niespodzianką", którą im obiecano, było ich aresztowanie.

O produkcjach w Max czytaj w Spider's Web: