Ostatnimi czasy seriale kryminalne stały się w Polsce bardzo popularne. W ramówce prawie każdej stacji znajdziemy jakiś serial o tej właśnie tematyce. I nie są to tylko zagraniczne produkcje, ale również nasze, polskie. Oczywiście, rodzime seriale nie są produkowane z aż takim rozmachem i nie przyciągają aż tak olbrzymiej widowni przed ekrany odbiorników, jak te kręcone na Zachodzie. Przykładem takiej produkcji jest amerykański serial CSI, który cieszy się ogromną popularnością, nie tylko w Stanach, ale i na całym świecie. Telewizyjny sukces postanowili wykorzystać panowie z Ubisoft, zlecając studiu Telltale Games tworzenie swojej nowej gry, właśnie na motywach znanego serialu. Do tej pory ukazały się już trzy gry o tym sam tytule co telewizyjne odpowiedniki, a latem tego roku premierę miał kolejny - Kryminalne Zagadki Las Vegas: 3 wymiary zbrodni.
Jeżeli ktoś nigdy serialu nie oglądał i nic o nim nie słyszał, postaram się pokrótce wyjaśnić o co w nim chodzi. W każdym z odcinków, grupa detektywów stara rozwiązać się tajemnice różnych dziwnych zjawisk, morderstw czy też zaginięć. Wykorzystuje przy tym nie tylko swoją inteligencję, umiejętność korzystania z faktów, ale także specjalistyczne urządzenia pozwalające rozwiązać nawet największy sekret. Nie inaczej jest w grze. Twórcy przygotowali dla nas pięć przeróżnych spraw do rozwiązania. Każda z nich różni się poziomem trudności, ilością podejrzanych, ale przede wszystkim "treścią". Spotkamy się więc nie tylko z typowo okrutnymi morderstwami, ale także problemami rodzinnymi, kłopotami finansowymi, kłamstwem i tym podobnymi sprawami. A wszystko to w świetnej, niezwykle klimatycznej atmosferze. Jak już mówiłem wszystkich spraw jest tylko pięć, więc stosunkowo mało, jednak podczas gry zupełnie nad jej czasem się nie zastanawiamy. Dlaczego…?
Ponieważ jesteśmy w stu procentach pochłonięci daną sprawą! Naprawdę nie spodziewałem się, że gra może mnie tak wciągnąć. Każde "zlecenie" wykonujemy z przyjemnością, będąc przekonanym, że to właśnie my jesteśmy prawdziwymi detektywami i to my odkrywamy zawiłe zagadki. Nie ma momentów zastoju, kiedy nie wiemy co zrobić i nie potrzebnie się głowimy. Wiążę się to z tym, że jesteśmy praktycznie cały czas prowadzeni za rękę, jednak jest to zrobione tak sprytnie, że kiedy gramy, wcale tego nie zauważamy. Przez to akcja jest cały czas dynamiczna, nowe dowody i zeznania cały czas zaskakują. Fascynujące jest też "ogólne" rozwiązywanie tych wszystkich spraw. Zaczynamy na danej lokacji, gdzie znajdujemy tylko niedopałek papierosa, insulinę i kilka małych, wydawałoby się, nic nie znaczących szczegółów. Jednak od tych drobnych szczegółów sprawa posuwa się coraz to dalej i kilka chwil później wiemy wszystko o ofierze, jej rodzinie, przeciwnikach… Czasem wydaje się to niemożliwe, ale kto by na takie szczegóły zwracał uwagę…?
Kolejnym ważnym czynnikiem, który bardzo dobrze buduje atmosferę "prawdziwego" śledztwa są bohaterowie danych spraw. I nie mówię tu tylko o detektywach prowadzących z nami dochodzenia, ale chodzi mi głównie o podejrzanych. Każdy z nich stara się oczyścić z zarzutów popełnienia zbrodni, przedstawia nam swoją historie, powiązania z innymi podejrzanymi i każdy z nich jest na swój sposób wiarygodny. A my wierzymy im albo i nie, dopóty nie znajdziemy zadowalających nas dowodów, które pogrążą, bądź też oczyszczą domniemanego sprawcę. Dzięki temu też cały czas jesteśmy zaskakiwani coraz to nowymi zeznaniami i dowodami na osobę, która według nas, powinna być czysta i nieskazitelna. Dodatkowo często pojawiają się przerywniki filmowe pozwalające spojrzeć na daną sprawę z innego punktu widzenia. Przez to gracz ma wrażenie, że zamiast grać, ogląda bardzo dobry odcinek swojego ulubionego serialu kryminalnego.
Skoro wspomniałem już poniekąd o detektywach, to czas przyjrzeć im się bliżej. W każdym zleceniu towarzyszy nam jeden z komisarzy. Oprócz niego do dyspozycji mamy również lekarza, który pomaga nam ustalić przyczynę i czas zgonu, określić czym ofiara została zamordowana. Jeśli doda się do tego zebrane poszlaki, jest do bardzo pomocne w prowadzeniu sprawy. Pomaga nam również kapitan wydziału zabójstw. To dzięki niemu dostępne są nakazy przesłuchań i rewizji, on sprawdza alibi podejrzanych, a także namierza osoby po numerze telefonu, bądź po tablicach rejestracyjnych. Ale głównym "pomocnikiem" (ciężko nazwać detektywów pomocnikami, bo tak naprawdę my im pomagamy, jako młodzi, zbierający doświadczenie detektywi) są wspomniani śledczy. Właśnie oni naprowadzają nas na odpowiedni tor prowadzenia sprawy, zadają pytania podejrzanym. Kiedy nie możemy sobie z czymś poradzić, możemy w każdym momencie poprosić ich o podpowiedź. Oczywistym jest, że skoro gra jest na podstawie serialu, to wspomniani wyżej osobnicy, są podobni do swoich telewizyjnych odpowiedników, a ich głosy nagrywane są przez aktorów grających w serialu.
Przy wykonywanych śledztwach nie jesteśmy skazani tylko na własną i towarzyszących nam detektywów inteligencje i spostrzegawczość. Do naszej dyspozycji oddano specjalistyczne laboratorium. W nim znajdują się niezwykle przydatne urządzenia, bez których nie ukończylibyśmy żadnej sprawy. Znajdują się w nim komputer, dzięki któremu możemy wyszukać i porównać zebrane odciski palców i butów czy ślady bieżników z tymi, które znajdują się w bazie danych. Oprócz tego możemy odsłuchać i obejrzeć zebrane taśmy i kasety wideo. W laboratorium jest też także analizator DNA i składu chemicznego, mikroskop porównawczy do dokładnego zbadania np. pocisków, czy narzędzi zbrodni znalezionych w miejscu morderstwa. Możemy również korzystać ze stołu montażowego, na którym można złożyć podarte zdjęcia lub dokumenty. Kiedy działamy w terenie możemy wykorzystać Mobilną Jednostkę Badawczą. Nie różni się ona niczym od laboratorium prócz tego, że jest na…czterech kółkach. Oczywiście, wszystko jest mniejsze, lecz działa z taką samą skutecznością. Jak widać tych specjalistycznych urządzeń jest dość sporo, a laboratorium jest dość częstym miejscem naszych odwiedzin.
Graficznie CSI: 3 Wymiary Zbrodni prezentuje się mocno średnio. Teoretycznie sylwetki detektywów i innych spotkanych osób wykonane są dosyć starannie, to samo można powiedzieć o wnętrzach budynków, jednak nie jest to grafika, która może olśnić i powodować, że będziemy pamiętać o niej przez lata. Ma to również swoje plusy, CSI dzięki temu nie wymaga sprzętu z kosmosu, przez co może trafić do szerszej grupy odbiorców. Warto odnotować też, że w CSI wszystko obserwujemy oczami naszego bohatera. Jeżeli chodzi zaś o audio należy pochwalić dźwiękowców. Dźwięk jest niezwykle nastrojowy, pasuje do tego co widzimy na ekranie. Wspominałem już o głosach bohaterów, które nagrane zostały przez osoby grające w serialu, więc również zastrzeż mieć nie można.
Reasumując CSI: 3 Wymiary Zbrodni to bardzo dobra gra, nie tylko dla fanów znanego serialu. Jeśli lubisz kryminalne tematy, gra będzie dla ciebie idealna. Bardzo interesujące sprawy powodują, że nie chce się odejść od monitora. Szkoda tylko, że gra jest w sumie bardzo krótka, przez co szybko się kończy. Jeśli jednak będziecie mieć ochotę, warto zapoznać się z poprzednimi częściami, choć te robione były przez innych twórców. Cena jest bardzo atrakcyjna, bo można już je znaleźć za niecałe 15 zł i nie mówię tu o wersji pirackiej. W przygotowaniu jest już kolejna część, więc nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do jej premiery, a w międzyczasie obejrzeć wszystkie odcinki serialu. Patrząc ile ich jest, jestem pewien, że do premiery na pewno się wyrobicie…