Zawodnik pato-MMA potrącił na pasach kobietę. Był pod wpływem alkoholu
Denis L., zawodnik MMA i uczestnik freak fightowych walk, w środę w nocy potrącił młodą kobietę, która przechodziła przez ulicę na zielonym świetle. 24-latka została przewieziona do szpitala, a mężczyzna trafił na komendę, gdzie okazało się, że podczas prowadzenia pojazdu był nietrzeźwy - w wydychanym powietrzu miał 0,5 promila alkoholu.
Do wypadku do doszło w środę w godzinach nocnych, kiedy 24-letnia Laura wracała od koleżanki do domu. Gdy kobieta weszła na przejście dla pieszych przy Placu Mirowskim w Warszawie, by przejść na drugą stronę ulicy, została potrącona przez samochód marki volkswagen. Jak ustalił "Fakt", kierowcą pojazdu był Denis L., 29-letni zawodnik MMA, który większą rozpoznawalność zyskał za sprawą udziału w walkach dla federacji freak fightowych - w minionym roku zawalczył na gali High League 6, a także Clout MMA 1 i Clout MMA 2. Po zbadaniu mężczyzny alkomatem okazało się, że prowadził on pojazd pod wpływem alkoholu.
Denis L. potrącił kobietę na przejściu dla pieszych. Próbował przekupić ją pieniędzmi
Dla "Faktu" wypowiedziała się poszkodowana dziewczyna, która tej samej nocy trafiła do szpitala. 24-letnia Laura podkreśliła, że wchodziła na przejście dla pieszych na zielonym świetle, kiedy nagle pojawił się samochód:
Miałam zielone światło. Ten samochód pojawił się nagle, jak weszłam na pasy. Uderzył we mnie tak, że poczułam to na całym ciele. Wpadłam na maskę, a potem wylądowałam na ulicy. Byłam w szoku. Pamiętam, że próbowałam go zatrzymać, bo zaraz po tym, jak mnie potrącił, jego samochód jeszcze jechał. Potem wyszedł do mnie, jak siedziałam na chodniku i zaczął mnie prosić, żebym nie wzywała policji, bo jest dziabnięty i będzie miał problemy. Próbował mnie przekupić pieniędzmi. Mówił, że zapłaci mi więcej niż dostanę z ubezpieczenia
- mówiła poszkodowana.
Kobieta dodała, że została zabrana karetką do szpitala na Lindleya, gdzie spędziła wiele godzin. Okazało się, że ma skręconą nogę i obolały kręgosłup, przez co ledwo chodzi o kulach. Po wypadku policja przebadała także sprawcę - okazało się, że Daniel L. w czasie spowodowania wypadku był nietrzeźwy. Sierż. szt. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Warszawa I (Śródmieście) przekazał, że "w trakcie prowadzonych czynności policjanci przebadali alkomatem sprawcę zdarzenia i wyszło na jaw, że w jego organizmie jest 0,5 promila".
O freak fightach przeczytasz więcej na łamach Spider's Web: