Hiszpańska nowość Netfliksa to historia otaczającej nas przemocy. Zaskakująco udana produkcja
„Dość milczenia”, adaptacja powieści Miguela Saeza Carrala (będącego również współautorem serialu), to zaskakująco udana i wartościowa produkcja Netfliksa. Nazywanie jej „Euforią” w wersji lite nie jest zbyt trafne, choć nie jest też całkiem pozbawione podstaw.
Alma i jej przyjaciółki znają się od dziecka. Niedługo skończą liceum, są zatem w wieku, który wymaga zmierzenia się z rozmaitymi, typowymi dla osób nastoletnich problemami - konflikty rodzinne i szkolne, problemy emocjonalne, toksyczne relacje, nowe doznania i doświadczenia poczucie odstawania od reszty, żal, zazdrość, burza skrajnych uczuć. Przy tym wszystkim również wspólnie się bawią, imprezują i spędzają czas na różne sposoby.
Pewnego dnia Alma umieszcza przed swoim liceum baner z napisem „UWAGA! Tam ukrywa się gwałciciel!”. Napis - siłą rzeczy - zwraca uwagę uczniów tej i sąsiedniej szkoły, a przy okazji również nauczycieli. Widzimy też, jak ktoś publikuje na Instagramie posty z hashtagami typu #survivor czy #raisingvoices. Jedna z publikacji podpisana jest słowami „To ja, zanim zostałam zgwałconą”. To wszystko wywołuje kaskadę pytań i podejrzeń. Nie wiadomo, kto stworzył ten profil, czy oskarżenie jest prawdziwe, a jeśli tak, to kto jest ofiarą, a kto oprawcą. Od tej pory życie wielu postaci znacząco się zmienia. Choć Alma wydaje się główną bohaterką, jest przede wszystkim katalizatorem, który pomaga rozkręcić wątki fabularne pozostałym trzem dziewczętom oraz skłania do wyrażania swych uczuć.
Dość milczenia - opinia o serialu Netfliksa
„Dość milczenia”, choć uniwersalne, skierowane jest jednak przede wszystkim do nastoletnich widzów. W pewnym sensie może pełnić funkcję edukacyjną - skłonić dzieciaki do refleksji i pomóc odpowiedzieć sobie na pytanie, czym tak naprawdę jest napaść na tle seksualnym. Produkcja - za pośrednictwem czterech głównych bohaterek - bada różne niewłaściwe sposoby traktowania dziewcząt i tego, w jaki sposób mogą stawić temu czoła. Poruszana problematyka obejmuje szerokie spektrum różnych form nękania i przemocy - od obwiniania i wymuszenia wiary w to, że to one stanowią problem, poprzez uprzedmiotowienie i poniżanie, aż po manipulacje i generowanie okoliczności, w których stają się ofiarami.
Serial omawia te wątki z różnym skutkiem, nieraz jednak - tak myślę - potencjalnie sprawnie skłaniając młodych ludzi do refleksji, umiejętnie dotykając wielu aspektów tematu i pokazując, że nawet pozornie błahe zachowania i sytuacje dalece wykraczają poza granice etyki.
Przy tym wszystkim „Dość milczenia” nie epatuje bardzo szczegółowymi scenami przemocy, choć jest bardzo sugestywne. Ewidentnie celem twórców nie było ani szokowanie, ani redukowanie kwestii napaści do jakiejś trudnej, intensywnej sceny, przy jednoczesnym spłycaniu kontekstu, przyczyn i skutków (jak w popularnych niegdyś „13 powodach”). Zamiast silnie niepokoić czy odtwarzać traumatyczne doświadczenia wielu widzek i widzów, serial zostawia większość naszej wyobraźni (jakkolwiek momentami potrafi przygrzać trudnym obrazem). Na dodatek dość zgrabnie uświadamia, że tak naprawdę nigdy nie jest się w pełni bezpiecznym - nawet wśród przyjaciół czy ludzi, którym się ufa. To okropna konkluzja, która może zamordować cieplejsze spojrzenie na otaczający nas świat, ale nie stoi, niestety, w sprzeczności z rzeczywistością.
Czasem zachowania części postaci mogą irytować, ale w moim odczuciu są przedstawione realistycznie. Szkoda, że nierówne tempo sprawia, iż początkowo mamy wrażenia obcowania z kolejną typową opowiastką dla nastolatków, gwarantuję jednak, że jest to niesprawiedliwa ocena. Jest tu trochę problemów i niezręczności scenariuszowych, a nawet kiepskich wyborów rozwoju fabuły; poza tym pierwsze odcinki bywają nieco nużące - nieliniowa narracja nie służy tej opowieści i tak naprawdę to druga połowa zalicza znaczący jakościowy skok. Ostatecznie jednak stymuluje emocjonalnie, kładzie nacisk na różne formy wsparcia i wielką wagę szczerej przyjaźni, no i porusza wszystkie te ciężkie tematy z dużą ostrożnością, wyczuciem i szacunkiem. To raczej nieczęste.
Czytaj więcej o serialach Netfliksa w Spider's Web:
- Netflix wywalił twórcę „The Umbrella Academy” i skasował spin-off. „Horizon Zero Dawn” również porzucone
- Nowy serial Netfliksa sprawi, że spocą wam się dłonie. To brutalna opowieść z życia wzięta
- Fani domagają się, aby Netflix kontynuował hitowy serial. Czy ich argumenty okażą się wystarczająco mocne?