REKLAMA

Tak polskie celebrytki mocno naraziły się pielęgniarkom. Poszło o pielęgniarski uniform

Nasze gwiazdy ochoczo korzystają z Instagrama, publikując rozmaite treści. Niektóre z nich wywołują dyskusję, ale czasem i burzę. Tak było w przypadku niedawnych wpisów Edyty Herbuś oraz Klaudii Halejcio, które zapozowały w seksownych strojach pielęgniarek, prowokując zaciętą rozmowę na temat seksualizowania zawodu. Medyczna branża natychmiast krytycznie zareagowała, lecz sporo internautów nie widzi żadnego problemu i w social mediach pisze, żeby mieć więcej dystansu do tego tematu.

Klaudia Halejcio Edyta Herbuś
REKLAMA

Edyta Herbuś i Klaudia Halejcio podpadły pielęgniarkom. Wszystko za sprawą wpisów w mediach społecznościowych, gdzie pokazały się w zmysłowych stylizacjach, przebrane za pielęgniarki. Gdy na Herbuś spadła fala krytyki, tancerka przeprosiła, podkreślając, że nie miała świadomości o tak wielkiej skali problemu seksualizacji zawodu. Herbuś szybko się zrehabilitowała, organizując instagramowy live, do którego zaprosiła jedną z przedstawicielek branży pielęgniarskiej. Obie kobiety przedstawiły rożne pole widzenia na ten temat, natomiast doszły do wspólnych wniosków, iż publiczna seksualizacja zawodów medycznych jest szkodliwa, gdyż prowadzi do przemocy.

Więcej o polskim show-biznesie przeczytasz w naszym serwisie:

REKLAMA

Herbuś i Halejcio podpadły pielęgniarkom

Przemocy mówimy NIE. W każdym aspekcie. Kultura w dialogu i chęć porozumienia jest właściwą drogą. I do tego zachęcamy - czytamy na Instagramie Edyty Herbuś. Zupełnie inny ton znajdziemy na profilu Klaudii Halejcio. Celebrytka nagrała satyryczny filmik, będący promocją filmu "Cały ten seks". Klaudia zaprezentowała wideo, w którym w mocno przerysowany sposób zmysłowo wije się przed swoim partnerem, w wyzywającym przebraniu pielęgniarki i mocnym makijażu.

Krytyczne komentarze pod tym materiałem były tylko kwestią czasu, natomiast tłumaczenie Klaudii o tym, jak bardzo szanuje pracę lekarzy i pielęgniarek, nie przekonało internautki. W bardzo krytycznym tonie wypowiadały się kobiety pracujące w zawodzie pielęgniarki, podkreślając, że taki wizerunek mocno przyczynia się do nadmiernej seksualizacji tego zawodu, nie tyle w przestrzeni publicznej, co w medycznych placówkach.

Zarówno na profilach Edyty Herbuś, jak i Klaudii Halejcio, w komentarzach nie brakowało skróconych osobistych historii kobiet, które każdego dnia mierzą się z seksualizacją i molestowaniem, ich zdaniem w dużej mierze przez określony wizerunek wc mediach, filmach czy reklamach. Zarówno ja, jak i wszystkie moje koleżanki z tej branży, każdego dnia mierzymy się ze słownym molestowaniem seksualnym - czytamy jeden z licznych komentarzy na Instagramie.

Fakt, wizerunek pielęgniarki, przedstawiany zarówno w filmach, serialach czy reklamach od dawna jest mocno wulgarny. Pielęgniarka wamp pojawia się też w halloweenowych kostiumach, czy erotycznych przebraniach. Od lat ten zawód kojarzony jest przede wszystkim z atrakcyjnymi kobietami, niemal z fantazji erotycznych mężczyzn, odzianych w skąpy strój, podkreślających kształty. Jeśli przez to kobiety spotykają się ze słownym molestowaniem czy wulgarnymi odzywkami pacjentów, którzy mają w głowie pewien obraz pielęgniarki i uważają, że mogą ich obrażać, to rozumiem ich oburzenie.

Mocno wybrzmiewa też komentarz innej internautki, która podkreśliła, że każdy seksistowski żart, dotyk czy odzywka bolą, zwłaszcza w pracy, gdzie ma się do czynienia z drugim człowiekiem, którego nierzadko widzi się nagiego, w intymnych sytuacjach. Kobiety z tej branży narzekają też, że wciąż zawód pielęgniarki sprowadzany jest jedynie do fizyczności, podczas gdy również i w tej profesji potrzebne są studia oraz edukacja.

Zdaniem innych internautów nie ma tematu i trzeba "wyluzować".

To jedna strona tej dyskusji. Druga natomiast jest taka, że mnóstwo internautów podkreśla, aby nie brać tak na serio instagramowych przebieranek, gdyż "mundurowe" zawody od zawsze były seksualizowane, a do tej pory na rozmaitych pokazach chippendalesów widzimy półnagich mężczyzn, przebranych za strażaków, budowlańców czy policjantów. Kilka razy przewinęły się również komentarze, by pisząc o pielęgniarkach skupić się przede wszystkim na niskich zarobkach, przepracowaniu, braku możliwości podnoszenia kwalifikacji, czy poczuciu wyższości niektórych lekarzy nad pielęgniarskim personelem. Fakt, wiele do zrobienia jest w tym temacie.

REKLAMA

W zaciekłej dyskusji pielęgniarek i innych grup społecznych klaruje się kilka wątków. Na pewno, jak to jeden z internautów zauważył, żyjemy w czasach ogromnej poprawności politycznej i popadanie w paranoję, gdzie już nie można z niczego się śmiać, dobre nie jest. Lecz warto pamiętać o tym, że pielęgniarki są bardzo mocno narażone na obleśne i wulgarne odzywki, chyba najmocniej z przedstawicieli tzw. mundurowych zawodów. Mając do czynienia z różnymi pokoleniami pacjentów, wielu z nich nie widzi nic złego w komentowaniu wyglądu czy odzywaniu się do nich w określony sposób.

Z pewnością treści prezentowane przez obie celebrytki mają wpływ na taki, a nie inny wizerunek pielęgniarki, mimo że - tak jak napisała Herbuś - obie mogą nie mieć świadomości, jak poważny jest to problem w medycznej branży. Myślę, że ważne w tym wszystkim jest to, aby słuchać siebie nawzajem i podejść do tego tematu z szacunkiem. Możemy pomyśleć sobie w duchu lub napisać, żeby nabrać trochę dystansu do tego pielęgniarskich przebieranek, lecz z pewnością wielu z nas nie ma pojęcia z czym muszą mierzyć się kobiety wykonujące ten zawód. Może warto też pomyśleć o szerszej dyskusji, nie tylko na Instagramie, gdzie nie wszystkie pokolenia mają przecież styczność z tą aplikacją.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA