Euro Truck Simulator

Celem gracza cały czas pozostaje stworzenie wielkiej firmy transportowej zajmującej się przewozem rzeczy przeróżnych, od zwykłych śmieci zaczynając, a kończąc na broni masowego rażenia. Nim jednak nasz interes zacznie przynosić olbrzymie zyski, musimy go jakoś rozkręcić. Zabawę zaczynamy mając najwolniejszą i najsłabszą ciężarówkę w grze oraz kilka tysięcy euro na koncie. Podejmując się pierwszych zleceń, zdobywamy pieniądze na lepsze pojazdy, a także na wynajęcie dodatkowych kierowców, którzy mogą nam pomóc w zdobywaniu majątku. I tak przez całą grę jeździmy sobie po mapie rozwożąc towary, patrzymy na rosnące konto i cieszymy się z jazdy. Jednak, podobnie jak Hard Truck czy 18 Wheels of Steel, Euro Truck Simulator nie jest grą dla każdego - większość graczy po jakimś czasie nudzi jazda ciężarówką, bo przecież w grze nie ujrzymy efektownych pościgów z policją, ucieczek przed motorowym gangiem chcącym obrabować nasz załadunek, a nawet nie będziemy mieć możliwości taranowania pozostałych uczestników ruchu. ETS na pewno nie jest grą dla wszystkich - to gra dla prawdziwych maniaków ciężarówek.

Jak sama nazwa gry wskazuje, głównym terenem naszych działań będzie Europa. Twórcy już zapowiedzieli 40 największych europejskich miast m.in. Paryż, Madryt, Berlin, Pragę czy Moskwę. Z największych krajów (np. Niemcy) zobaczymy trzy miasta, a z tych mniejszych - po jednym. Polskę "reprezentować" ma Warszawa. Twórcy zapewniają, że każde miasto będzie dokładnie odwzorowane. Cóż, zapowiada się naprawdę interesująco; wyobrażacie sobie podróż ciężarówką przez calusieńką Europę, przy okazji zwiedzając największe zabytki każdego z dostępnych miast, nie ruszając się nawet z domu? Oby Czesi zadbali także o charakterystyczny krajobraz każdego kraju, dzięki czemu jazda nie będzie aż tak nużąca. Nie wiadomo też, ile kilometrów dróg będzie łącznie dostępnych, ale skoro liczba miast jest tak spora…

Oczywiście "głównymi bohaterkami" gry są ciężarówki. Czesi potwierdzili, że nie wykupili żadnej licencji na pojazdy, dlatego też w grze zobaczymy "podróbki" znanych modeli. Nie ma co się jednak martwić - wystarczy spojrzeć na obrazki i od razu poznamy maszyny, które dość często widujemy na drogach. Przy pierwszym spojrzeniu będziemy pewni, że to prawdziwe Mercedesy, Scanie, Volvo itd., ale wystarczy bliżej się przyjrzeć, by dostrzec istotne szczegóły. A to odwrócony znaczek, a tu przekręcona nazwa - w ten sposób zaoszczędzono mnóstwo pieniędzy, a przecież auta wyglądają prawie tak samo. Zresztą, znając fanów, w Sieci zaraz po premierze pojawią się modyfikacje, które poprawią te malutkie błędy. Nie tylko wygląd zewnętrzny jest bardzo szczegółowy. Kabiny wykonane zostały bardzo starannie, z dbałością o takie szczegóły jak wskaźniki poziomu paliwa, kierunkowskazy, światła itp.. Co ciekawe, żeby spojrzeć się w lusterko, nie wystarczy wcisnąć odpowiedniego przycisku i lusterko zaraz nam wyskakuje - trzeba "rozejrzeć się" myszką tak, jakbyśmy naprawdę siedzieli za kółkiem!

Na trasie, oprócz nas, będą również inni użytkownicy ruchu, w postaci kierowców aut pasażerskich oraz ciężarówek. Zapewne nie zabraknie również policji, która pilnować będzie, czy nie przekraczamy przepisów, mamy włączone światła, kierunkowskazy lub nie jesteśmy zbytnio zmęczeni. Na trasie ulokowane będą stacje paliw, przeróżne hotele oraz parkingi, a także warsztaty, z których będziemy mogli skorzystać, jeśli nasz pojazd ulegnie lekkim uszkodzeniom.

Grafika prezentuje się naprawdę okazale. Widać, że nie są to już czasy ubogich graficznie gier stworzonych przez Czechów z SCS Software. Szczególnie wnętrza pojazdów imponują solidnym wykonaniem. Ciekaw jestem, jak wyglądać będą miasta, ale patrząc na dostępne screeny, nie ma raczej się czym martwić. Jest dobrze!

Wychodzi na to, że miłośnicy ciężarówek oraz serii 18 Wheels of Steel i Hard Truck już w czerwcu będą mieli ogromne powody do radości, bo właśnie wtedy planowana jest premiera Euro Truck Simulator. Czyżby wakacje w trasie?