Okazuje się, że ostatnie protesty ze strony hiszpańskiego i belgijskiego nadawcy publicznego dotyczące przejrzystości eurowizyjnych zasad głosowania zyskują kolejnych zwolenników. Do "frontu buntowników" dołączyły cztery nowe kraje - Irlandia, Słowenia, Islandia i Finlandia

Choć zwykle nastroje dotyczące wyników Eurowizji łagodnieją po kilku dniach od jej zakończenia, w przypadku tegorocznego konkursu raczej nie ma co na to liczyć. Zarzuty o upolitycznienie i pole do nadużyć generalnie nie są niczym nowym, ale chyba już od dawna nie było o Konkursie Piosenki Eurowizji tak głośno, i to w negatywnym sensie. O co właściwie chodzi?
Konkurs Piosenki Eurowizji pod ostrzałem - o co chodzi?
Największą i kluczową dla wyjaśnienia historii tej afery burzę wywołała punktacja dla Yuval Raphael, reprezentantki Izraela. Wokalistka uzyskała spektakularny wynik, jeśli chodzi o głosy publiczności - aż 297 punktów. Gdyby tylko one się liczyły, Izrael znów wygrałby Eurowizję, jednak jury przyznało wcześniej Raphael tylko 60 punktów. Ostatecznie piosenkarka zajęła drugie miejsce, ustępując reprezentantowi Austrii, JJ-owi. Tak gigantyczna liczba głosów wzbudziła podejrzenia publicznych nadawców z innych państw.
Eurowizja 2025: protest krajów
Kilka dni temu hiszpański nadawca publiczny, RTVE wezwał Europejską Unię Nadawców (EBU) do przeprowadzenia audytu, mającego na celu wyjaśnienie potencjalnych nadużyć, do jakich mogło dojść w przypadku głosowania publiczności. Hiszpania dodatkowo podniosła obawy co do dalszego uczestnictwa Izraela w Konkursie Piosenki Eurowizji - sam premier hiszpańskiego rządu zauważył, że gdy Rosja napadła na Ukrainę, została ona wykluczona z rywalizacji, równocześnie wobec Izraela nie podejmuje się żadnych podobnych kroków, gdy kraj ten popełnia ludobójcze zbrodnie na palestyńskiej ludności. Wątpliwości Hiszpanii zostały wsparte przez VRT, jednego z belgijskich nadawców publicznych.
Jak się okazuje, front krajów mających obiekcje co do uczciwości konkursu rośnie. Media donoszą, że oprócz Hiszpanii i Belgii, do grupy tych państw dołączyły Irlandia, Słowenia, Islandia i Finlandia. Ci ostatni zwrócili uwagę na spore pole do nadużyć w postaci problemu wielokrotnego głosowania - obecnie jeden widz może oddać aż 20 głosów. Islandczycy domagają się otrzymania szczegółowych wyników televotingu, by móc go przeanalizować. Wszystkie wymienione kraje zwróciły się razem do EBU z żądaniem większej przejrzystości ws. systemu głosowania. Wiele wskazuje na to, że ten problem nie zostanie prędko i łatwo zażegnany. Oto, co który kraj co podnosi w swoim proteście:
- Hiszpania: konieczność audytu wyjaśniającego potencjalne nieprawidłowości w głosowaniu publiczności
- Belgia: konkurs coraz bardziej kłóci się ze swoimi pierwotnymi standardami i wartościami
- Irlandia: udostępnienie danych dot. wyników głosowania
- Słowenia: rosnący wpływ czynników politycznych na wynik konkursu, brak dostępu do danych
- Islandia: konieczność szczegółowego rozbicia wyników televotingu, by móc samodzielnie je przeanalizować
- Finlandia: problem wielokrotnego głosowania
Głosowanie widzów i jury: Steczkowska poszkodowana
Polska reprezentantka na Eurowizji 2025, Justyna Steczkowska, niewątpliwie ma prawo czuć rozczarowanie, jeśli chodzi o punktację, którą otrzymała. Tak jak każdy uczestnik, otrzymała punktację przyznawaną przez jury (każdy kraj przyznawał wybranym konkurentom od 1 do 12 punktów) oraz osobno przez publiczność (poprzez televoting). Justyna Steczkowska zajęła ostatecznie 14. miejsce. Po raz kolejny potwierdziły się nasze niezmiennie niskie notowania wśród jurorów - przyznali oni wokalistce zaledwie 17 punktów. Gdyby tylko te punkty się liczyły, Polska skończyłaby konkurs na trzecim miejscu od końca. Musieliśmy więc polegać na głosach publiczności i rzeczywiście - te Steczkowskiej pomogły. Artystka otrzymała bowiem 139 punktów - w razie oparcia 100% punktacji na nich, Polska zajęłaby w Konkursie Piosenki Eurowizji 7. miejsce.
Więcej informacji ze świata Eurowizji przeczytacie na Spider's Web:
- Tommy Cash zagra koncert w Polsce. Był faworytem konkursu Eurowizji
- Belgia grozi, że opuści Eurowizję. Jest poważny problem
- Hiszpania chce audytu w sprawie Eurowizji. Chodzi o Izrael
- Eurowizja 2025 była dla mnie najsmutniejszym doświadczeniem od mojego ostatniego urlopu
- Kogo wyślemy na Eurowizję Junior? Polska zmienia zasady