Według Zuckerberga ludzie sukcesu korzystają z iPhone’a. Tak wygląda zamknięta aplikacja Facebooka dla wybrańców
Facebook i Messenger. Dwie aplikacje od Marka Zuckerberga, z której korzystają setki milionów ludzi na całym świecie. Setki „normalnych” ludzi. Jeżeli jesteś osobą rozpoznawalną i sławną, uchodzisz za celebrytę, gwiazdę, rockmana, sportowca, wziętego artystę lub jednostkę wpływową i ważną, zapewne słyszałeś już o Facebook Mentions.
Facebook Mentions to zupełnie nowa aplikacja wydana przez firmę stojącą za najpopularniejszym serwisem społecznościowym na świecie. Nie słyszałeś? Nic dziwnego. Program nie został wprowadzony do ogólnodostępnej, multi-systemowej dystrybucji, wzorem Facebooka czy Messengera. Korzystają z niego jedynie wybrane, zweryfikowane przez korporację jednostki, które można wrzucić do jednego, bardzo szerokiego pojęciowo worka z nadrukiem „VIP”.
Celebryta, sportowiec, aktor, piosenkarz, polityk – aby korzystać z Facebook Mentions, musisz być kimś wyjątkowym.
Pierwszym znanym mi przykładem osoby korzystającej z nowej aplikacji Zuckerberga jest prezydent Polski Andrzej Duda. To właśnie on jako pierwszy w naszym kraju wykorzystał program Facebook Mentions na tak olbrzymią skalę, nadając LIVE zaraz po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta. O całym wydarzeniu informował na Spider’s Web Marcin Połowianiuk, zastanawiając się, kiedy i my dostaniemy „Periscope of Facebooka” we własne ręce.
Jak słusznie zauważył Marcin, w przeciwieństwie do Persicope, Facebook Mentions jest programem ekskluzywnym, dystrybuowanym w ograniczony, potwierdzany weryfikacją tożsamości sposób. Czego jednak nie wiedzieliśmy w momencie zaprzysiężenia to to, że Facebook Mentions pozwala na znacznie, znacznie więcej, niż tylko nadawanie na żywo obrazu w najbardziej popularnym serwisie społecznościowym na świecie.
Dzisiaj wiemy, że Facebook Mentions to całościowe, kompleksowe i wszechstronne narzędzie napisane specjalnie pod VIP.
Dowiedzieliśmy się o tym dzięki działaniom pracowników Business Insidera. Za sprawą coraz mniej restrykcyjnej polityki Facebooka, do grona weryfikowanych przez system osób mogli dołączyć wpływowi dziennikarze. Pracownicy BI skorzystali z nadarzającej się okazji i pomyślnie przeszli ten proces, dostając w swoje ręce tajemniczą, ekskluzywną aplikację.
Jak widać na wykonanych przez nich zdjęciach, Mentions w zasadniczy sposób różni się od podstawowej, ogólnodostępnej wersji Facebooka. Program jest nieco skromniejszy wizualnie. Posiada za to szereg możliwości sprofilowanych typowo pod użytkowników, którzy mają olbrzymie rzesze fanów, obserwujących ich każdą aktywność. Facebook Mentions służy do koordynowania takich działań jak dodawanie wpisów, zdjęć, wideo, relacji LIVE, a nawet sesji Q&A.
Dodatkowo twórcy Facebook Mentions pozwalają na połączenie aplikacji z Instagramem i Twitterem. W efekcie daje to możliwość zarządzania profilami społecznościowymi we wszystkich wiodących serwisach. Oczywiście aplikacja posiada również osobną sekcję poświęconą śledzeniu tego, co się o nas mówi, kiedy się o nas mówi i jak się o nas mówi. Dochodzą do tego trendy, obserwowalna dynamika wzrostów i spadków oraz szereg innych możliwości.
Co ciekawe, Facebook Mentions można pobrać jedynie na iPhone’a oraz iPada. Zapomnijcie o Androidzie.
Możecie w tym momencie napisać, że to zrozumiałe, ponieważ program został zapewne przygotowany z myślą o zachodnich jednostkach. Stąd taka decyzja. Nie będzie to jednak prawda. Tak się bowiem składa, że Facebook Mentions posiada w pełni przetłumaczoną na język polski witrynę. Z kolei przykład prezydenta Andrzeja Dudy, jakby nie było pioniera Mentions w Polsce, pokazuje, że firma Zuckerberga jest bardziej niż otwarta i chętna do współpracy z VIP ze środkowej Europy. Mimo tego, wersja aplikacji na Androida wciąż jest w powijakach.