Filip Chajzer uderza w Palikota. Gorzkie słowa dziennikarza TVN
Filip Chajzer zdradził, że sprzedaje swoją działkę. W instagramowym wpisie rozwinął też wątek współpracy z Januszem Palikotem. Dziennikarz nie szczędził mu mocnych słów.
Filip Chajzer chętnie dzieli się ze swoimi fanami codziennością na Instagramie. Współprowadzący "Dzień Dobry TVN" poinformował w niedawnym wpisie, że sprzedaje swoją działkę na Polu Mokotowskim.
Sprzedam raj na ziemi. Rok temu kupiłem działkę RODOS na Polu Mokotowskim w Warszawie. Jest najpiękniejsza na świecie, dziś z bólem serca, ale i jednocześnie nadzieją, podejmuję ryzyko - wystawiam ją na sprzedaż - napisał Filip w instagramowym wpisie, zdradzając powody swojej decyzji. Dlaczego? Bo byłem w banku dokredytować się przed otwarciem śniadaniowni bez alkoholu (o której już mówiłem) i odsetki uznałem za rozbój w biały dzień - zdradził Chajzer.
Chajzer otwiera bezalkoholową śniadaniownię. "Codziennie słyszę, że polegnę".
Gwiazdor w dalszej części wpisu odniósł się też do swojej restauracji-śniadaniowni, którą dopiero co otworzył. Filip nie planuje sprzedawać w niej alkoholu, tylko bezalkoholowe drinki. Jak dodał, osoby obserwujące jego biznes, raczej nie wróżą mu sukcesu.
Codziennie słyszę, że polegnę i że bez sprzedaży % nie da się prowadzić biznesu gastro. Ten pressing nakręca mnie do tańca i teraz w drugą stronę - zdradził Chajzer, przechodząc do tematu Janusza Palikota, który oferował mu wejście w biznes.
Czytaj też: Prokuratura bierze się za Wojewódzkiego i Palikota. Zarzuty dotyczą ich wspólnego biznesu
Jakieś dwa lata temu zadzwoniła do mnie Pani "z biura" Janusza Palikota, oferując interes życia. Miałem zainwestować minimum dwa miliony złotych w biznes alkoholowy. Do wyłożenia kasy miało mnie przekonać spotkanie ze wspomnianym biznesmenem oraz gwiazdą mediów. Smród szedł z kilometra, więc trochę z ciekawości i trochę dla jaj zacząłem zadawać pytania. Jedno z nich dotyczyło gwarancji zwrotu zainwestowanych środków. Odpowiedź faktycznie była dla jaj. Pani troszkę obruszona troską o dwie teoretyczne bańki oznajmiła: "To oczywiste, że Pan Janusz gwarantuje zwrot majątkiem osobistym". Parsknąłem śmiechem - zdradza Chajzer, dodając: Dziś już wiem, że ten interes życia dla wielu okazał się sytuacją nie do śmiechu. Idę pod prąd i głęboko wierzę, że są ludzie, którzy pójdą za mną. Że czas na zmiany - napisał.
Czytaj też: Cielecka miała ojca alkoholika i reklamuje alkohol. Jan Śpiewak i fani aktorki oburzeni jej postawą
Palikot i Wojewódzki przez reklamy alkoholu wpadli w kłopoty
Wiadomo, że Janusz Palikot od kilku lat związany jest z produkcją i sprzedażą autorskiego alkoholu. Jednak problemy z prawem nie ominęły zarówno jego, jak i wspólnika Palikota, Kuby Wojewódzkiego. Palikot i Wojewódzki muszą zapłacić spore grzywny za reklamowanie alkoholu w mediach społecznościowych. Ostatnio za promowanie alkoholu dostało się tez Magdalenie Cieleckiej. Aktywista Jan Śpiewak planuje zawiadomienie prokuratury.