Miło już było, czas rozbić kilka czaszek. Jeśli szukacie mocnego filmu na weekend, to mam coś dla was
Z dostępnością filmów filmów S. Cragia Zahlera - znakomitego, choć niestety niezbyt płodnego twórcy - ciągle jest jakiś problem. Jeśli już pojawią się gdzieś w streamingu, to wkrótce z niego znikają. Częściej można dorwać je w VOD - w tych mniej popularnych serwisach. Jeden z trzech dotychczasowych obrazów twórcy, świetny „Blok 99”, wpadł na kilka platform. Gorąco polecam skorzystać z tej okazji.

Z niecierpliwością wyczekuję filmu „The Bookie & Bruiser” z Adrienem Brodym i cenionym przez S. Craiga Zehlera (słusznie!) Vincem Vaughnem. Będzie to pierwszy od debiutujące siedem lat temu „Krwi na betonie” obraz reżysera - i zaledwie czwarty w karierze. Fani twórcy nie są przez niego zbyt rozpieszczani: między 2015 a 2018 r. dostali od niego trzy znakomite filmy. I to by było na tyle.
Co gorsza, zazwyczaj próżno szukać ich w streamingu w modelu subskrypcyjnym. Co jakiś czas, owszem, gdzieś pojawi się jedno z nich, by wkrótce zniknąć. I nawet serwisy VOD, które wymagają opłat za wypożyczenie lub zakup produkcji, zazwyczaj nie proponują żadnego z nich.
Teraz jest trochę inaczej - dwa z nich są dostępne w mało popularnych serwisach, za to dopaść „Blok 99” jest znacznie łatwiej. I to ten film chciałbym wam dziś polecić.
Co obejrzeć w weekend w VOD? Blok 99 - opinia o filmie
Najbardziej cenię w Zahlerze to, że jest jednym z tych twórców, którzy konsekwentnie trzymają się swojej wizji kina. Zahler lubi ultrabrutalnie, intensywnie, gatunkowo, ale nigdy byle jak. Zanurzony w estetyce neo-noir „Blok 99” to thriller dla widzów o mocnych nerwach (nie żartuję: nie trzeba być wrażliwcem, by momentami zapragnąć odwrócić wzrok od ekranu). Bezkompromisowe widowisko, które umiejętnie balansuje między kinem więziennym a grindhouse’ową stylistyką rodem z lat 70.
Historia Bradleya Thomasa (Vince Vaughn) to opowieść o człowieku, który - z konieczności, nie z wyboru - wikła się w świat przestępczy. Gdy w wyniku nieudanego transportu narkotyków trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze, jego sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna. Aby ocalić ciężarną żonę, Bradley musi przejść przez prawdziwe piekło, w którym przemoc nie jest wyborem, lecz jedyną możliwą walutą przetrwania.
Wspominałem już (wiem, nie jeden raz), że Zahler nie boi się brutalności - nie epatuje nią jednak, by szokować w najłatwiejszy, najtańszy sposób. Każda scena przemocy jest tu uzasadniona i wpisuje się w mroczny, fatalistyczny ton opowieści. Reżyser tworzy kino zupełnie oderwane od współczesnych standardów hollywoodzkiej narracji - powolne, metodyczne, wręcz kontemplacyjne, by potem eksplodować niespotykaną brutalnością. Podobnie jak w „Bone Tomahawk”, tak i tutaj nieśpiesznie buduje napięcie, pozwalając widzowi stopniowo zagłębiać się w ponurym obrazie. W tej strukturalnej konsekwencji można dostrzec wpływy klasyków gatunku (John Flynn, Don Siegel). Poza tym „Blok” czerpie garściami z kina eksploatacji, ale nie w sposób ironiczny czy pastiszowy. Reżyser traktuje „swój” świat poważnie.
„Blok 99” to film zarazem magnetyczny i odrzucający, krwawy i fascynujący w surowości. Odrzuca mainstreamowe konwencje i daje widzowi coś więcej niż tylko rozrywkę - emocjonalne, cielesne doświadczenie, które nie każdemu przypadnie do gustu, ale tym, którzy się w nim odnajdą, dostarczy niemało satysfakcji.
Czytaj więcej o filmach i serialach online:
- Daredevil: Odrodzenie - recenzja. Niańczenie chaosu w miejsce sprawiedliwości
- The Electric State: finałowy zwiastun najdroższego filmu w historii Netfliksa robi wrażenie
- Netflix mógł rozegrać to lepiej. Tego sitcomu nie uratowała nawet Kate Hudson
- Netflix: co obejrzeć w weekend? TOP 5 nowości, które warto sprawdzić
- To może być najlepszy film akcji tego roku. Obejrzysz go na Netfliksie
W produkcji wystąpili: Vince Vaughn, Jennifer Carpenter, Don Johnson, Udo Kier, Marc Blucas, Tom Guiry, Dion Mucciacito, Geno Segers, Clark Johnson, Fred Melamed.