REKLAMA

Gierografia: Ragnar Tornquist

Można by rzec, że twórców gier jest tylu, ile pozycji ukazało się na rynku. To oczywiście zdanie nieco na wyrost, niemniej takowych jest naprawdę bardzo wielu. Są jednak ludzie, którzy wykreowali coś niecodziennego, wyróżniającego się, najlepszego. O takich autorach będziemy pisać w nowym cyklu na łamach Playbacka - "Gierografia".

Rozrywka Blog
REKLAMA

Ragnar Tornquist - urodzony w 1970 roku, mieszkaniec Norwegii, ma jedną córkę. Obecnie żyje i pracuje w Oslo dla Funcomu. Swoją edukację na wyższym szczeblu rozpoczął w St. Clare's Oxford, gdzie studiował sztukę, historię i język angielski, następnie filozofię i angielski na uniwerku w Oslo. Wreszcie ukończył nowojorską Tisch School of the Arts. Świeżo po studiach powrócił do swojego rodzinnego kraju, aby rozpocząć pracę w Funcomie nad grową adaptacją Caspra. To pierwszy tytuł, przy którym Ragnar zaprezentował swoje umiejętności. Gra została wydana na SNES-a, niestety - podobnie jak inne gry z gatunku adaptacji - nie odniosła zbyt wielkiego sukcesu. Kolejny, nieco już większy projekt, przy którym pracował młody Norweg to adaptacja Dragonheart - filmu fantasy. Był to rok 1996, a 3 lata później ukazuje się...

REKLAMA

... The Longest Journey! Ragnar ukazał nam piękno gry przedstawione w taki, a nie inny sposób. Oczywistym jest, że uniwersum TLJ zostało w dużej mierze wykreowane przez Tornquista. Najdłuższa podróż była swoistą furtką do dalszej kariery w branży - ta otworzyła się bardzo szybko, bowiem już w 2001 roku ukazało się Anarchy Online, tym razem jednak już pod całkowitym przewodnictwem designera The Longest Journey. Wyżej wymieniona gra odniosła ogromny sukces, mimo nieco ponadprzeciętnych recenzji. Mimo że wcześniejsze osiągnięcie Ragnara to przygodówka, a Anarchy jest grą z gatunku MMO, to jednak znalazła się cecha, która łączy oba produkty - świat, jak i fabuła, to czyste Sci-Fi.

Po wydaniu jednego ze sztampowych MMO Funcoma nastąpił mały zastój w karierze Ragnara Tornquista. Sam nigdy publicznie nie mówił, czym zajmował się w latach 2002-2005. Można się jednak domyślać, że pracował po prostu nad Dreamfallem. W tym miejscu należy wspomnieć, co Ragnar zrobił dla gatunku przygodówek. Zaraz obok Benoita Sokala i twórców Broken Sworda jest uważany za jednego z reformatorów gatunku. Sam uznał w jednym z wywiadów, że czas oldschoolowych przygodówek point'n'click bezpowrotnie minął. Najważniejsze, aby przenieść ducha panującego w kanonie gatunku do nowych produkcji okraszonych nową technologią i wysokim poziomem grafiki. Pierwszą tego typu okazją do zaprezentowania takiej formy elektronicznej rozrywki był Dreamfall: The Longest Journey.

REKLAMA

Należy dodać, że była to bardzo udana próba, Dreamfall już dziś jest uznawany za grę kultową, a także jest określany mianem prekursora gatunku "nowych" gier przygodowych. Moim zdaniem było to swoiste wprowadzenie do nowej ery przygodówek, choć trzeba wyraźnie zaznaczyć, że pojawiały się już podobne tytuły, jak na przykład trzecia i czwarta część Broken Sworda. Nie sposób też nie dodać, że w środowisku recenzentów pojawiały się nieco bardziej krytyczne opinie niż w stosunku do poprzedniczki, jednakże nadal gra uchodziła za przełomową, a co najważniejsze - ekscytującą. Co zatem czeka na nas w Dreamfall: Chapters? Tego nie wie nikt, jednakże jeśli choć w małym stopniu okaże się tak innowacyjna jak poprzedniczka, to można oczekiwać na soczysty kawał mięcha. Oczywiście w pozytywnym tego stwierdzenia znaczeniu.

Obecnie Ragnar pracuje nad kolejnym MMO - The Secret World. Jest to kolejna gra tworzona pod jego batutą. Niewiele wiemy jeszcze na temat świata przedstawionego w tej produkcji, jednakże już niedługo będziemy mieli okazję przekonać się naocznie, co stworzył Tornquist - jeszcze w tym roku TSW powinno ujrzeć światło dzienne. Ragnar Tornquist to osoba, która z pewnością nas jeszcze nie jeden raz zaskoczy i mam wrażenie, że dotychczasowe osiągnięcia tego pana to tylko wierzchołek ogromnej góry lodowej, która nieubłaganie wyłania się z obłoków mgły.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA