J.K. Rowling woli iść do więzienia, niż zrezygnować z transfobicznych poglądów
Jeśli nie wiadomo, o co J.K. Rowling znowu toczy wojnę, to wiadomo, że w dyskusji pojawi się wątek transfobiczny. Pisarka wciąż nie odpuszcza propagowania swoich poglądów na temat transpłciowych osób, a tym razem twardo zadeklarowała, że wolałaby odsiadkę w więzieniu niż być zmuszaną do naginania rzeczywistości.
To nie pierwszy raz, kiedy J.K. Rowling postanowiła ni stąd, ni zowąd rozpocząć dyskusję na temat osób transpłciowych. Kontrowersje wokół poglądów pisarki pojawiły się już kilka lat temu, kiedy na portalu X (wtedy jeszcze Twitter) umieściła wpis, w którym ironicznie komentowała, jak nazywać "osoby menstruujące". Wtedy po raz pierwszy przylgnęła do niej łatka TERF-ki, co paradoksalnie skłoniło autorkę "Harry'ego Pottera" do jeszcze mocniejszego wyrażania swoich transfobicznych poglądów. Od jej opinii odcięło się grono aktorów, a także muzeum w Seattle, które postanowiło nie umieszczać na wystawie przedmiotów związanych z jej osobą. Wygląda na to, że J.K. Rowling wciąż nic sobie z tego nie robi i kontynuuje swoją transfobiczną działalność na portalu X.
J.K. Rowling o transkobietach. Pisarka zadeklarowała, że wolałaby pójść do więzienia niż "zaprzeczać prawdziwości płci"
Autorka "Harry'ego Pottera" opublikowała na portalu X krótki komentarz. Zdjęcie z hasłem "Powtórzcie: transkobiety są kobietami" pisarka opatrzyła podpisem: "Nie". To wystarczyło, by wśród internautów po raz kolejny rozgorzała dyskusja. Znaleźli się ci, którzy przyklasnęli J.K. Rowling, ale także ci, którzy się z nią nie zgadzali:
Voldemort także uważał, że mugole nie są czarodziejami, tak jak ty wierzysz, że transpłciowe kobiety nie są kobietami. Zabawne, myślałam, że wykorzystałaś swoją osobistą podróż do stworzenia Harry'ego, ale teraz zdaję sobie sprawę, że masz wiele wspólnego z Sama Wiesz Kim. Freud cię wyjaśnia
- skomentowała jedna z użytkowniczek.
J.K. Rowling nie pozostawiła niektórych komentarzy bez odpowiedzi. Okazało się, że jej stanowisko jest na tyle mocno w niej zakorzenione, że wolałaby nawet pójść do więzienia niż głosić sprzeczne z nią poglądy, co określiła mianem "zaprzeczania prawdziwości i znaczenia płci":
Z radością odsiedzę dwa lata, jeśli alternatywą będzie wymuszone wyrażanie poglądów i wymuszone zaprzeczanie prawdziwości i znaczenia płci. Prowadźcie sprawę do sądu. To będzie lepsza zabawa niż kiedykolwiek na czerwonym dywanie
- skomentowała.
Zdjęcie główne: zrzut ekranu z filmu na YouTube
Szkodliwe poglądy J.K. Rowling komentujemy w serwisie Spider's Web: