REKLAMA

„King of Thieves” od twórców „Cut the Rope” jest moim nowym pochłaniaczem czasu

Coś się kończy, coś się zaczyna. Dotychczas moją ulubioną aplikacją do zabicia kilku chwil w komunikacji miejskiej było rewelacyjne „Crossy Road”. „King of Thieves” od studia które dało światu „Cut the Rope” sprawiło, że całkowicie zapomniałem o swoim dotychczasowym ulubieńcu.

„King of Thieves” od twórców „Cut the Rope” jest moim nowym pochłaniaczem czasu
REKLAMA

Jestem sporym sympatykiem gier ZeptoLabu. Rosjanie wiedzą jak znaleźć odpowiednią równowagę między płatnymi aplikacjami i paskudną sferą darmowych, wypełnionych chłamem i mikro-transakcjami produkcji. Najlepszym tego przykładem jest „King of Thieves”, które kilka dni temu pojawiło się w Google Play. Co nikogo nie powinno dziwić, posiadacze iUrządzeń mogli przetestować tę grę znacznie wcześniej.

REKLAMA

„King of Thieves” jest produkcją zręcznościową o bardzo ciekawych założeniach.

Zamiast linearnego przechodzenia kolejnych misji zadaniem gracza jest okradanie domostw innych posiadaczy tej aplikacji. Aby zostać tytułowym królem złodziei trzeba wykazać się odpowiednim fachem i umiejętnościami. Konkurencja jest duża, bowiem w rankingu „King of Thieves” biorą udział wszyscy gracze, w tym nasi znajomi.

Produkcja ZeptoLabu polega na permanentnym doskonaleniu swoich możliwości oraz… własnej siedziby. W aplikację został wkomponowany prosty edytor, za sprawą którego rozstawicie własne pułapki, zamki i zabezpieczenia. Dokładnie to samo mogą (a raczej powinni) robić inni gracze. To właśnie przeszukując bazy wypadowe pozostałych posiadaczy aplikacji można natrafić na najciekawsze fanty.

king of thieves 4

Co świetne, „King of Thieves” umożliwia nie tylko rabowanie innych graczy, ale również rozwój własnej placówki.

Gra informuje kiedy niepożądany gość wkradnie się do naszego domostwa. Możemy zobaczyć powtórkę z tego procederu, a następnie dopracować system pułapek. Nic nie stoi na przeszkodzie aby spróbować zemścić się na złodzieju i nawiedzić jego siedzibę. Wtedy nie tylko odzyskamy skradzione dobra, ale również obłowimy się jego kosztownościami.

Dla osób nieprzepadających za rywalizacją producenci przewidzieli samotną kampanię. W niej gracz napada na coraz lepiej strzeżone domy, skrupulatnie powiększając swój majątek i awansując w globalnej hierarchii wszystkich złodziei. Na uznanie zasługuje fakt, że chociaż gra oparta jest o mikro-transakcje, producenci przewidzieli możliwość zdobywania wirtualnej waluty nie tylko za prawdziwą gotówkę, ale również oglądając kilkunastosekundowe reklamy.

king of thieves 3

„King of Thieves” posiada sympatyczną warstwę wizualną oraz bardzo dynamiczny model rozgrywki.

Aplikacja ZeptoLabu koncentruje w sobie wszystkie cechy sprawiające, że mobilne gry z App Store i Google Play lądują na szczytach list popularności. Program działa bardzo szybko nawet na słabszych urządzeniach. Grafika jest miła dla oka, czego doświadczyłem na Galaxy S5. Rozgrywka powtarzalna, ze stopniowo rosnącym poziomem trudności. Elementy społecznościowe są ważne, ale nie nachalne. To się nazywa odpowiedni balans.

REKLAMA

„King of Thieves” to bardzo dobra propozycja dla wszystkich, którzy zabawę ze smartfonem lub tabletem liczą w sekundach i minutach, nie dniach czy godzinach. Produkcja ZeptoLabu idealnie nadaje się do podróży komunikacją miejską czy w czasie oczekiwania na autobus. To jedna z tych aplikacji, które po prostu warto mieć w pamięci urządzenia, podobnie jak „Cut the Rope” czy „Angry Birds”.

king of thieves 2
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA