Jak powstało multiwersum i co się stanie w „Avengers: Secret Wars”? Analizujemy koniec MCU i „Lokiego”
Finałowy odcinek 2. sezonu serialu „Loki” już za nami. Analizujemy zakończenie w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o genezę multiwersum oraz przewidujemy, co czeka bohaterów w „Avengers: Secret Wars”.
Jak powstało uniwersum Marvela? Czy znane przez nas MCU istnieje w pętli? Jaki faktycznie był plan Tego, Który Trwa i co zobaczymy w filmach „Avengers: Kang Dynasty” i „Avengers: Secret Wars”? Przeanalizowaliśmy serial „Loki” oraz komiksy Marvela i już chyba wiemy, jak to będzie mogło wyglądać.
Jak powstało multiwersum Marvela w MCU?
Tego możemy się jedynie domyślać, ale strzelam, że było to tak: istniało ono od zarania dziejów, ale my jako widzowie nigdy go nie widzieliśmy. W jego ramach pojawił się pierwszy Kang Zdobywca wraz ze swoimi wariantami i panowie wywołali pierwszą „multiwersalną wojnę”. Pod jej koniec pozostał jeden jedyny Nathaniel Richards, który w Cytadeli na Krańcu Czasu zniszczył wszystko, wszędzie naraz, zbudował od zera Świętą Chronologię i stał się pierwszym Tym, Który Pozostaje.
Zwycięski wariant Kanga zdawał sobie jednak sprawę, że nie jest w stanie rządzić niepodzielnie z Cytadeli na Krańcu Czasu w nieskończoność. To właśnie dlatego uknuł sprytny plan, wedle którego cała rzeczywistość wpadła w pętlę Urobosa. To on po sztucznym wykreowaniu Świętej Chronologii, na którą składa się kilka linii czasowych bardzo podobnych do siebie, stworzył AOC, czyli Agencję Ochrony Czasoprzestrzeni usuwającą największe odstępstwa od normy.
MCU, które oglądaliśmy aż do „Avengers: Koniec gry”, było wyreżyserowane właśnie przez Tego, Który Trwa.
Dojrzały już Kang Zdobywca zrozumiał przy tym, że w końcu pojawi się ktoś, kto go pokona, więc… wpisał to w swój plan. Tak jak mówił Lokiemu i Sylvie, jego śmierć doprowadzi do kolejnej multiwersalnej wojny, na koniec której jego wariant trafi w dokładnie to samo miejsce. Wszystko też wskazuje na to, że działania bohaterów w 2. sezonie serialu o bogu psot wpisały się właśnie w to, co Ten, Który Trwa sobie zaplanował.
Oczywiście do końca multiwersalnej wojny jeszcze nam daleko, a jej częścią są właśnie wydarzenia z tych filmów, które powstały po 1. sezonie „Lokiego”, takich jak „Ant-Man i Osa: Kwantomania” czy „Doktor Strange w multiwersum szaleństwa” oraz z serialu „What If…?”. Do tego to, co widzieliśmy, to dopiero początek - najpierw oglądaliśmy podobne wszechświaty do tego głównego, ale skoro Temporalna Tkalnia wybuchła, to mogą pojawić się jeszcze bardziej pokręcone światy.
Czytaj więcej o MCU na łamach Spider's Web:
O czym będą filmy „Avengers: Kang Dynasty” i „Avengers: Secret Wars”?
Do tej pory MCU istniało w pętli. Ten, Który Trwa n tworzył TVA na zgliszczach poprzedniego, ginął, jego śmierć nadawała bieg wydarzeniom, które tworzyły Victora Timely’ego w końcówce XIX w. Ten z kolei zmienił się w spaghetti, rozpętywała się multiwersalna wojna, którą wygrywał jeden z Kangów i… stawał się Tym, Który Pozostaje n+1 i pętla się powtarzała.
W filmie „Avengers: Kang Dynasty” będziemy świadkami finału ostatniej multiwersalnej wojny. Ze względu na decyzję tego „naszego” wariantu Lokiego tym razem jej efekt będzie inny, a pętla zostanie przerwana. Ten inny finał niż do tej pory doprowadzi do powstania patchworkowej planety o nazwie Battleworld. Na niej pojawią się wycinki różnych rzeczywistości, dzięki czemu na jednej arenie walk będą mogli spotkać się bohaterowie z różnych serii filmowych Marvela (a głównym przeciwnikiem Avengersów może być Doktor Doom, a nie Kang).
Liczymy na to, że w filmie „Avengers: Secret Wars” na ekranie zobaczymy nie tylko postaci z MCU (czyli Ziemi-616 w ramach Świetej Chronologii), ale też bohaterów z filmów wytwórni Fox (Fantastyczna Czwórka, X-Meni), różnych Spider-Manów oraz, oczywiście Deadpoola z Loganem. Do tego to będzie dobry moment na to, by do swoich ról wrócili Robert Downey Jr. oraz Chris Evans, co biorąc pod uwagę motyw multiwersum, akurat w tym kontekście można byłoby zrobić ze smakiem.
A co po „Avengers: Secret Wars”? To będzie dobry moment na to, by zrobić soft-reboot MCU. Dzięki temu Disney będzie mógł zachować to, co się udało, a pozbyć się wszystkich postaci i motywów, które nie do końca zagrały. Otwartym jednak pozostaje pytanie, czy po końcu Kanga powróci ta „Ziemia Prime” sprzed pierwszej multiwersalnej wojny, czy powstanie coś zupełnie nowego niczym tabula rasa do zapisania od zera. Ważne jest jedno: aby wrócili w jej ramach na Ziemię-616 mutanci!