Ostre spięcie na linii Magdalena Ogórek i Robert Kozyra. To odpowiedź na mocną krytykę
Robert Kozyra nie ustaje w ostatnim czasie w krytyce publicznych osób związanych z show-biznesem. Jakiś czas temu dostało się Julii Wieniawie i Małgorzacie Rozenek, a niedawno dziennikarz wbił szpilę Magdalenie Ogórek, nazywając ją "napastliwą" podczas prowadzenia programu TVP Info. Dziennikarka postanowiła odpowiedzieć, nie przebierając w słowach.
Robert Kozyra niedawno uaktywnił się w mediach, nie szczędząc mocnych słów osobom z polskiego show-biznes. Po Julii Wieniawie i Małgorzacie Rozenek przyszedł czas na Magdalenę Ogórek, która zawodowo związana jest z TVP.
Robert Kozyra krytykuje Magdalenę Ogórek. Za co się jej dostało?
W rozmowie z Plejadą Kozyra ostro ocenił poczynania Ogórek jako prowadzącej, twierdząc, że nigdy nie reprezentowała wysokiego poziomu dziennikarskiego, lecz od jakiegoś czasu w rozmowach z gośćmi bywa napastliwa.
Czytaj więcej o polskim show-biznesie w Spider's Web:
Oglądałem dwa dni temu program prowadzony przez panią Ogórek. Zawsze to było poniżej pewnego standardu dziennikarskiego, ale teraz ona jest po prostu tak napastliwa, mówiąc do pani Lubnauer: "niech pani nie robi bazaru"
powiedział Kozyra w rozmowie z Plejadą.
W ten sposób Kozyra nawiązał do programu "Minęła dwudziesta" w TVP Info, gdzie doszło do ostrej wymiany zdań między nią, a posłanką KO, Katarzyną Lubnauer. Ta zarzuciła pracownicy TVP Info, że jest "funkcjonariuszem partyjnym". Magdalena Ogórek w odpowiedzi stwierdziła, że posłanka "ukrywa posiadane obligacje" w oświadczeniu majątkowym.
Kozyra dodał też, że jeśli PIS przegra tegoroczne wybory, Ogórek nie znajdzie pracy. Dziennikarz wytknął jej również kupowanie... drogich torebek.
Jeżeli PiS przegra, to pani Ogórek nie znajdzie pracy, nie będzie mogła kupować drogich torebek i prawdopodobnie będzie bezrobotna, więc ona walczy o życie tak samo, jak pan Rachoń. Nie ma co się dziwić, trzeba ją też zrozumieć
powiedział.
Magdalena Ogórek odpowiedziała na krytykę Roberta Kozyry
Ogórek szybko odpowiedziała Robertowi Kozyrze, twierdząc, że ten chce wylansować się na jej osobie. Zasugerowała, że może mieć też problem z kobietami, bo to je w ostatnim czasie krytykuje.
Jakiś nieznany mi zupełnie pan chce zaistnieć w świecie mediów. Szkoda, że nie ma własnych osiągnięć i musi promować się na moim nazwisku. Zerknęłam w Google: ostatnio atakuje same kobiety — może na polu z płcią piękną ma jakiś kłopot. Życzę zatem szczęścia
napisała gwiazda TVP Info.
To nie pierwszy raz, gdy Robert Kozyra w mocnych słowach komentuje poczynania kobiet. Wcześniej krytykował Julię Wieniawę za to, że została jurorką "Mam talent", przy okazji mówiąc, że w "każdej roli jest drewniana". Dostało się też Małgorzacie Rozenek. Dziennikarz przyznał, że Rozenek nie ma talentu do prowadzenia programów na żywo. Miał oczywiście na myśli "Dzień Dobry TVN".
Nie trzeba znać się na mediach, żeby wiedzieć, że pani Rozenek nie ma talentu do mediów 'na żywo'. Co innego nagrywany i montowany program, w którym reżyser mówi: 'A teraz powiedz, Małgosiu 'oddaj perły', a co innego program na żywo, w którym trzeba mieć osobowość, charyzmę, refleks i wdzięk. Program Dzień dobry TVN pokazał, że pani Rozenek tego nie ma
wyjaśniał Kozyra.