Koniecznie obejrzyjcie tę animację. Była nominowana do Oscara i w końcu trafiła do Polski
Marcel Muszelka to jest gość. Mierzy jakieś 2,5 centymetra, ma jedno oko i nieproporcjonalnie dużą głowę, która podryguje, gdy chodzi w swoich różowych bucikach. Chociaż jest malutki, może pochwalić się ogromnym sercem. Uwierzcie mi, chcecie go poznać. I wreszcie możecie to zrobić. Natkniecie się na niego w streamingu.
Jeszcze przed samym filmem świat zdążył już bardzo dobrze poznać Marcela Muszelkę. W końcu mówimy tu o bohaterze popularnych krótkich filmów Deana Fleischera-Campa i Jenny Slate oraz książek z listy bestsellerów "New York Timesa". Mając całkiem sporą grupę fanów, tytułowy mięczak zaliczył swój pełnometrażowy debiut, pokazując się widzom z najlepszej strony.
W tegorocznym sezonie nagród "Marcel Muszelka w różowych bucikach" został obsypany nominacjami. I chociaż wiele z nich udało się zamienić na statuetki, to jednak podczas gali rozdania Oscarów musiał uznać wyższość "Guillermo del Toro: Pinokio". Pomimo całego szumu wokół animacji, do tej pory nie można było legalnie jej w Polsce obejrzeć. To się właśnie zmieniło, bo w tym tygodniu trafiła m.in. do oferty SkyShowtime.
Czytaj także:
Marcel Muszelka - głośna animacja już w Polsce
"Marcel Muszelka w różowych bucikach" to ciepła opowieść o niezwykłej przyjaźni. Główny bohater wraz z babcią Connie należeli niegdyś do licznej społeczności muszli. Niestety, w wyniku tragedii zostali sami w ogromnym z ich perspektywy domu, do którego pewnego dnia wprowadza się początkujący filmowiec Dean. To on rozsławi niezwykłe stworzenia, aby wraz z internautami pomóc im odnaleźć utraconą rodzinę.
Reżyser i współscenarzysta Dean Fleischer-Camp chce żebyśmy się zaprzyjaźnili z Marcelem Muszelką, więc jego film przyjmuje formę animowanego dokumentu. Słuchamy w nim kolejnych opowieści głównego bohatera i podglądamy go w jego codziennym życiu, gdy ogląda z babcią "60 minut" i wspólnie próbują radzić sobie z samotnością. Co jednak najważniejsze, z ciekawością dziecka zadaje swojemu nowemu ludzkiemu przyjacielowi kolejne pytania i dzieli się z nim swoimi obserwacjami. Pozwala nam w ten sposób inaczej spojrzeć na otaczający nas świat.
Pod hasłem feel-good movie w słowniku powinien się znajdować plakat "Marcela Muszelki w różowych bucikach". To bowiem przepełniony humorem, a jednak wzruszający film. Tytułowy bohater potrafi wywołać łzy tak współczucia, jak i radości. Jego perypetie zapewniają widzom ogrom różnorakich przeżyć, napełniając nas jednocześnie pozytywną energią. Jeśli nie chcecie w swoim życiu negatywnych emocji, to potrzebujecie właśnie Marcela Muszelki.
"Marcel Muszelka w różowych bucikach" to prawdziwy kolaż artystycznych środków wyrazu. Ta opowieść mieni się różnymi barwami, bo forma filmu aktorskiego idzie tu w parze z animacją - nie tylko tradycyjną, ale też tą najbardziej wymagającą, poklatkową. Na pierwszy rzut oka widać, że twórcy włożyli w tę produkcję mnóstwo pracy i jeszcze więcej pasji. Dlatego wszystko tutaj trafia widza dokładnie tam gdzie trzeba - w samo serce.
Film obejrzycie na platformach SkyShowtime, Amazon Prime Video, Rakuten TV i Premiery CANAL+.