Drugiego dnia festiwalu w Opolu Amfiteatr Tysiąclecia rozbrzmiał piosenkami uwielbianych polskich artystów, którzy wystąpili w ramach koncertu SuperJedynki. Zwieńczeniem segmentu był koncert zespołu Bajm, który zakończył się dosyć nieoczekiwanie - Beata Kozidrak przerwała bowiem koncert i zaapelowała do widzów.
Na ten dzień z pewnością czekało wielu uczestników 61. KFPP w Opolu. W sobotę na scenie Amfiteatru Tysiąclecia odbył się koncert SuperJedynki, podczas którego wystąpili tacy artyści jak Lady Pank, Wilki, Oddział Zamknięty, Big Cyc czy Chłopcy z placu Broni. Finałowy występ należał do zespołu Bajm oraz Beaty Kozidrak, która rozgrzała publiczność kultowymi kawałkami - "Biała armia" oraz "Co mi Panie dasz". Kiedy piosenkarka odbierała statuetkę z rąk Marcina Dańca, niespodziewanie przerwała koncert. Chodziło o czas antenowy, którego prowadzący nie chciał przedłużać. Mimo ograniczenia czasowego Beata Kozidrak postanowiła skończyć swój apel do widzów.
Beata Kozidrak przerwała koncert i zaapelowała do fanów
Marcin Daniec wręczył SuperJedynkę na ręce Beaty Kozidrak po wykonaniu pierwszego utworu. W międzyczasie publiczność nie zamierzała przerwać oklasków:
Kochani, wielkie gratulacje. Proszę mi pozwolić, Beata jeszcze wystąpi. Kochani, proszę pozwolić mi się pożegnać z państwem, bo ja już pięknie za wszystko dziękuję. Do zobaczenia kiedyś. Zapraszamy na "Kabareton"
- mówił pospiesznie Daniec.
Kiedy menadżer zespołu Bajm próbował coś powiedzieć, Daniec starał się mu przerwać, biorąc pod uwagę czas antenowy przeznaczony na występ. Beata Kozidrak nie zamierzała jednak przejść do dalszej części programu bez krótkiego przemówienia:
Ale zaraz! To jest nasze święto i pozwól, że ja porozmawiam z moją publicznością. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy dla was śpiewać. I nikt niech nie zamierza poróżnić artystów, bo muzyka jest po to, żeby nas rozweselać, bo my kochamy muzykę. Jesteśmy dla was. Dziękuję, Opole!
- podsumowała.
O festiwalu w Opolu przeczytasz więcej w serwisie Spider's Web: