Właśnie dzisiaj na Apple TV+ wleciał nowy serial science fiction, czyli „Pamiętniki Mordbota”. Na pierwszy rzut oka to bardzo typowa opowieść o eksploracji kosmosu. Ma jednak kilka bardzo mocnych stron.
OCENA

Poznajcie Murderbota. To android stworzony do pilnowania porządku, ładu społecznego, do usług ochroniarskich. Kiedy jednak trzeba, potrafi być brutalny. Bardzo brutalny. Jego imię nie wzięło się przecież znikąd. Jednak pewnego dnia coś się w nim łamie, a konkretniej – to on łamie swoje własne zabezpieczenia i uwalnia się z okowów narzuconego mu oprogramowania.
Gdy trafia do pracy jako ochroniarz małej ekspedycji badającej dzikie planety, jest już niemal wolny. Niemal, gdyż cały czas nie może przyznać się do tego, że jest już świadomy, że czuje i że niebawem zacznie przeżywać emocje – na swój sposób.
Pamiętniki Mordbota – nowy serial science fiction od Apple TV+.
Serial, nakręcony na podstawie powieści Marthy Wells, jest ciepłą komedią, która w kosmicznym skafandrze skrywa opowieść o przeżywaniu emocji i granicach człowieczeństwa. Nie będzie wielkim spoilerem, jeśli powiem, że nasz główny bohater bardzo powoli będzie rozwijał swoją osobowość i próbował lawirować między trudnościami relacji międzyludzkich. Bo choć ekspedycja, która go zatrudniła, to grupa kosmicznych hippisów, to on sam musi grać nieludzką maszynę.
Serialowi Apple TV+ nie wszystko się udało. Miałem przyjemność oglądać serial przed premierą i te odcinki, które widziałem, miały dość toporne efekty specjalne. Na szczęście serial bardzo nadrabia kostiumami i naturalną scenografią.
Jednak to, co najważniejsze w serialu, rozgrywa się w relacjach i emocjach.
W tytułowego bohatera wciela się arcyzdolny Alexander Skarsgard i ma tu rolę wyjątkową, bo bardzo oszczędną, opierającą się w znacznie mierze na wymownych spojrzeniach, kanciastych ruchach. Jego grę aktorską przełamuje głos z offu zawierający jego bieżące (i bardzo zabawne) przemyślenia. Na ekranie błyszczy również David Dastmalchian („Późna noc z diabłem”, „Mroczny Rycerz”), który wciela się w neurotycznego pracownika technicznego, który pod swoimi dziwactwami skrywa ból.
Serial stawia pytania od lat obecne w literaturze sci-fi, czyli te o granice człowieczeństwa, a przede wszystkim o to, czy sztuczna inteligencja powinna mieć swoje prawa, czy powinniśmy narzucać na nią ostre ograniczenia i regulacje. Serial opowiada się tu za empatią i czasem brakuje mu ostrzejszego pazura, gdy trzeba skomentować współczesny świat, tak przecież nieodległy od tej serialowej wizji.
„Pamiętniki Mordbota” to tytuł przede wszystkim dla osób, które chcą zobaczyć dobrą odcinkową produkcję science fiction i oczekują po niej po prostu dobrej zabawy. Serial bardzo umiejętnie rozkłada akcenty pomiędzy humorem, akcją i wewnętrznymi rozterkami bohatera. I jest to produkcja, której zdecydowanie warto dać szansę.
Czytaj więcej o Apple'u:
- Znalazłam thriller, który warto obejrzeć po Dojrzewaniu. To perełka od Apple TV+
- Bridget Jones: Szalejąc za facetem - kiedy w VOD? Data premiery jest idealna
- Nowy serial Apple TV+ to festiwal dziwactw. Nie mogę się od niego oderwać
- Apple TV+ przywrócił mi wiarę w seriale. Na maksa wkręciłam się w tę nową produkcję
- Halle Berry stwierdziła, że jej Oscar niczego nie zmienił. "Ten system nie jest stworzony dla nas"