Żegnamy luty, witamy marzec – podsumowujemy premiery gier i przypominamy najważniejsze wydarzenia

Tytuł gry miesiąca zdecydowanie należy się Thiefowi. Najnowsza produkcja ze stajni Square Enix nie jest co prawda legendą na miarę poprzednich części, lecz posiada wiele asów w rękawie. Za największy trzeba uznać niezwykły, niesamowity klimat, który jest tak gęsty, że niemal da się go kroić sztyletem. Przemykanie między kolejnymi cieniami daje sporo frajdy, w przeciwieństwie do okropnie zrealizowanej walki oraz nudnych, monotonnych zabaw z zamkami. Nowy Thief to tytuł niezwykle nierówny. Mimo tego, wart Waszych pieniędzy, o czym przeczytacie w naszych "pierwszych wrażeniach" poświęconych tej produkcji.

Luty to także miesiąc z dwoma niezwykle istotnymi, polskimi akcentami. Pierwszego dnia tego miesiąca swoją oficjalną, polską premierę miał Car Mechanic Simulator 2014. Produkcja rodzimych twórców z Red Dot Games bije aktualnie rekordy popularności. Nigdy nie słyszeliście o tym studiu? Cóż, tytuły takie jak Need for Russia 4 czy Rally Polland nie należą do tych najbardziej rozchwytywanych. Tym bardziej należy gratulować Polakom umiarkowanego sukcesu. Niestety, Car Mechanic Simulator 2014 nie jest tytułem dla kogoś, kto naprawdę zna się na samochodach, zaglądając im pod maski z miłością równie wielką, co kobietom pod spódniczki. Prawdziwi mechanicy stoją na stanowisku, że tytuł ma naprawdę niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jeżeli liczyliście na bezwzględny symulator z prawdziwego zdarzenia – cóż, ten wciąż jeszcze nie powstał.

Niestety, druga polska produkcja okryła się blamażem. Mowa o studiu Bloober Team, producentach, których możecie znać z serii gier A-Men dla konsoli PlayStation Vita. Tym razem Polacy wzięli się na tytuł na stacjonarną platformę, wydając pierwszą rodzimą grę na PlayStation 4. Niestety, przy okazji tę najgorszą, jaka dotychczas ukazała się na najnowszą konsolę Sony. Basement Crawl jest całkowicie niegrywalne. Wszystko ze względu na błędy, które uniemożliwiają sieciową rozgrywkę. Ta z kolei stanowi sedno produkcji Bloober Team. Duża kompromitacja, która jest o tyle dotkliwsza, że premiera Basement Crawl była kilkukrotnie przesuwana. Na ten moment polska produkcja jest najniżej ocenianą grą w całej bibliotece produkcji na PlayStation 4. To osiągnięcie, ale na pewno nie takie, jakiego chcieliby producenci. Moje wrażenia z niedziałającym Basement Crawl znajdziecie w tym miejscu.

Luty to miesiąc, który był dla mnie niezwykle miły, biorąc pod uwagę powrót poważnego gracza na nasz rynek. Mówię o Nintendo, którego produkty na terytorium Polski, a także Cech, Węgier i Słowacji sprzedawać będzie firma ConQest Entertainment. Zlokalizowane w Pradze przedstawicielstwo już zaczęło wysyłać komunikaty prasowe, natomiast w marcu możemy liczyć na początek oficjalnego działania firmy jako przedstawiciela Wielkiego N nad Wisłą. Chociaż moje serce wciąż zostaje związane z platformą Sony, niezwykle cieszę się na powrót Nintendo w nasze rejony. Sporo w tym sentymentu, co opisałem w tym miejscu, lecz obecność kolejnego podmiotu na rynku gier zawsze będzie dla nas graczy jedynie dobrą wiadomością.

Będąc w temacie konsol, 22 lutego swoją premierę miało PlayStation 4 na rynku japońskim. Tym razem obyło się bez rekordu. Najnowsza konsola Sony w ciągu otwarcia znalazła ponad 300 tysięcy nabywców. To mniej, niż PlayStation 2, ale więcej, niż odnotowała poprzednia generacja sprzętu do grania. Na ten moment Sony sprzedało już około 6 milionów konsol na całym świecie, wyprzedzając tym samym konkurencyjny Microsoft oraz ich Xboksa One. Gigant z Redmond szykuje się właśnie do ofensywy, obniżając cenę swojego towaru i dodając do niego Titanfalla. Czy dzięki temu „zielonym” uda się nadrobić doskonały wynik Sony? To okaże się właśnie w marcu.

Ten miesiąc może upłynąć pod znakiem kolejnej konfrontacji między Sony i Microsoftem. W jednym narożniku mamy Xboksa One po znacznym cięciu cenowym, z Titanfallem w zestawie. W drugim – Sony, które na marzec zaplanowało wydać kolejną ekskluzywną produkcję. InFamous: Second Son będzie sprzedawane zarówno w dystrybucji cyfrowej i pudełkowej, jak również w zestawie z konsolą. Jestem niezwykle ciekaw, kto wyjdzie z tego pojedynku z tarczą, kto na tarczy. Sam InFamous zapowiada się naprawdę interesująco, choć to Titanfall jest niezwykle głośnym, nowym IP, na który naprawdę wielu ostrzy sobie zęby.

Biorąc pod uwagę same gry, marzec zapowiada się na niezwykle interesujący miesiąc. Kto wie, może nawet najbardziej obfity z całego 2014 roku. Ilość nadchodzących hitów jest po prostu przerażająca. Po pierwsze, 18 marca swoją premierę będzie miało Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. GZ to ciekawy eksperyment, który będzie preludium do tej „właściwej”, piątej odsłony Metal Gear Solid, na którą czekam od lat. Kontynuacja akcji ze świetnego Peace Walkera na PlayStation Portable to murowany kandydat na grę roku, natomiast Ground Zeroes da nam przedsmak geniuszu Hideo Kojimy, głównego projektanta gry. Mniam.

Tydzień wcześniej, 11 marca, wszyscy masochiści zanurzą się po uszy w długo oczekiwanym Dark Souls II. Produkcja zapowiada się kapitalnie. Znajomi już dawno złożyli zamówienia przedpremierowe, odliczając dni w kalendarzu do premiery. A jest po co odliczać. Dark Souls to jedno z najbardziej wymagających, frustrujących, irytujących, ale i satysfakcjonujących cRPG, jakie kiedykolwiek ukazały się na komputerach i konsolach. Powody do radości mają zwłaszcza komputerowi gracze. Tym razem gra wydawana w Polsce przez Cenegę nie będzie tandetnym portem z konsoli, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej odsłony. Naprawdę zacieram ręce.

W tym miesiącu swoją premierę będzie miał również dodatek do Diablo III – Reaper of Souls. Niestety, na rozczarowującym doświadczeniu z podstawową wersją gry odłożyłem najnowszy produkt Blizzarda na półkę i nie jestem w stanie napisać o nim niczego więcej. Dlatego na rozchmurzenie będę Wam rekomendował South Park: Kijek Prawdy, który zadebiutuje już 6 marca. Pomimo błahej tematyki, zapowiada się nam naprawdę wykręcony, zabawy tytuł od Ubisoftu. Mobilni gracze z kolei na pewno ucieszą się na długo wyczekiwane Final Fantasy X-2 HD. Tytuł jest jedną z najważniejszych, tegorocznych pozycji na PlayStation Vitę, obok którego po prostu nie można będzie przejść obojętnie. Zwłaszcza, że mówimy o dwóch legendarnych produkcjach w jednej. Zaiste, zapowiada się niezwykły miesiąc dla gracza.