REKLAMA

Project WITCHES [gra]

Project WITCHES to roboczy tytuł gry akcji od hiszpańskiego studia Revistronic. Jest to pierwszy poważny projekt twórców, którzy stoją między innymi za Toon Car, jednak widać, że panowie mają ciekawą koncepcję. Seksowna, skąpo ubrana bohaterka, sporo akcji, potwory z piekła rodem, elementy RPG, horrorowe realia… Czy można chcieć czegoś więcej?

Rozrywka Blog
REKLAMA

Gra rzuca nas w czasy średniowieczne, a raczej świat przypominający to, co nazywamy średniowieczem. Uniwersum fantasy w omawianej grze nękane jest przez Bestię, coś jakby Szatana. Mroczny Władca wysyła na ziemię swoje armie, by szerzyły jego tyranię i ucisk. Wynaturzone potwory biorą coraz większą populację ludzi w niewolę, palą wioski i - ogólnie rzecz ujmując - rujnują spokój w krainie. I tu pojawia się nasza bohaterka, Gwen. Cechują ją niesamowite zdolności we władaniu wszelką bronią oraz korzystanie z magii. Postać postanawia wyzwolić swój lud z tyrani Bestii, w czym pomogą jej towarzysze (i - równie interesujące co Gwen - towarzyszki…).

REKLAMA

Tym, co wyróżnia WITCHES od wszelkich gier akcji TPP, jest zaawansowana kooperacja pomiędzy bohaterami. Przeważnie poruszać się będziemy w drużynie, a kontrolę nad pozostałymi postaciami przejmuje Sztuczna Inteligencja lub inni gracze w trybie kooperacji. Wzajemne pomoc i kombinowanie mają pomóc przechodzić kolejne etapy pełne zdeformowanych sług piekła. By urozmaicić rozgrywkę, twórcy postanowili wyposażyć grę w bardzo rozbudowaną możliwość interakcji z otoczeniem. Poza dziesiątkami mieczy, walczyć możemy praktycznie wszystkim, co znajdziemy na polu bitwy - w tym nawet tak nietypowym orężem, jak odrywane od przeciwników kończyny… Na pewno będzie brutalnie i ostro.

Cała gra naszpikowana będzie elementami grozy, jednak nie polegają one na wyskakujących z szafy demonach, a raczej na emanowaniu sugestywnymi obrazami oraz odpowiednim udźwiękowieniu. Nie ma rzecz jasna mowy o jakimkolwiek horrorze, po prostu niektóre sceny mają przyprawiać o dreszczyk. Twórcy chcą uzyskać to m.in. poprzez ciemne lokacje, wszechobecną mgłę i bolesne wrzaski w tle. Ich zamiarem jest podkreślenie totalnego zepsucia świata gry przez Bestię i chaosu, jaki w nim zapanował.

Pomimo znacznego nacisku położonego na walkę, studio Revistronic nie chce zatracić merytorycznej strony produktu. Na swojej drodze Gwen napotka liczne sytuacje, które postawią ją przed wyborami. Od tych ostatnich zależeć może nawet życie towarzyszy, przez co gra odbiega trochę od liniowości. Wysilenie mózgownicy także nierzadko się przyda, albowiem nie każdy oddział demonów należy wyżynać w pień - istnieją nieco bardziej finezyjne metody, jak np. przekradnięcie się za plecami wrogów. Wybór zawsze należeć będzie do nas, a odpowiednio dobrana taktyka ma prowadzić do sukcesu. Jeśli zdecydujemy się na machanie mieczem na lewo i prawo, także nie spotka nas rozczarowanie - system walki zapowiada się na bardzo rozbudowany, oparty na sekwencjach ciosów oraz ścisłej współpracy z towarzyszami. I tu pojawia się wspaniała strona gry - multiplayer. Całą kampanię przejść będzie można w trybie kooperacji, o czym już wcześniej wspominałem. Przyznam szczerze, że pięknie wyobrażam sobie przerzedzanie zastępów piekielnych ramię w ramię z kolegą po sieci!

REKLAMA

Od strony wizualnej, Project: WITCHES prezentuje się dość standardowo. Całkiem ładne cieniowanie i oświetlenie, nieco słabsze tekstury. Gameplay udostępniony przez twórców prezentuje się bardzo dobrze, głównie jeśli chodzi o animacje i dynamikę akcji. Ukazuje też mroczny klimat lokacji, w których przyjdzie nam się przemieszczać - lochy, ruiny zamków, las nocą itp. Modele wrogów także trzymają poziom, nie powinny w wersji finalnej rozczarować. Gra wychodzi na konsole obecnej generacji, komputery osobiste oraz… Nintendo Wii. Ciekawe, jak oprawa będzie się prezentowała na tej ostatniej platformie…

Producent nie podał jeszcze daty premiery, niemniej bieganie seksowną Gwen po trupach wysłanników Bestii już teraz zapowiada się naprawdę smakowicie, więc czekamy z wypiekami. Bardzo interesujący, mroczny klimat fantasy, mnóstwo akcji, olbrzymie tempo rozgrywki i brutalność to cechy zachęcające do przyjrzenia się projektowi za jakiś czas ponownie!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA