REKLAMA

Nie "Halo", nie "1923". Ten serial jest "Grą o tron" od SkyShowtime

SkyShowtime w Polsce ma pokaźny katalog filmów i seriali na start. A czym nowy serwis chwali się najbardziej? Wcale nie „Halo” ani „1923”. Czarnym koniem jest tutaj Sylvester Stallone i jego „Tulsa King”, które może być dla nowego gracza na naszym rynku taką „Grą o tron” od HBO.

skyshowtime-sylvester-stallone-tulsa-king-jak-gra-o-tron
REKLAMA

Nowy serwis VOD w Polsce wystartował z przytupem. SkyShowtime dostępny jest w cenie 24,99 zł miesięcznie, ale pierwsi klienci będą płacić za dostęp do bazy jedynie 12,49 zł co miesiąc. Potwierdziły się co prawda doniesienia, że filmy i seriale nie będą na start dostępne w 4K, ale twórcy obiecują, że to się zmieni. Do tego wbrew plotom już na start jest dostępna aplikacja na Smart TV od Samsunga z systemem Tizen.

Czytaj też:

REKLAMA

A co w ogóle można obejrzeć w SkyShowtime? Widzowie otrzymają dostęp do produkcji z baz Universal, Paramount, Nickelodeon, DreamWorks, Showtime, Sky Studios i Peacock. Na kilka dni przed oficjalnym startem nowej usługi jej twórcy zorganizowali też spotkanie dla przedstawicieli świata mediów, podczas którego zapowiadali swój serwis, a w wynajętej w tym celu sali kinowej zaprezentowano dwa odcinki jednego z seriali.

SkyShowtime stawia na „Tulsa King”

Z początku myślałem, że SkyShowtime pokaże gościom „Halo”, czyli serial na podstawie gier wideo znanych z konsol Xbox, który debiutował w zeszłym roku na Paramount+. Miałoby to sporo sensu w kontekście sukcesu „The Last of Us” od HBO i PlayStation Studios. Innym solidnym kandydatem był któryś z seriali w uniwersum „Star Trek” (nie bez powodu „Star Trek: Discovery” zniknęło z Netfliksa). Usługa podeszła do kwestii nieco inaczej i nie skupia się na fantastyce.

Na serial promujący usługę wybrano „Tulsa King”, czyli niezwykle przyjemną produkcję z Sylvestrem Stallone’em, przy której nie sposób się nie uśmiechnąć. Aktor wciela się w niej w gangstera Dwighta Manfredi’ego, który wychodzi z więzienia po 25 latach odsiadki za przestępstwo, którego nie popełnił. Niestety mafia nie doceniła jego poświęcania i został zesłany do tytułowej Tulsy, a jego zadaniem jest zostać, również tytułowym, królem tej mieściny.

Wyborem w pierwszej chwili byłem nieco zaskoczony, ale po obejrzeniu dwóch odcinków już rozumiem, skąd ta decyzja. Sylvester Stallone to z jednej strony bardzo głośne nazwisko, a z drugiej „Tulsa King”, które debiutowało w Paramount+, jest świetne nakręcone. Na uwagę zasługują tutaj zaś przede wszystkim zabawne dialogi. Dzisiaj po pracy pierwsze co robię, to zabieram się za seans trzeciego epizodu i cieszę się, że 2. sezon jest już zamówiony.

Zwiastun serialu „Tulsa King”

„Tulsa King” może być taką „Grą o tron” od SkyShowtime.

Tak jak w bazie HBO, z której SkyShowtime jak się okazuje całkiem sporo zaczerpnęło, znajdują się dziesiątki różnych pozycji, tak nie ma wątpliwości, że koniem pociągowym HBO GO i HBO Max przez lata była ekranizacja prozy George’a R.R. Martina. W przypadku nowego VOD to właśnie serial o Dwighcie Manfredim ma potencjał stać się taką serialową wizytówką serwisu. Już w zeszłym roku zza oceanu płynęły do nas wieści, że „Tulsa King” cieszyła się lepszą oglądalnością niż „Ród smoka”.

Czas pokaże, czy widzowie w Europie pokochają Sylvestra Stallone’a w jego roli tak samo mocno, jak Amerykanie (pierwszy odcinek obejrzało 3,7 mln osób), ale pamiętajmy, że „Tulsa King” to nie jedyne, co SkyShowtime ma do zaoferowania. Mowa w końcu o firmie, która się dumnie chwali tym, iż zbiera w jednym miejscu bibliotekę dwóch ogromnych hollywoodzkich wytwórni (Universal i Paramount) odpowiadających w ubiegłym roku za ponad połowę globalnego box office.

Do tego SkyShowtime ma w portfolio trzy z pięciu najlepiej zarabiających filmów ubiegłego roku, którymi są „Top Gun: Maverick”, „Jurrasic World: Dominion” oraz „Minionki: Wejście Gru”, a każdy z nich będzie można obejrzeć w ramach serwisu i zryczałtowanego abonamentu bez dodatkowych opłat. To w dodatku nadal tylko wierzchołek góry lodowej bazy treści, do jakiej dostęp uzyskają konsumenci, którzy zdecydują się na wykupienie dostępu do nowego VOD w Polsce.

SkyShowtime w Polsce jest już dostępny

Co można obejrzeć w SkyShowtime?

Nowy serwis debiutuje jednocześnie w Polsce oraz w Albanii, Czechach, Kosowie, Macedonii Północnej, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech. Bazie dostępnych produkcji w naszym kraju będziemy się przyglądać, ale przykładowe dostępne w niej filmy to:

  • Ambulance;
  • Downton Abbey: A New Era;
  • Jerry and Marge Go Large;
  • Jurassic World: Dominion;
  • Ray Donovan: The Movie;
  • Redeeming Love;
  • The Bad Guys;
  • The Hanging Sun;
  • The Northman;
  • Top Gun: Maverick.

Do tego dochodzą oczywiście seriale, wśród których nie zabrakło prawdziwych hitów z wielu różnych gatunków. Platforma na premierę chwali się poniższymi wybranymi tytułami, ale podobnie jak w przypadku filmów, na tym lista się oczywiście nie zamyka:

REKLAMA
  • 1883;
  • 1923;
  • A Friend Of the Family;
  • All The Sins;
  • American Gigolo;
  • Funny Woman;
  • Halo;
  • Law & Order (sezon 21);
  • Let The Right One In;
  • Mayor of Kingstown (sezony 1 i 2);
  • Pitch Perfect: Bumper In Berlin;
  • Star Trek: Strange New Worlds;
  • Souls;
  • Super Pumped: The Battle For Uber;
  • The Best Man: The Final Chapters;
  • The Calling;
  • The Fear Index;
  • The First Lady;
  • The Midwich Cuckoos;
  • The Offer;
  • The Rising;
  • Tulsa King;
  • Vampire Academy;
  • Yellowstone.

Oprócz tego w najbliższym czasie dołączą do tego takie filmy i seriale jak „A Town Called Malice”, „Belfast”, „Drift – Partners In Crime” (sezon 1A), „Lioness”, „Nope”, „Minions: The Rise of Gru”, „Rabbit Hole”, „Smile”, „The Black Phone” i „The Great Game”. Do tego czekamy na „Warszawiankę” przejętą od HBO z Borysem Szycem i Krystyną Jandą, nazywaną przez firmę polskim „Californication”.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA