Była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o nakręcaniu hejtu przez twórców. "To obrzydliwe!"
Choć "Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi skrajne emocje, powstają kolejne edycje, w których to nieznani sobie ludzie biorą ślub przed kamerami, a dopiero później się ze sobą zapoznają. Ostatnio program skrytykowała uczestniczka poprzedniej, ósmej edycji, która zarzuciła twórcom nierówne traktowanie oraz nakręcanie hejtu na inną bohaterkę programu.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który śmiało można określić mianem eksperymentu społecznego. Raz działa, innym razem kompletnie się nie sprawdza. Z pomocą specjalistów-psychologów uczestnicy dobierani są w pary, gdzie od razu biorą ślub przed kamerami, a dopiero potem budują ze sobą przyszłość, lub rozstają się. Wielu parom po programie nie udaje się zbudować relacji, choć są również i takie, którym udaje się razem iść przez życie.
Więcej o programach TVN przeczytasz w Spider's Web:
Była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" atakuje twórców
Aktualnie na antenie TVN kończy się 9. odsłona "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Również i tym razem internauci nie mają wątpliwości co do tego, że niektórzy uczestnicy nie będą razem po programie, gdyż kompletnie się ze sobą nie dogadują. Z kolei uczestniczka z poprzedniej edycji, Marta Podbioł, postanowiła wylać w sieci swoje żale, nie szczędząc krytycznych słów twórcom show. Sama zainteresowana została dobrana w parę z Maciejem Mikołajczakiem, lecz ich małżeństwo szybko rozpadło się. Była uczestniczka uderzyła w twórców programu, zarzucając im nierówne traktowanie bohaterów programu i nakręcanie hejtu.
Mam wrażenie, że program jest skoncentrowany w ten sposób, żeby nakręcić hejt na jedną osobę, bo to się najlepiej sprzedaje. W tej edycji jest to Kinga. Ujęcia zostały tak wybrane, żeby skupić uwagę na jej wypowiedziach, które nie cieszą się popularnością, nie pokazując jej osoby. Może miała dobre, sympatyczne momenty w programie. Nikt się nie skupia na tym, że na setkach składnie się wypowiada i nie mówi nic złego na partnera, mimo że ma ku temu powody
powiedziała.
Mocne słowa Marty z poprzedniego sezonu programu": "To obrzydliwe"
Marta zasugerowała też, że wpisy w mediach społecznościowych programu zbudowane są w taki sposób, iż Kinga z obecnej edycji przedstawiona jest negatywnie.
TVN specjalnie umieszcza na FB wpisy i ujęcia Kingi, w których kłóci się z Marcinem, żeby jeszcze bardziej rozgrzać. To obrzydliwe. Nikt nie myśli o tym, co przeżywa teraz ta dziewczyna i jak bardzo łamie jej to psychikę. Jedne osoby są zawsze w edycji gloryfikowane przez montaż, drugie traktowane z buta. Nikt nie myśli o konsekwencjach - podkreśliła Podbioł.
