Rojek pod ostrzałem. Śpiewak o współpracy muzyka: "chciwy socjopata"

Jan Śpiewak co jakiś czas powraca na swoim Instagramie do tematu alkoholu. Tym razem na tapetę wziął Dzień Ojca, który w Polsce przypada na 23 czerwca. Aktywista zauważył, że wśród proponowanych prezentów dla ojców znajdują się "niezbędniki" związane z piciem napojów wysokoprocentowych. I rzeczywiście - próbując znaleźć pomysły na prezent na Dzień Ojca, pojawiają się grawerowane karafki na whisky, drewniane nosidła na butelki czy kufle na piwo.

Nie tak dawno Śpiewak udostępniał także historie swoich obserwatorów, które związane były z alkoholizmem w ich rodzinie. Aktywista chciał przekazać tym, że alkohol wcale nie buduje relacji rodzinnych, a wręcz przeciwnie - rujnuje i prowadzi do patologicznych sytuacji i zachowań. Dlatego, gdy Artur Rojek udostępnił swój wpis na Instagramie, Śpiewak nie omieszkał ostro podsumować muzyka, ale nie tylko on. Głos podniosło wielu obserwatorów Rojka, którzy zwrócili mu uwagę, że jego najnowsza współpraca jest nie na miejscu.

Czytaj także:

Aktywista udostępnił na swoim Instastory wpis Artura Rojka, w którym muzyk informuje o swojej nowej współpracy z marką Grants, w ramach której powstał teledysk do kawałka "Syn okiennika":

Śpiewak nie omieszkał ostro zareagować na wątpliwą współpracę Rojka z marką alkoholową, szczególnie przez wzgląd na to, że Rojek wspomniał, iż jest to kawałek o rodzinnych relacjach:

Okazuje się, że podobne odczucia mają także inni odbiorcy, którzy prędko zasypali Rojka nieprzychylnymi komentarzami, podkreślając, że "rodzinne relacje" i "alkohol" to dwa pojęcia, które się ze sobą gryzą. Wypowiadali się na temat szkodliwości alkoholu, który wyniszcza Polaków i przez wzgląd na jego uzależniające i toksyczne właściwości, współpraca z gigantem przemysłu alkoholowego, która ma niejako promować kawałek o ojcowskich relacjach, jest nieodpowiednia.