REKLAMA

Szczodre Sony jest szczodre - darmowe 'The Walking Dead'

Po kolejnych gratisach, dostarczonych dla subskrybentów PlayStation Plus, tym razem japoński gigant serwuje je dla wszystkich użytkowników. Wybór padł na obsypaną nagrodami przygodówkę The Walking Dead.

Szczodre Sony jest szczodre – darmowe ‚The Walking Dead’
REKLAMA
REKLAMA

‘Darmowość’ odcinka obowiązuje do 3 kwietnia. Posiadacze PS Plus zapłacą połowę mniej za pozostałe epizody, zaś cała kolekcja to wydatek rzędu 59 zł (-25% dla subskrybentów).

Na konsumpcję produkcji Telltale Games trafiłem prawdopodobnie w najlepszym możliwym momencie – po wypuszczeniu czterech epizodów i tuż przed premierą finalnego, piątego odcinka. Dziwnym trafem okazałem się odporny na wszędobylskie peany i zawsze świeżą tematykę „martwego zła”. Niemniej wraz ze spróbowaniem debiutanckiego epizodu i wciągnięciu przez opowiadaną historię, zakup kolejnych epizodów okazał się po prostu kwestią czasu.

Nadchodząca aktualizacja oferty PS Store umożliwia pobranie całkowicie za darmo pierwszego odcinka survivalowej historii wybrańców, którzy starają się przetrwać apokalipsę zombie. Trup ściele się gęsto, nie tylko pośród smakoszy tkanki mózgowej, ale również pośród kompanii, która towarzyszy nam w podróży. Niejednokrotnie nie zdążyłem przyzwyczaić się do nowego towarzystwa, poznać ich historii, a w wyniku moich mniej lub bardziej przemyślanych działań (bądź po prostu wyroku zaserwowanego przez scenarzystów) dany charakter był kolejnym daniem w repertuarze umarlaków.

REKLAMA

The Walking Dead  to przede wszystkim dobrze opowiedziana historia, którą przeżywa się na pograniczu doświadczeń z grą video, a czymś na kształt interaktywnego filmu. Produkcja reklamuje się hasłami o sporej decyzyjności samego gracza, z czego wywiązuje się tylko szczątkowo. Owszem, gracz stoi przed rozwidleniem ścieżek, które wydają się istotne dla finalnego rozrachunku. W nim jednak nie znaczą za wiele, a prowadzą do statystyk, które zestawiają nasze decyzje z tymi podejmowanymi przez innych graczy.

Krok ze strony Sony jest jak najbardziej (marketingowo) zrozumiały i godny pochwały. Darmowy epizod to z jednej strony doskonały sposób na nadrobienie zaległości w kategorii „warte uwagi w roku 2012”, z drugiej zaś wyjątkowo skuteczna metoda na uszczuplenie zawartości portfela. Zgodnie z serialowymi standardami, zwieńczeniem każdego odcinka jest efektywny cliffhanger, nie pozwalający na jakiekolwiek spokojne „rozkminy” i w trybie automatu sprawdzanie dostępności wirtualnych środków pieniężnych na Steam/PS Store.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA