Temple Run to jedna z tych gier, które nie tylko dają masę frajdy, ale również ustalają wzory i szablony do naśladowania przez dziesiątki innych twórców. Produkcja Imangi Studios rozpoczęła modę na gry z gatunku „endless run”. Niestety, dopiero od teraz teraz mogą ją poznać wszyscy posiadacze smartfonów z systemem Windows Phone.
Chociaż Temple Run zadebiutowało w Windows Store już na początku marca tego roku, nie każdemu było dane pobrać aplikację na własną słuchawkę. Gra wymagała 1 GB pamięci RAM, co dyskwalifikowało posiadaczy takich modeli telefonów jak Lumia 620, Lumia 520, HTC Windows Phone oraz użytkowników wielu smartfonów z poprzednią generacją systemu operacyjnego na pokładzie.
Jak pokazał Gameloft, optymalizując grę wyścigową Asphalt 7, 512 MB RAMu nie jest przeszkodą w wydaniu ładnej, rozbudowanej, trójwymiarowej produkcji na znacznie bardziej ograniczone modele telefonów z Windows Phone. Temple Run, mniej skomplikowane i nie tak efektowne graficznie, wzięło przykład z działań Francuzów. Od kilku dni na Windows Store pojawiła się nowa, zoptymalizowana wersja hitu od Imangi, którą mogą pobrać wszyscy korzystający z mobilnego systemu Microsoftu. Aplikacja jest w pełni darmowa.
Dlaczego warto pobrać Temple Run? Bo to kapitalna produkcja, idealna na kilka minut rozrywki. Aplikacja rozpoczęła modę na gatunek „endless run”, oparty o bardzo prosty schemat – gracz biegnie przed siebie, omijając kolejne przeszkody, ustanawiając coraz bardziej wyśrubowane rekordy czysto pokonanego odcinka. Ten kończy się w momencie czołowego zderzenia z drzewem/głazem/korzeniami/czymkolwiek innym. Temple Run jest pierwszą, ale jednocześnie jedną z najbardziej solidnych aplikacji z tego nurtu.
Optymalizacja dla słabszego sprzętu udała się niemal bezbłędnie. Poza jednorazowym, krótkim zamrożeniem ekranu ładowania lokacji (Lumia 620), Temple Run działa wzorowo, niezależnie od ilości aplikacji w tle. Polecamy!