REKLAMA

Turniej Hearthstone'a nie dla kobiet. Bo to męska gra...

To historia z jednej strony śmieszna, a z drugiej żenująca. Organizatorzy fińskiego konwentu Assembly Summer 2014, w ramach którego odbędzie się kilka turniejów e-sportowych, postanowili podzielić gry na "damskie" i "męskie", zabraniając kobietom wzięcia udziału m.in. w zawodach Hearthstone'a. Teraz próbują się tłumaczyć, ale logiki nie ma w tym żadnej. 

Turniej Hearthstone’a nie dla kobiet. Bo to męska gra…
REKLAMA

Burza zaczęła się od tego screena, umieszczonego przez jednego z użytkowników Reddita. Jak byk stoi tam, że uczestnikami turnieju gry Blizzarda mogą być wyłącznie mężczyźni. Jakby tego było mało, nie tylko nie dopuszczono kobiet do rywalizacji z facetami w ramach jednych zawodów (niby dlaczego nie?), ale też też wyznaczono im inne tytuły, w które mogą na Assembly Summer 2014 grać. "Męskie turnieje" obejmą takie gry jak Dota 2, Starcraft 2, Hearthstone, Ultra Street Fighter IV, a "kobiece" tylko Starcrafta 2 oraz Tekken Tag Tournament 2.

REKLAMA
hearthstone2

O ile w "prawdziwym sporcie", w którym tężyzna fizyczna, siła czy wzrost odgrywa ogromne znaczenie, taki podział ma faktyczne uzasadnienie, o tyle tutaj mówimy o graniu w gierki komputerowe. Gdzie płeć jest kompletnie nieistotna. Kobiety i mężczyźni mają tu równe szanse. W związku z czym zrozumienie dlaczego zabrania się ponadpłciowego współzawodnictwa w obrębie tego samego turnieju przekracza moje możliwości poznawcze. Podobnie jak decydowanie o tym, która gra jest "lepsza dla kobiet" (czemu Tekken jest dla pań, a Street Fighter dla panów?).

Organizatorzy próbują z tego wybrnąć, ale tłumaczą się mętnie i raczej bez sensu. W zasadzie mogliby napisać "a bo baby to som gupie" i wyszłoby na jedno. Otóż wyodrębnienie osobnych turniejów dla kobiet ma sprzyjać swoistej emancypacji i promocji e-sportu wśród kobiet. Ponadto "takie są międzynarodowe standardy", a decyzję podjęto "po konsultacjach z autorytetami". Brzmi przekonująco, co?

free to play dota valve
REKLAMA

Po wybuchu afery, Assembly Summer umieściło na swojej stronie internetowej oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim, że fiński turniej Hearthstone'a stanowi kwalifikacje do finału, który odbędzie się w Azerbejdżanie, a w którym nie przewidziano uczestnictwa kobiet w żadnej formie. Poniekąd tłumaczy to Finów, ale jednocześnie pokazuje, że problem sięga głębiej. No bo, jeszcze raz: co za różnica czy po drugiej stronie kabla siedzi facet czy kobieta?

E-sport chce się popularyzować, profesjonalizować i być uważanym za normalną dyscyplinę sportową. Ale z takim podejściem się nie uda, na zawsze pozostanie niezrozumiałym przez ogół hobby dla nerdów. A rzekome promowanie go wśród kobiet takimi metodami, nijak nieuzasadnionymi, jedynie pogłębia szkodliwe stereotypy. Bo przecież dziewczyny są takie nieporadne w gierkach, ale za to urocze. I nieważne jak grają, ważne żeby miały bluzkę z dekoltem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA