REKLAMA

2. sezon „Velmy” jest lepszy, ale twórcy i tak mają gdzieś widzów

„Velma”, najbardziej znienawidzony serial w historii HBO Max, jednogłośnie besztany przez widzów i krytyków, doczekał się 2. sezonu. Nowe odcinki wpadły wczoraj do biblioteki serwisu, a ja, wiedziony poczuciem zawodowego obowiązku, postanowiłem się z nimi zapoznać. Przyznaję: tliła się we mnie nadzieja, że po tak potężnej fali zarzutów i niechęci wobec tej produkcji, włodarze szanowanego i cenionego serwisu wezmą sobie te sugestie do serca. Liczyłem zatem na istotną modyfikację formy - no i, cóż, trochę się przeliczyłem.

velma sezon 2 recenzja opinie serial online hbo max scooby doo
REKLAMA

Być może Max i twórcy postanowili machnąć ręką na aferę wokół „Velmy”, postawić na upór i konsekwencję oraz udawać, że wszystko jest w porządku, bo przecież serial swietnie się ogląda. A być może jest to świadoma strategia pod tytułem: brnijmy w to, znowu będzie głośno, to będą oglądać. I choć gryzie mi się to z wizerunkiem HBO, ten scenariusz brzmi bardziej prawdopodobnie: choć „Velma” jest najniżej ocenianą kreskówką w historii serwisu IMDb, po premierze cieszyła się bardzo wysoką oglądalnością, zaliczając najlepsze otwarcie animowanego serialu HBO Max Original. Wygląda na to, że nieważne, jak mówią, byleby oglądali.

„Velma” może i nie byłaby taka zła (niektóre wątki i główna intryga miały swoje momenty, do tego pewna doza absurdu potrafiła rozbawić), gdyby nie polityczne wojaże najniższej próby - sprzeczne z założeniami, na których wyrosły, prostackie i prymitywne, niesprawiedliwie ubliżające całym grupom społecznym. Nic dziwnego, że atak na serial miał formę kolektywną: w końcu udało mu się wkurzyć sympatyków obu stron światopoglądowej osi. Dickshaming, seksualizacja, poniżanie, bohaterowie, których trudno lubić (sama Velma jest nieempatyczna, samolubna i najzwyczajniej w świecie okropna). Kilka fajnych kreatywnych decyzji czy fakt, że poszczególne gagi trafiają w sedno, niczego nie ratuje.

A jak wyszło tym razem?

Czytaj więcej o nowinkach w serwisach streamingowych w Spider's Web:

REKLAMA

Velma: opinia o 2. sezonie serialu HBO Max

2. seria kontynuuje wątki z pierwszej odsłony - Norville jest dręczony wyrzutami sumienia w związku ze śmiercią matki Freda; rozżalony Fred w pojedynkę próbuje udowodnić, że za wszystkie zbrodnie odpowiedzialne są duchy, a tymczasem Velma i Dafne badają sprawę śmierci szeryfa. Muszę przyznać, że główny wątek fabularny nie nudzi; mylne tropy wywodzą w pole bohaterów i widza, zwroty akcji i krwawe zbrodnie intensyfikują stopień zainteresowania, a odrobina absurdu wzbogaca opowieść o dodatkową warstwę nieprzewidywalności. Co więcej, pomiędzy przyszłą załogą Mystery Inc. narodziła się grupowa dynamika i wydaje się, że bliżej im do zespołu, którym mają się przecież stać.

A co do reszty... Tak, tu nowa „Velma” również wypada lepiej, niż pierwsza odsłona. Twórcy znacznie zredukowali ogrom niepotrzebnych i żenujących nawiązań seksualnych, wulgaryzmów i poniżających dialogów.

REKLAMA
Velma 2

Niestety, redukcja nie zmieniła charakteru serialu, który pozostaje problematyczny z podobnych względów. Dość rzec, że postać Freda Jonesa jest niczym więcej, jak chodzącym żartem, chłopcem do wyszydzenia i znieważenia. To, jak się go tu przedstawia i traktuje, nigdy nie było zabawne - raczej irytujące i oburzające. W 2. sezonie stało się już po prostu smutne. Przykre jest też to, że złożoną problematykę dotyczącą choćby płciowych nierówności podejmuje się tu w sposób nie tylko niesubtelny, ale wręcz szkodliwy.

Sama Velma, choć stała się nieco bardziej znośna i empatyczna, wciąż nie ma nic wspólnego z feminizmem - jest po prostu wredna i zadziwiająco ograniczona. I tak oto docieramy do kluczowego problemu serialu od Max: nie nadaje się on właściwie dla nikogo. Nie sposób określić, dla kogo jest przeznaczony, kto mógłby być jego targetem - na pewno nie fani „Scooby Doo”, osoby poszukujące równej i angażującej emocjonalnie rozrywki czy widzowie, którzy lubią, jak film i telewizja w dojrzały sposób podejmują ważkie tematy.

Dlatego też trudno jest mi wyobrazić sobie widza, który po obejrzeniu kilku epizodów nowej serii nie poczuje się najzwyczajniej w świecie zmęczony.

Velmę obejrzycie na HBO Max.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA