Jakiś czas temu informowaliśmy was, że popularny, „wszystkożerny” i wielozadaniowy odtwarzacz VLC w wersji na Androida w końcu wyszedł ze stadium bety. Posiadacze urządzeń z Windows Phone 8 na pokładzie wciąż czekają na swoją wersję odtwarzacza, z powodzeniem wspierając akcję na Kickstarterze. Wersja beta VLC w końcu pojawiła się w sklepie Windows Phone, lecz radzę trzymać się od niej z daleka.
VLC nie jest najbardziej popularnym mobilnym odtwarzaczem. Aplikacja ustępuje pola wielu bardziej atrakcyjnym wizualnie, przyjaznym i nowoczesnym programom. Kiedy jednak musimy zmierzyć się z filmem bądź muzyką w egzotycznym formacie o istnieniu którego wcześniej nie mieliśmy nawet pojęcia – rozwiązanie zawsze jest jedno i to samo. VLC to odtwarzacz radzący sobie z imponującą liczbą formatów i kodeków, będąc nie do zastąpienia w sytuacjach kryzysowych. Kiedy nasz ulubiony program przestaje spełniać oczekiwania, warto mieć przy sobie alternatywę w postaci VLC. O ile nie posiadasz urządzenia z systemem Windows Phone na pokładzie.
Odtwarzacz VLC pojawił się w sklepie Windows Phone. Na ten moment radzę jednak trzymać się od niego z daleka.
Dobra wiadomość jest taka, że deweloper VideoLAN wywiązuje się ze swoich obietnic. Producenci obiecali VLC dedykowane kafelkowemu środowisku Windows 8.1 oraz Windows Phone 8.1 i tak też uczynili. Obie aplikacje są w fazie beta, lecz testując funkcjonalność programu na Lumii 920 nie miałbym odwagi nazwać tego nawet alfą. Dosyć napisać, że VLC to na ten moment najbardziej niepraktyczny i zawieszający się odtwarzacz dostępny w sklepie Windows Phone.
Odtworzenie jakiegokolwiek pliku filmowego graniczy z cudem. Chociaż pliki dźwiękowe rozpoznawane przez aplikację nie sprawiają problemu, spróbujcie szczęścia z ulubionym filmem bądź serialem. Aplikacja wiesza się, nie reaguje na naciskanie przycisków kontrolnych ani skrótów przycisków funkcyjnych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to pierwsza wersja programu dopiero debiutującego w sklepie Windows Phone. Mimo tego odtwarzacz plików, który ich nie odtwarza to fenomen nie do obrony.
Na całe szczęście w VideoLAN zdają się być świadomi zaistniałej sytuacji. W zakładce aplikacji w bazie Windows Phone możliwość oceniania i komentowania programu została wyłączona. Wielce prawdopodobne, że sklepowy link ujrzał światło dzienne zbyt wcześnie, przeznaczony jedynie do wewnętrznego zastosowania. Niezależnie jaka prawda skrywa się na kafelkowym VLC, na ten moment program jest całkowicie niefunkcjonalny. Warto instalować go jednie z myślą o tym, że wcześniej czy później pobierzemy aktualizację umożliwiającą poprawne działanie. Jako wielki fan stacjonarnego VLC jestem rozczarowany i czekam na rozwój sytuacji.