REKLAMA

War Dogs

Kiedy przydzielono mi ten tytuł byłem pełen obaw, czy aby na pewno zdolny będę cokolwiek o nim napisać. Co prawda War Dogs świeżą grą nie jest, a nawet wręcz przeciwnie. Pierwsze wiadomości na jej temat ukazały się już w 2004 roku, czyli 2 lata temu. Wydawałoby się, iż powinny już trwać prace wykończeniowe, a z dnia na dzień przybywać coraz więcej informacji. Nic bardziej mylnego. Próżno szukać wszelakich informacji na stronie producenta, a jedyne co nam pozostaje to newsy zebrane z wielu stron poświęconych grom, zarówno w kraju, jak i za granicą. W takim razie, po co do cholery piszę o tym tytule. Ano są przynajmniej dwa naprawdę duże powody. Po pierwsze, sama tematyka gry jest nad wyraz ciekawa, a po drugie, niektóre serwisy głoszą, że jej premiera nadejdzie już w połowie listopada. Na razie jednak zobaczmy czy warto czekać i mieć jakiekolwiek nadzieję na ukazanie się tejże gry.

Rozrywka Spidersweb
REKLAMA

W ostatnim kwartale 2004 roku studio Quicksilver Software wypuściło w odmęty sieci pierwsze informacje na temat ich nowego dziecka, jakim jest War Dogs. Już wtedy podane wiadomości rozbudziły nadzieje w sercach fanów taktycznych strzelanek, albowiem po sukcesie Full Spectrum Warrior, na którym się wzorowano przy tworzeniu omawianej tu gry, mogło być tylko lepiej. A co jeszcze lepsze, wspomniane wcześniej Quicksilver Software odpowiadało między innymi za taki dobry tytuł jak Master of Orion 3. Co prawda opublikowane wtedy, pierwsze screeny zbyt atrakcyjnie nie wyglądały, a co gorsze prezentowały się o całe (graficzne) wieki gorzej od świeżuteńkiego wtedy Full Spectrum. No ale, jak wiadomo dwa lata to szmat czasu...

REKLAMA

Ale czy aby na pewno? Dzisiaj patrząc przez pryzmat czasu nie jestem do końca pewien czy ta gra ma szansę odnieść jakikolwiek sukces, czy chociaż miałaby szansę na wydanie. Do tej pory nie dane nam było zobaczyć fotek z bieżącej wersji programu, a co więcej studio odpowiedzialne za produkcje postanowiło chyba aż do samej premiery nie raczyć swoich fanów żadnymi konkretnymi informacjami. Lecz gdyby tak było w rzeczywistości, nie czytalibyście teraz tej zapowiedzi. Przy odrobinie chęci i zaciętości udało się odnaleźć w Internecie trochę materiałów na temat War Dogs, które chciałbym wszystkim poniżej przedstawić. Co prawda dużo ich nie jest, ale już na ich podstawie wyłania się ciekawy obraz.

Z założenia mamy otrzymać strategię czasu rzeczywistego, wzbogaconą świeżymi pomysłami programistów. Podczas rozgrywki gracz dostanie w swoje łapki pluton trzydziestu żołnierzy, którym przyjdzie mu dowodzić. Przyjdzie mu pokierować zespół doskonale wyszkolonych wojów z pod znaku amerykańskiej armii przez długi szereg misji, toczących się w niezwykle zróżnicowanych lokacjach. Dowódca, w którego się wcielimy, będzie miał za zadanie pilnować głównych celów misji, wyszukiwać newralgicznych punktów na mapie, wszelakich osłon dla swoich ludzi oraz wcielić w życie rozbudowane taktyki (które wcześniej będzie można samemu przygotować) zdobycia baz wroga, lub odbijania zakładników. Jednak, co ważne, w całym tym zamieszaniu podczas misji, priorytetem jest, aby jej głównodowodzący przeżył. W przeciwnym wypadku możemy się spodziewać przegranej.

W odróżnieniu od innych strategii, tutaj akcję będziemy oglądać zza pleców głównego bohatera, bez możliwości zmiany perspektywy. Do kierowania postacią "szefa" będziemy używać klawiszy standardowych dla zwykłych gier FPS i TPP (przyciski kierunkowe plus mysz), natomiast do kierowania resztą naszego oddziału programiści przygotowali nam cały szereg skomplikowanych komend. Cała ta wesoła gromadka zostanie podzielona na małe grupy, którym będziemy mogli wydawać rozkazy wzajemnego osłaniania się, atakowania z flanki i tym podobnych bajerów. Dodatkowo osobnym żołnierzom będziemy mogli wydać polecenie zajęcia ustalonych pozycji, albo nakazać im np. rzucić granat w odpowiednim czasie, w odpowiednie miejsce. Aby to wszystko pięknie współgrało każdy z naszych podwładnych ma zostać wyposażony w dosyć pokaźny pakiet zachowań.

Na razie to wszystko w teorii wygląda okropnie i mam przeczucie, że każdy element tej układanki będzie mi tylko przeszkadzał w zabawie. Mam nadzieję jednak, iż wszystkie te pomysły zostaną na tyle dobrze wtopione w mechanizmy rozgrywki, że nie będą zbytnio przeszkadzać, mniej wprawionemu graczowi.

O oprawie graficznej na razie trudno cokolwiek napisać, zwłaszcza na podstawie tych kilku biednych screenów z przed dwóch lat. Warto mieć jednak nadzieję, iż zostanie ona przystosowana na dzisiejsze warunki, co trzeba przyznać, przy dzisiejszej konkurencji nie jest zadaniem łatwym.

REKLAMA

Premiera gry jest planowana na koniec listopada 2006, więc bardzo szybko okaże się, czy gra zostanie wydana, czy też może zapomniana zarówno przez developera jak i graczy. Osobiście wierzę w to pierwsze, jednak czy słusznie?

Krzysztof "elmo" Dżułyński

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA