REKLAMA

Polacy w niemieckim serialu „bluzgają, żyją w barłogu i gwałcą”. Czy to już szkalowanie, czy tylko wymogi gatunku?

Prawicowe media podniosły wrzawę. Powodem jest to, w jaki sposób zostali przedstawieni Polacy w niemieckim serialu Osiem dni dostępnym na HBO GO.

8 dni obraz polaków hbo
REKLAMA
REKLAMA

My również widzieliśmy produkcję stacji Sky, która swoją premierę miała na festiwalu Berlinale. Przedstawiona zostaje nam wizja współczesnego świata, który stoi przed zagładą. Za 8 dni w Niemcy ma uderzyć ogromny meteoryt. W promieniu wielu kilometrów nikt nie ma nawet najmniejszych szans na przeżycie. Europa pogrąża się w chaosie, a ludzie, w rzeczywistości odartej z wszelkich norm i konwenansów, pokazują swoje prawdziwe oblicza.

Na ekranie widzimy nie tylko uciekających w popłochu Niemców, przewijają się również Rosjanie, jak i Polacy. Na to w jaki sposób zostali przedstawieni na ekranie zwrócił uwagę dziennikarz „Do Rzeczy”, Marcin Makowski:

Temat podchwyciły również prawicowe media, w tym Telewizja Republika.

Publikacje zostały utrzymane we wspólnym tonie. Wniosek jest jeden - Niemcy szkalują Polaków. Nie ma wątpliwości co do tego, że obraz przedstawicieli naszego narodu nie jest zbyt przychylny. Faktycznie polska rodzina ukazana w 1. odcinku serialu to banda oszustów i degeneratów, która nie potrafi skonstruować zdania nie zawierającego wulgaryzmu. Chłopak imieniem Jacek próbuje zgwałcić młodą Niemkę, a gdy ta wzywa pomocy, agresor zostaje od niej oderwany. Następnie woła matkę, a ta staje w obronie swojej latorośli ze strzelbą w ręku. Nie ma już odwrotu, sytuacja jest napięta do granic możliwości i katastrofa wisi w powietrzu.

Jakby tego było mało, Polacy chcą zastrzelić Niemców. Jednak ci ostatecznie przejmują inicjatywę i to polska rodzina, a przynajmniej jej część, ginie od kul wystrzelonych z broni. Skojarzenia z wydarzeniami z połowy ubiegłego wieku nasuwają się same.

Tak, serial „Osiem dni” nie ukazuje naszych rodaków w pozytywnym świetle. Nie szukałbym jednak w tym celowej chęci nadszarpnięcia opinii o naszej nacji.

Choć oczywiście trudno też mówić o robieniu dobrego PR-u. Wszystko jednak zostaje wrzucone w ramy gatunku. Serial Sky jest wypadkową kina katastroficznego i postapokaliptycznego, zatem obraz nieufnych wobec siebie bohaterów jest tu całkowicie naturalny. Inne przedstawienia tego nurtu mają w zwyczaju pokazywać ludzi dbających tylko o siebie. Takich, którzy w obliczu zagrożenia nie zawahają się przed zastosowaniem ostatecznych rozwiązań. Nikt tu nie jest ani dobry, ani zły. Wszyscy po prostu starają się przetrwać, a w świecie pogrążonym w chaosie wszystkie chwyty są dozwolone.

Osiem dni" nie odkrywa zatem prochu na nowo, nikogo nie stara się skrzywdzić. Powiela jedynie gatunkowe klisze, przeszczepia je na realia, w których toczy się akcja serialu .

Zresztą przedstawiciele innych narodowości również nie są wybielani na ekranie. Każdy ma coś za uszami.

Gdybyśmy chcieli posądzić twórców „Osiem dni” o intencjonalne szkalowanie Polaków, to musieliby się oni zdecydować na ukazanie Niemców jako bohaterów bez skazy. Tak jednak nie jest. Jeden z nich buduje bunkier, który byłby w stanie pomieścić kilka osób, ale nie chce tam wpuścić swojego pracownika. W zamian daje mu auto, ale to nie zda mu się na zbyt wiele, kiedy meteoryt uderzy w Ziemię. Młodzi Niemcy na przemian albo korzystają z okazji i okradają sklepy albo urządzają dzikie imprezy, na których przygodny seks i narkotyki są oczywistością. Wieloletni partnerzy rzucają się w ramiona kochanków, a były żołnierz Wehrmachtu bluzga na Kościół. Czy jest to ukazanie swoich rodaków w pozytywnym świetle? Raczej nie, to ponownie wrzucenie opowiadanej historii w prawidła gatunku i nic ponad to.

Również Rosjanie przedstawieni zostali jako pozbawiona moralności swołocz. Amerykanie w „Ośmiu dniach” to zaś tchórze, którzy początkowo wyciągają pomocną dłoń, by ostatecznie ją cofnąć i zostawić Niemców samych sobie. Takie wymogi gatunku. Nie ma co w tym doszukiwać się drugiego dna, choć pewnie nie ma co na to liczyć, gdy obecnie nasz kraj jest tak silnie spolaryzowany.

REKLAMA

A gdyby ktoś jeszcze koniecznie chciał iść z pochodniami w stronę siedziby HBO i domagać się od Reduty Dobrego Imienia działań mających na celu wymazanie z kart historii tego „antypolskiego” serialu, to mam ciekawostkę. Ta sama produkcja pokazuje też starsze polskie małżeństwo, które podwozi dwie Niemki pod drzwi ich berlińskiego domu. Kobieta żegna jedną z bohaterek słowami Niech Bóg ma Cię w swojej opiece, po czym z uśmiechem zaciska w jej dłoni krzyżyk. Ach, ci źli Niemcy i ich niekończące się mieszanie Polaków z błotem.

Jeżeli chcecie wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, to „Osiem dni” można obejrzeć na HBO GO.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA