O Agar.io słyszałem już wcześniej. W czasie niesamowitych gier z najwyższej półki, jakie pojawiły się w 2016 roku, nie miałem jednak czasu ani okazji, aby przyjrzeć się temu fenomenowi. Zmieniłem to, napotykając w Google Play mobilną odsłonę popularnej aplikacji.
Agar.io to produkcja bardzo prosta w swoich założeniach. Wcielając się w coś na kształt komórki, zadaniem gracza jest zjadanie innych, mniejszych komórek. Jak to w naturze bywa, zawsze znajdzie się większa i potężniejsza jednostka, dla której to my jesteśmy pożywieniem. Łańcuch pokarmowy w najprostszej postaci.
Wyjątkowość Agar.io polega na tym, że większymi oraz mniejszymi komórkami są… inni gracze.
Ci w czasie rzeczywistym poruszają się po tym samym otoczeniu, co my. Polują na mikroby i unikają większych jegomości, starając się przeżyć. Przeżycie i ewolucja to bowiem podstawowe cele Agar.io. Cele bardzo trudne do zrealizowania, kiedy o przetrwanie walczy się z innymi żywymi graczami. Nie dajcie się zmylić surowej oprawie - ta gra to rasowy multiplayer!
Gdyby tego było mało, samo otoczenie również lubi płatać figle i wpływać na przebieg polowania/ucieczki. Twórcy Agar.io wypełnili arenę wieloma elementami, które modyfikują zachowania komórek. Na przykład ich nagły wzrost, albo podział na wiele mniejszych części, którymi musimy sterować jednocześnie.
Świetnym pomysłem jest możliwość edycji własnej komórki. Nie tylko o kolor, ale również grafikę tła, a także napis. Bardzo szybko kuleczkę z napisem „sPlay” zaczął gonić gigantyczny „Doge” oraz śmiercionośny „I like trainz”. Nie ma to żadnego wpływu na rozgrywkę, ale kapitalnie urozmaica zabawę i pokazuje indywidualizm każdego gracza.
Agar.io to jedna z tych aplikacji, które uzależniają chęcią rozegrania „jeszcze tylko jednego podejścia”.
Produkcja jest banalnie prosta. Mimo tego, gram w nią od kilkudziesięciu minut, odrywając się tylko po to, aby napisać ten tekst. Świetny sposób na dynamiczną, mocno zręcznościową rozgrywkę, wylegując się w łóżku lub odpoczywając w fotelu. Dotykowe sterowanie nie jest idealne, ale cała reszta wciąga jak ruchome piaski.
Co najważniejsze, Agar.io jest aplikacją darmową, zarabiającą na reklamach. O tym, czy spodoba się wam unikalny patent na rozgrywkę, możecie przekonać się sami. Wystarczy pobrać grę, korzystając z poniższego odsyłacza.