REKLAMA

Ten film na SkyShowtime może być hitem. To najcieplejsza produkcja roku

Na SkyShowtime tanecznym krokiem i z pokojowym przesłaniem zmierza Bob Marley. Filmowa biografia artysty "One Love" kinowych widzów nie porwała. Czy znajdzie swoją publiczność w streamingu?

bob marley film online skyshowtime co obejrzeć
REKLAMA

Na SkyShowtime lato jest gorące. Od początku lipca platforma podgrzewa atmosferę świetnymi premierami. Dostaliśmy już koreańskie "Bargain", a w mijającym tygodniu do serwisu zawitał, ze sporym opóźnieniem względem amerykańskiej premiery, "Knuckles", interquel drugiej i (nadchodzącej) trzeciej części "Sonica. Szybkiego jak błyskawicy". Usługa tempa jednak nie zwalnia. Teraz zaprasza nas na koncert Boba Marleya, który w "One Love" wykorzystuje swą gitarę jak karabin.

"Bob Marley: One Love" to oczywiście pomnik wystawiony tytułowemu artyście. O jego zachowaniu w życiu osobistym reżyser Reinaldo Marcus Green mówi półgębkiem, o ile w ogóle. Wycina większość rzeczy, które mogłyby się okazać skazą na portrecie muzyka. Skupia się na jednym wydarzeniu z jego życia. Gdy na Jamajce trwa wojna domowa, główny bohater postanawia dać bezpłatny koncert, aby nieść przesłanie pokoju. Matka jego dzieci zostaje jednak postrzelona. Wtedy sprawa staje się poważniejsza, a on wyjeżdża za granicę, aby rozwijać swoją karierę. Nigdy jednak nie zapomina o tym, co dzieje się w jego kraju.

REKLAMA

SkyShowtime - co obejrzeć?

"Bob Marley: One Love" nie jest na pewno filmem udanym. Przypomina teledysk tytułowego muzyka, który chodzi od sceny do sceny i mamrocze coś o Rastafari i Jah, wypalając przy tym mnóstwo jointów. Z tego powodu produkcja najbardziej przypadnie do gustu zagorzałym wielbicielom muzyka. Usłyszą tu mnóstwo jego dobrze osłuchanych już hitów. Jak to w przypadkach podobnych biografii już bywa, najlepsza jest tu bowiem ścieżka dźwiękowa.

Bob Marley: One Love - SkyShowtime

Radę daje też wcielający się w główną rolę Kingley Ben-Adir. Doskonale odtwarza on tu styl bycia, sposób mówienia i zachowania scenicznego Boba Marleya. Dla jego kreacji warto po ten film sięgnąć. Choć przecież nie porwała ona widzów w czasie premiery kinowej "One Love". Na całym świecie produkcja zarobiła niecałe 180 mln dol. OK, przy budżecie rzędu 70 mln jest to wynik nawet nawet, bo tytuł strat nie przyniósł, a nawet coś tam zarobił. Wciąż jednak zebrana przez niego kwota nie jest zbyt imponująca. Wydawać by się przecież mogło, że tytułowy artysta cieszy się jednak większą popularności.

"Boba Marleya: One Love" najlepiej ogląda się oczywiście na wielkim ekranie, z dobrym, kinowym nagłośnieniem. To wciąż jednak film, który bardziej pasuje do streamingu. Będzie idealny do obejrzenia w leniwe popołudnie. Szczególnie dla fanów reggae. Jeśli jednak ta muzyka wam w duszy nie gra, zawsze możecie na SkyShowtime obejrzeć też "Wyfruniętych", którzy chwilę temu wlecieli na platformę. Pod koniec miesiąca do wymienionych dotychczas produkcji dołączy natomiast "Przesilenie zimowe". Nie, niech was ten tytuł nie zmyli. To najcieplejszy film tego roku (no, zeszłego, ale u nas swoją premierę miał 26 stycznia).

Więcej o ofercie SkyShowtime poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
  • Tytuł filmu: Bob Marley: One Love
  • Rok produkcji: 2024
  • Czas trwania: 107 minut
  • Reżyser: Reinaldo Marcus Green
  • Aktorzy: Kingsley Ben-Adir, Lashana Lynch, James Norton
  • Nasza ocena: 6/10
  • Ocena IMDB: 6.3/10
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA