REKLAMA

Amazon ma dla was nowy thriller akcji. Intensywny, gęsty, idealny na weekendowy wieczór

Do TOP 10 najpopularniejszych obecnie filmów w Amazon Prime Video zakradła się produkcja pt. „Czas gniewu”, którą w innych okolicznościach z pewnością bym zlekceważył i pominął - tytuł, plakat, a nawet opis w jakiś sposób przywiodły mi na myśl tanią, kiczowatą sensację, która prędzej wynudzi, niż rozbawi. A jednak spróbowałem, skuszony nazwiskami w obsadzie i faktem, że jest to reżyserski debiut Charlesa i Thomasa Guardów.

czas gniewu film 2023 amazon prime video co obejrzeć weekend thriller akcji
REKLAMA

Zdecydowanie chętniej sprawdzam bowiem debiutantów niż twórców, którzy mają już na koncie trochę zrealizowanych produkcji, z których większość to, delikatnie pisząc, porażki. Dobrze zrobiłem - okazało się bowiem, że „Czas gniewu” to naprawdę solidny gatunkowiec, gęściutki thriller akcji, który idealnie sprawdzi się w weekendowy wieczór.

Ten brytyjski obraz powstał na podstawie oryginalnego scenariusza, który Guardowie napisali wespół z Romanem Bennettem (inspirację dla skryptu stanowiła książka „The Road to Balcomble Street” autorstwa Stevena P. Moyseya). Zadebiutował w Sky Cinema w Wielkiej Brytanii, Irlandii i kilku innych krajach w maju 2023 r., a niedawno dotarł również do dostępnych w Polsce serwisów streamingowych. Rozgrywająca się w 1975 r. fabuła skupia się na członku IRA, który jest świadkiem zastrzelenia swojej ciężarnej żony przez brytyjskiego żołnierza. Ranny i uznany za zmarłego Michael ucieka do Londynu, by zaplanować zemstę. Tymczasem strzelec wyborowy Henry, który zabił kobietę przypadkiem, mierzy się z traumą po tym wydarzeniu. By uniknąć sądzenia za morderstwo, decyduje się przyjąć ofertę niejakiego Hollanda - człowieka werbującego specjalistów do tajnej jednostki.

REKLAMA

Czas gniewu: film z Amazona na weekend

Nie będę ściemniał: ten film nie próbuje sięgnąć zbyt głęboko. Nie próbuje dotykać kwestii filozoficznych, nie oferuje żadnych spostrzeżeń w zakresie politycznym czy geopolitycznym. I w ogóle mi to nie przeszkadza. „Czas gniewu” to prosty, czysty i skuteczny thriller - cechujący się wiarygodnością w portretowaniu przenikającej do codziennego życia ideologii czy ludzi uwikłanych w sieć zemsty, przemocy i śmierci. Ludzi, którzy na tym etapie zdają się już niemieć wyboru: są zmuszeni, by zniszczyć przeciwnika.

Czas gniewu - Amazon Prime Video

Guardowie sprawnie inscenizują sceny akcji, realizując je ze stylem i wyczuciem. Dobrze radzą sobie z utrzymywaniem napięcia, dynamiką, precyzyjnym odtworzeniem realiów epoki (i nie chodzi mi wyłącznie o to, że ich Irlandia Północna oraz Londyn to pozornie różniące się od siebie, a jednak bardzo sobie bliskie mrok, szarzyzna, brud i przemoc). Udaje im się też zaspokoić większość potrzeb i oczekiwań fanów solidnych thrillerów klasy B: z jednej strony dają widzowi to, co ma nadzieję zobaczyć w filmie tego typu, z drugiej - potrafi zaskoczyć kilkoma dużymi zwrotami akcji, zwłaszcza w ostatnim kwadransie. Scenariusz jest szorstki, uczciwy, intensywny - ale nie brakuje w nim też momentów naprawdę wielkich i ekscytujących. „Czas gniewu” nie oszukuje widza i spełnia konwencyjną obietnicę. Solidna rzecz.

Czytaj więcej o filmach i serialach z Amazon Prime Video:

REKLAMA

W rolach głównych: Colin Morgan, Aml Ameen, Mark Strong, Felicity Jones i Mairead Tyers. Film Czas gniewu obejrzycie na Amazon Prime Video.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA