"Diuna 2" już jest największym hitem roku. Rozbiła bank w premierowy weekend
Widzowie tłumnie popędzili na "Diunę 2", aby sprawdzić, czy krytycy mają rację, nazywając ją arcydziełem science fiction. Tym samym druga część dyptyku Denisa Villeneuve'a ledwo weszła do kin, a już stała się największym hitem 2024 r.
Do tej pory pierwsze miejsce w światowym box offisie 2024 r. zajmował "Pszczelarz", który zarobił dotychczas prawie 151,5 mln dol. A przecież zadebiutował jeszcze 10 stycznia (w Polsce dwa dni później). "Diunie 2" wystarczył więc jedynie weekend otwarcia, aby go przebić. Prawie wszyscy zresztą spodziewali się, że będzie to hit. W końcu kinomaniacy czekali na ten film od niemal dwóch lat - od czasu części pierwszej, która zadebiutowała w październiku 2021 r.
Pierwsza część "Diuny" wielkim hitem nie była. Zarobiła prawie 434 mln dol. Biorąc pod uwagę budżet sięgający 160 mln dol. i obsadę złożoną z najgorętszych hollywoodzkich gwiazd, ten przyzwoity wynik pozostawiał niedosyt. Zaniżone zarobki należy jednak zrzucić na karb hybrydowej premiery i koronawirusa kładącego się cieniem na dochody z box offisu. Zdając sobie z tego sprawę Legendary Pictures i Warner Bros. Discovery postanowiło wyłożyć pieniądze na kontynuację. I bardzo dobrze zrobili.
Więcej o "Diunie 2" poczytasz na Spider's Web:
Diuna 2 - ile film zarobił w kinach?
Przedpremierowe recenzje "Diuny 2" nastawiały widzów na arcydzieło kina science fiction. Okazały się nawet jeszcze bardziej entuzjastyczne niż w przypadku poprzedniej części, która na Rotten Tomatoes cieszy się 83 proc. pozytywnych opinii od krytyków. Wynik dwójki sięga już 93 proc. Mimo sukcesu artystycznego Warner Bros. zakładało, że w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie po premierowym weekendzie na koncie filmu będzie jakieś 65 mln dol. Produkcja zebrała więcej, bo aż 81,5 mln.
"Diuna 2" na rynkach zagranicznych zaliczyła jeszcze lepsze otwarcie niż w Ameryce Północnej. Uzbierała na nich bowiem 97 mln dol., co daje łącznie wynik na poziomie 178,5 mln dol. Przebija to nawet najbardziej optymistyczne prognozy branży kinowej i instytucji ją śledzących, które obstawiały 170 mln.
Jak to w przypadku sequeli już bywa, "Diuna 2" miała większy budżet od poprzedniej części. Wynosił on bowiem 190 mln dol. Jak podaje ScreenRant, film musi więc zarobić 380 mln dol., aby się zwrócić, a granicę opłacalności przekroczy przy 475 mln. Patrząc po wynikach otwarcia, prawdopodobnie zdarzy się to już niedługo.
Pierwszą część "Diuny" obejrzycie w HBO Max.
