REKLAMA

Max dowiózł genialny serial. To rozrywka w czystej postaci od J.J. Abramsa

Znacie to uczucie, kiedy przy pomocy strzałki na pilocie przeskakujecie kolejne kafelki w Max i nie możecie się na nic zdecydować? Jeśli w tym momencie poszukujecie czegoś, na co warto rzucić okiem, to mam dobrą wiadomość - możecie przestać już szukać, bo myślę, że "Duster" podbije wasze serducha. To jeden z najbardziej zaskakujących i barwnych seriali, jaki w ostatnim czasie wpadł do serwisu.

duster opinia max serial jj abrams
REKLAMA

Zanim zacznę się rozpływać nad tym, jak ten serial został zrealizowany i jak płynnie można wskoczyć w klimat lat 70., przez co absolutnie nie chce się z niego wychodzić, opowiem po krótce o samej produkcji. Wraz z LaToyą Morgan współtworzył ją J.J. Abrams, jeden z najbardziej dochodowych reżyserów świata. Nie tylko wyprodukował on serial "Zagubieni", ale również stanął za kamerą filmów z serii "Gwiezdne wojny" - "Przebudzenie Mocy" i "Skywalker. Odrodzenie". Tym razem Abrams postanowił sprawdzić się jednak w zupełnie innym gatunku, a owocem jego prób jest właśnie serial "Duster".

Duster: opinia o serialu w Max

REKLAMA

Produkcja osadzona jest w latach 70. XX w. po śmierci J. Edgara Hoovera, wieloletniego dyrektora Federalnego Biura Śledczego. Zmiany na fotelu szefa FBI doprowadziły do złagodzenia polityki wykluczającej kobiet i osób czarnoskórych, dzięki czemu zdeterminowana Nina Hayes (Rachel Hilson) w końcu otrzymuje wymarzone stanowisko agentki w Phoenix. Bezkompromisowa kobieta od razu zabiera się do pracy, zagłębiając się w sprawę Exry Saxtona (Keith David), jednego z największych przestępców na Południowym Zachodzie. Zapału Niny zdają się nie ostudzać nawet jej biali koledzy z biura, którzy niechętnie współpracują z nową agentką.

Tymczasem Hayes zaczyna bliżej przyglądać się Jimowi Ellisowi (Josh Holloway), bad boyowi z błyskiem w oku, któremu nie da się oprzeć. Jim, który nie rozstaje się ze swoim czerwonym Dusterem, współpracował niegdyś z poszukiwanym przez Ninę Saxem, a teraz jest drobnym złodziejaszkiem i ukochanym wujem dla swojej siostrzenicy Luny (Adriana Aluna Martinez). Nina postanawia przekabacić Ellisa na swoją stronę, próbując nakłonić go do współpracy jako informatora. Kiedy okazuje się, że ma dla niego zaskakującą informację, to, choć wydaje się to być wbrew jego naturze, Ellis zaczyna poważnie rozważać współpracę z młodą agentką FBI.

Duster - zwiastun

"Duster" to serial, który może przyciągnąć do serwisu sporą liczbę subskrybentów, ale też miłośników Josha Hollowaya, który notabene współpracował już z Abramsem na planie serialu "Lost", kiedy wcielił się w rolę Sawyera. Aktor olśniewa na małym ekranie i sprawia, że jego bohatera nie sposób nie lubić - Jim to typowy bad boy tamtych czasów, który swoim błyskiem w oku, opalenizną, gęstymi włosami, no i przede wszystkim swoją wystrzałową furą po prostu kupuje widzów (mnie kupił). I absolutnie nie jest w tym wszystkim przerysowany, przeciwnie - jego muskulatura i aparycja, do której z pewnością wzdychałyby kobiety, wcale nie przyćmiewają jego wewnętrznych dylematów i złożonego charakteru.

Podczas gdy Jim jest mocnym i zadziornym bohaterem z szelmowskim uśmiechem, agentka Hayes stanowi jego totalne przeciwieństwo. I to na ekranie działa bardzo dobrze. Nie oznacza to, że kobieta jest niepewna siebie, o nie - kiedy Ellis zauważa, że na legitymacji Niny nie ma ani jednej rysy, agentka bez mrugnięcia okiem przyznaje, że to jej drugi dzień w pracy. No i jest to imponujące, bo wcale nie musi nikomu niczego udowadniać - ona po prostu robi swoje i brnie do przodu, mimo przeciwności losu, które zaserwowali jej uprzedzeni do płci i jej koloru skóry koledzy.

"Duster" to serial, przy którym można się po prostu wyluzować. Swoim klimatem przenosi widzów z końcówki XX w., kiedy z wypiekami na twarzy oglądało się pościgi samochodowe i niecne czyny przestępców. Na osobną pochwałę zasługują również genialne wstawki muzyczne, które wpasowują się w atmosferę tego serialu idealnie, wzbudzając dozę nostalgii. To historia o walce złodziejaszków i gliniarzy, które swego czasu oglądało się z zapartym tchem. "Duster" udowadnia, że powrót do korzeni działa nawet współcześnie, jeśli tylko założenia zrealizuje się w odpowiedni i atrakcyjny sposób, bez owijania w bawełnę. Max dowiózł.

Oglądaj serial Duster w Max
Max
Duster
Max

O produkcjach w Max czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-21T12:08:50+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T09:26:43+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T15:20:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T13:59:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T13:48:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T12:18:08+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T09:09:58+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T21:04:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T19:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T12:28:18+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-18T12:02:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA