REKLAMA

Patologia we freak fightach na celowniku RPO. Jest oświadczenie Fame MMA

Rzecznik Praw Obywatelskich zainteresował się galami freak fightowymi w związku ze skargami na temat patologicznych zachowań, które mają tam miejsce. Federacja Fame MMA zareagowała na treść interwencji RPO, zapewniając, że z wydarzenia wyeliminowano "żargon więzienny oraz mowę nienawiści" i wyraziła gotowość na spotkanie.

fame mma rpo oswiadczenie
REKLAMA

Kilka dni temu na stronie Biuletynu Informacji Publicznej RPO pojawiła się informacja, w której zwrócono uwagę na patologiczną działalność gal freak fightowych. Rzecznik Praw Obywatelskich zdecydował się przyjrzeć bliżej temu zjawisku ze względu na napływające do niego skargi w związku z organizacją kolejnej gali Fame MMA, która odbędzie się ostatniego dnia sierpnia na PGE Narodowym.

Łukasz Starzewski, autor informacji, powoływał się na wniosek Mai Staśko. Aktywistka w swoim dokumencie zwróciła uwagę na to, że w czasie konferencji, które odbywają się przed galami, "regularnie dochodzi do przemocy fizycznej, słownej i psychicznej, dręczenia ludzi, pochwalania i nawoływania do popełnienia przestępstwa czy prezentowania treści pornograficznych". Zauważono także, iż uczestnicy gal wygłaszają poglądy "homofobiczne, seksistowskie, rasistowskie, ksenofobiczne", a impreza, która ma promować sport, wcale nie ma sportowego charakteru.

REKLAMA

"W ocenie Rzecznika tego typu zachowania uczestników konferencji i gal freak fightowych mogą pozostawać w sprzeczności z wartościami ogólnospołecznymi. Co więcej, mogą one zachęcać odbiorców do zachowań niemoralnych oraz sprzecznych z prawem" - czytamy w informacji. "Szczególnie niepokojące jest to, że dostęp do tych materiałów mają dzieci, w szczególności na Galę Fame MMA - odbywającą się na Stadionie Narodowym - wstęp mają osoby, które ukończyły 12. rok życia, jeśli będą pod opieką osoby dorosłej".

Fame MMA odpowiada na treść interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich

W związku z tym, że motorem do powstania informacji była organizacja gali Fame MMA, która odbędzie się na PGE Narodowym 31 sierpnia, do treści interwencji postanowiła odnieść się właśnie wspomniana przez RPO federacja. Oświadczenie jako pierwsze przekazało Radio Zet.

W związku z zarzutami o niesportowy charakter wydarzenia Fame MMA podkreśliło, że kilku sportowców, którzy brali udział we freak fightach, reprezentowało Polskę podczas Igrzysk Olimpijskich - mowa to u Tomaszu Adamku, Krzysztofie Włodarczyku, Piotrze Lisku, Piotrze Świerczewskim, Ewie Brodnickiej czy Ewie Piątkowskiej.

Jesteśmy pewni, że swoją postawą promują właściwe wartości i nie mają nic wspólnego z zachowaniami patologicznymi

- czytamy w oświadczeniu.

Ponadto przedstawiciele Fame MMA postanowili zaprosić Rzecznika Praw Obywatelskich prof. dr hab. Marcina Wiącka na nadchodzącą galę, adresując do niego list. Podkreślono w nim, że federacja wykazuje zainteresowanie "regulacją akceptowanych zachowań" osób związanych z Fame, jednak nie jest w stanie kontrolować prywatnego życia uczestników i ich publikacji w sieci:

Jako jedyna federacja freak fight wyeliminowaliśmy z naszych programów żargon więzienny oraz mowę nienawiści. Zawodnicy, którzy nie stosują się do naszych zasad, podlegają karom finansowym oraz dyscyplinarnym. Jako jedyna federacja w Polsce zapewniamy naszym zawodnikom darmową opiekę psychologiczną i popularyzujemy profilaktykę zdrowia psychicznego

- zapewniają przedstawiciele Fame.

W oświadczeniu dodano, iż na niemal 30 wydarzeń spod szyldu Fame MMA nie wytoczono wobec federacji żadnego postępowania. W ostatniej części dokumentu Rzecznikowi Praw Obywatelskich zostało zaproponowane spotkanie "w celu przybliżenia profilu działalności federacji Fame MMA": "Z miłą chęcią będziemy Pana gościć, pokazując nasze działania" - podsumowano.

Zdjęcie główne: kadr z filmu na YouTube.

REKLAMA

O freak fightach czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA