Ten legendarny serial wywołał kiedyś falę protestów i ogólnopolski skandal. Wreszcie trafił do VOD

„Kawaleria powietrzna” nareszcie trafiła do VOD - i to w odświeżonej, zremasterowanej wersji. Spora szansa, że niemała część młodszych czytelniczek i czytelników nie kojarzy tego tytułu i nie rozumie, o co tyle krzyku. Śpieszę z wyjaśnieniem.

Produkcja w reżyserii Jacka Bławuta i Wojciecha Maciejewskiego z 2000 r. określana jest mianem dokumentalnej telenoweli i, uwaga, czarnej komedii. Jest to wyjątkowe spojrzenie na kondycję polskiego wojska po niedługim czasie od przystąpienia do struktur NATO - unikalny, pełen detali portret codziennego życia żołnierzy oraz ówczesnego sposobu formowania elitarnych jednostek. Ekipa filmowa mieszkała z żołnierzami w koszarach przez półtora miesiąca; później odwiedzała ich co jakiś czas, wpadając na kilka dni.

Widz śledzi losy żołnierzy odbywających służbę zasadniczą w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej od momentu otrzymania biletu i wcielenia do jednostki jesienią 1999 r., poprzez okres intensywnych szkoleń, az po wstąpienie do sił szybkiego reagowania. Surowe, niewygładzone, szczere kulisy prestiżowych i podziwianych formacji - dokument bez żadnych ogródek prezentuje kontrowersyjne, momentami niemal brutalne metody szkoleniowe: zmuszanie do skrajnie wyczerpujących ćwiczeń fizycznych, wrzaski, wyzwiska.

To właśnie ta surowość sprawiła, że wokół produkcji wybuchł skandal.

Zawrzało - serial znacząco spolaryzował publiczność. Niektórzy byli zdania, że to, co zaprezentowali swoją postawą kaprale - a przede wszystkim kapral Kręgiel - to zwykłe znęcanie się nad ludźmi. Inni przekonywali, że tylko w taki sposób można wyszkolić i zapanować nad bandą indywidualistów: „darł się najbardziej, bo najbardziej mu zależało!”. Faktem jest, że nagrywani dowódcy krzyczą, przeklinają, poniżają, gnoją. „Tak wygląda wojsko, tak musi wyglądać wojsko” - komentowali jedni, gdy ich przeciwnicy protestowali przeciw tego typu przemocy psychicznej. Tak czy inaczej, mówi się, że serial zapoczątkował wielką falę wymigiwań od poboru. 

Skandal wybuchł już po emisji pierwszych trzech epizodów. Wywołały one wiele protestów, również wśród osób medialnych czy znanych. Przeciw stosowanej przez kaprali słownej przemocy protestował m.in. biskup polowy SZ RP gn. dyw. Sławoj Leszek Głódź oraz urzędnicy MON. W efekcie kontrolę w jednostce przejęła wojskowa prokuratura.

Jak można się spodziewać, cała ta afera jedynie podkręciła hype - tytuł stał się szalenie popularny, nikogo nie spotkały też żadne konsekwencje. Zaczęły przeważać głosy, że specjalne szkolenia elitarnych jednostek wymagają specjalnych, ostrych, wręcz wulgarnych metod - w przeciwnym wypadku nie nauczą się działać pod presją czy w sytuacjach ekstremalnych. 

Na TVP VOD obejrzycie za darmo wszystkie 26 odcinków. Każdy trwa ok. 27 min. Przypomnę, że fragmenty serialu swego czasu podbijały polskiego YouTube'a. Trwający zaledwie jedną minutę i piętnaście sekund fragment pt. "Kawaleria powietrzna - Taktyka", który pokazuje żołnierza odmawiającego rozkazu wpełznięcia do rury z powodu lęku przed ciemnością, nabił 3,2 mln wyświetleń

„Kawaleria powietrzna” otrzymała Nagrody Polskiej Produkcji Telewizyjnej NIPTEL w kategorii filmu dokumentalnego. Czego by nie mówić - jest to z całą pewnością unikalna i fascynująca pozycja.

Czytaj więcej o nowościach w streamingu: