REKLAMA

Ciepły seans na długi weekend? Sprawdźcie ten podbijający Max hit z polskim akcentem

„Lepiej później niż wcale” to film, który wziął szturmem listę TOP 10 najpopularniejszych produkcji na Max. I choć mam mu trochę do zarzucenia, to ostatecznie kupił mnie w pełni, a duet Karen Gillan i Małgorzata Zajączkowska podbił moje serce.

lepiej później niż wcale film max co obejrzeć długi weekend
REKLAMA

Film „Lepiej później niż wcale” (oryg. „Late bloomers”) - reżyserski debiut Lisy Steen - pochyla się nad Louise, prawie-trzydziestoletnią kobietą, która utknęła gdzieś pomiędzy rozczarowaniami dorosłości a niechęcią do dorastania. Po trudnym rozstaniu i serii życiowych porażek, Louise przeżywa niecodzienny (znaczy się: pijacki) wypadek, na skutek którego łamie biodro i trafia na oddział rehabilitacyjny… dla seniorów. To właśnie tam, w otoczeniu osób o pokolenie starszych, niespodziewanie zaczyna odnajdywać to, czego nie mogła znaleźć w świecie „młodych i gniewnych”.

Louise poznaje Antoninę - starszą Polkę, która nie mówi po angielsku. Wkrótce nasza bohaterka zostaje zatrudniona jako opiekunka Antoniny, co staje się początkiem niezwykłej, międzypokoleniowej relacji.

Lepiej później niż wcale - opinia o filmie. Co obejrzeć na Max w świąteczny weekend?

REKLAMA

Ten obraz to debiut niedoskonały, popękany, potykający się, ale pełen serca. „Lepiej później” stoi aktorstwem - Gillian błyszczy w roli kobiety tkwiącej w zawieszeniu między młodością a dojrzałością; genialnie portretuje momenty skrywanego emocjonalnego rozbicia, nihilistyczne spojrzenie na świat, nieco apatyczną niechęć do samej siebie ze względu na brak umiejętności (i chęci do) tak zwanego „ogarniania życia”. Hasło „dorośli są smutni” jest w jej przypadku ponurym faktem; czymś niesprawiedliwym, czego nie da się uniknąć, choć tak bardzo by tego pragnęła.

Gdy wreszcie spotyka Antoninę, dzieje się magia. Kobiety dzieli wszystko: wiek, charakter, język – i, oczywiście, początkowo się nie znoszą. Antonina mieszka z wnuczką, która zamierza oddać ją do domu opieki. Starsza pani ma jednak własny plan: „Ta głupkowata dziewczyna może się mną zająć” - mówi po polsku do wnuczki. „Zaproponuj jej to - i tak nie ma życia.” Louise, desperacko potrzebująca pieniędzy, by zająć się chorą matką, przyjmuje ofertę pracy jako opiekunka. Szybko jednak przekonuje się, że nie będzie to łatwe zadanie.

Lepiej później niż wcale

Tak, wiem - naprawdę nietrudno się domyślić, w jakim kierunku zmierza ta historia. Zapewne przewidzieliście już rozwój akcji i obstawiam, że jesteście blisko prawdy. „Lepiej później” to bardzo klasyczny, niezależny komediodramat, w której niedoskonali ludzie uczą się życia i próbują stawać się lepszymi wersjami siebie. W całym tym słodko-gorzkim anturażu.

Scenarzystka Anna Greenfield i reżyserka Lisa Steen nie próbują uciekać od schematów, ale na szczęście potrafią nadać im świeżość, ocieplić je, tchnąć w nie duszę. Niektóre wątki zamykane są zbyt szybko, a retrospekcje zamiast pogłębiać fabułę, czasem ją spłycają. Emocjonalna głębia wielu scen nie zostaje dobrze wykorzystana przez reżyserkę - zbyt często zdaje się dystansować od bohaterów, usilnie stara się stawiać na niedopowiedzenia, których nadmiar morduje emocje. Dialogi bywają aż nazbyt subtelne, a w efekcie momentami nieczytelne. Mimo tego jest to jedna z lepiej zagranych i najprzyjemniejszych filmowych opowieści tego typu, jakie widziałem. Mimo tego, że „to wszystko już było”.

Wspaniała jest też Zajączkowska, która nie uległa pokusie uczynienia z Antoniny karykatury. Jest na wskroś ludzka - za fasadą zgorzknienia tli się w niej ludzka życzliwość, wrażliwość, ciepło. W ogóle sekwencje z udziałem starszych pań mają tu, co ciekawe, najwięcej energii - emanują lekkością, charakterem, dowcipem. „Lepiej później” to film momentów. Pięknych. Tak bardzo, że warto poświęcić te niespełna półtorej godziny na seans. Zwłaszcza w święta.

Czytaj więcej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-18T19:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T19:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T14:24:28+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T13:21:49+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T10:27:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T08:50:22+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA